Zwolnienia w prokuraturze. "Przypominają mi się czasy komuny"

Rafał Trzaskowski i Krzysztof Łapiński w "Faktach po Faktach"
Rafał Trzaskowski i Krzysztof Łapiński w "Faktach po Faktach"
Źródło: tvn24
Wszyscy ci odważni prokuratorzy, którzy narazili się PiS, mają teraz czego się bać - mówił Rafał Trzaskowski, poseł PO. W "Faktach po Faktach" dyskutował z parlamentarzystą Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofem Łapińskim m.in. o ostatnich zmianach personalnych w prokuraturze.

Chodzi m.in. o prokuratora Tomasza Nowickiego z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jak ustalili dziennikarze tvn24.pl, przeniesiono go z Wydziału Śledczego do innego, bo chciał rozpocząć śledztwo w sprawie odmowy publikacji przez rząd wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Z kolei decyzją prokuratora generalnego szef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej Dariusz Korneluk został przeniesiony do rejonowej. Decyzje kadrowe Zbigniewa Ziobry objęły też dwoje jego współpracowników.

- Prokuratura jest instytucją hierarchiczną. Prokurator generalny może dobierać sobie współpracowników - mówił w "Faktach po Faktach" poseł PiS Krzysztof Łapiński.

I dodał: - Przypominam sobie rok 2007, kiedy PiS straciło władzę i wielu prokuratorów, którzy byli współpracownikami prokuratora Ziobro też byli odsuwani, nie przydzielano im ważnych spraw. Tak bywało.

Sprawę ostro skomentował Rafał Trzaskowski, poseł PO.

- Przypominają mi się czasy komuny i takich klasycznych szykan, że jeśli ktoś myśli niezależnie, jest degradowany albo wysyłany na prowincję - mówił Trzaskowski.

Ocenił, że teraz "wszyscy ci odważni prokuratorzy, którzy narazili się PiS, mają się czego bać, a prokurator generalny będzie ich karał albo zmuszał do odejścia".

Poseł Platformy wyraził również opinię, że "zasłużeni oficerowie i urzędnicy będą odsuwani od służby".

- Wszyscy ci profesjonaliści będą musieli się powoli żegnać ze stanowiskami - powiedział Trzaskowski.

- To nie są żadne szykany - ripostował Łapiński. Jak przekonywał, zwolnienia mogą wynikać z tego, że prokurator generalny może negatywnie oceniać działania swoich podwładnych. - To rzecz zwyczajna i normalna - dodał.

Będzie zakaz aborcji?

Goście "Faktów po Faktach" byli pytani także o sprawę projektu ustawy zakazującego aborcji.

- W tej kwestii nie będziemy mieli żadnej dyscypliny partyjnej, ani nie będzie stanowiska klubu - deklarował Łapiński.

Wyjaśniał, że wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło, że zagłosują za zmianami w sprawie aborcji, są ich prywatnymi opiniami, a nie oficjalnym stanowiskiem partii.

- To jest smutne, że w sposób bardzo cyniczny wprowadza się problem aborcji, kiedy rząd ma tyle innych problemów, kiedy pozbawił się znaczenia w polityce zagranicznej - ocenił Trzaskowski. - Próbuje się wprowadzić tematy zastępcze - dodał.

Poseł PO podkreślił, że ustawa z 1993 r. jest kompromisem, do którego przyzwyczaiła się większość Polaków. - Większość go popiera - zaznaczył.

Jego zdaniem podnoszenie tematu zmian w ustawie doprowadzi do kolejnej walki, emocji i pogłębiania podziałów między Polakami.

- Nie powinniśmy w tak trudnym momencie dla Polski się tym zajmować. Zostańmy przy tym kompromisie - zaapelował Trzaskowski.

Autor: mw//plw / Źródło: tvn24

Czytaj także: