Nie ma pomysłu, by prezydent teraz planował składać swój projekt ustawy o związkach partnerskich. Prezydent czeka na rozwiązania parlamentu, nie chce wyjść przed szereg – powiedział w „Tak jest” w TVN24 doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz.
Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała, że Bronisław Komorowski nie chce ustawy o związkach partnerskich. W zamian ma własną propozycję. Według "Rz" projekt prezydenta jest bardziej konserwatywny od tych odrzuconych przez Sejm. - Z tego, co ja wiem, to nie ma takiego pomysłu, żeby teraz prezydent wychodził przed szereg i szedł z propozycją rozwiązań ustawodawczych do parlamentu - stwierdził we wtorek w "Tak jest" w TVN24 Nałęcz, pytany o doniesienia "Rz".
Prezydent czeka na decyzję parlamentu
- Prezydent to wyraźnie powiedział: czekam na decyzję parlamentu, jestem pełen obaw, bo w parlamencie mają duże nagłośnienie projekty najbardziej radykalne, boję się, że z tej wielkiej burzy nic nie będzie i wtedy chcąc pomóc tym ludziom realnie, wtedy wniosę rozwiązana takie bardzo pragmatyczne - zaznaczył. Doradca prezydenta przekonywał, że Bronisław Komorowski chce dać czas parlamentowi. - Wyraźnie powiedział: jeśli będziecie zapędzali się w projekty skrajne, (...) wtedy będę chciał realnie pomóc tym ludziom, bardzo pragmatycznymi rozwiązaniami, bez sporu ideologicznego - powiedział Nałęcz.
Publikacja w "Rz"
Wtorkowa "Rz" napisała, że prezydencki projekt ws. związków partnerskich ogranicza się do dwóch ułatwień dla osób żyjących w związkach nieformalnych, także homoseksualnych. Chodzi o ułatwienia w uzyskiwaniu informacji o stanie zdrowia partnera oraz zwolnienie z podatku spadkowego w razie jego śmierci. Prezydencki prawnik Krzysztof Łaszkiewicz powiedział gazecie, że przyznanie osobom żyjącym w wolnych związkach zbyt wielkich przywilejów, podobnych do tych, jakie mają małżeństwa, byłoby niezgodne z konstytucją. Parlamentarny zespół klubu PO pracuje w Sejmie nad projektem dot. związków partnerskich; propozycja będzie gotowa w ciągu kilku, kilkunastu tygodni - powiedział we wtorek rzecznik rządu Paweł Graś.
Autor: kde/tr / Źródło: tvn24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24