W pełni popieramy postulaty medyków - oświadczyła w czwartek przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok. Dodała, że związek obecną sytuację ocenia jako "dramatyczną".
W czwartek w Warszawie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Krajowego OZZPiP. - W pełni popieramy postulaty medyków w zakresie zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia w Polsce, a tym samym zmniejszenia kolejek pacjentów do specjalistów i dostępu do najnowocześniejszych terapii - powiedziała Ptok.
"Dramatyczna" sytuacja
Dodała, że związek obecną sytuację ocenia jako "dramatyczną".
- Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na problem starzejącego się społeczeństwa, a co za tym idzie zwiększającą się liczbę świadczeń medycznych, na pogłębiające się braki kadrowe i pracę tych kadr ponad ludzkie siły, w kilku miejscach po kilkaset godzin miesięcznie - powiedziała.
Przewodnicząca podkreśliła, że prowadzona głodówka nie stanowi zagrożenia dla pacjentów, jest natomiast zagrożeniem dla zdrowia protestujących lekarzy rezydentów.
- Wyniszcza ich i jest najbardziej dramatyczną formą protestu - oceniła.
- Proponujemy rozpoczęcie w trybie pilnym natychmiastowych rozmów i działań w Radzie Dialogu Społecznego - apelowała Ptok. Powiedziała, że dalsze decyzje o podjęciu czynnych działań i akcji protestacyjnej, strajkowej, będą uzależnione od "tempa i poziomu rozmów na temat nowelizacji ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia".
"Za długa" perspektywa wzrostu nakładów
W czwartek Komitet Stały Rady Ministrów rekomendował przyjęcie projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który zakłada wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r. W 2018 r. na ochronę zdrowia ma być przeznaczone 4,67 proc. PKB - Perspektywa wzrostu nakładów do sześciu procent PKB na służbę zdrowia do 2025 jest za długa - oceniła Krystyna Ptok.
- W tym czasie odejdzie na emeryturę jedna trzecia kadry pielęgniarek i położonych - dodała.
Pracują w trzech miejscach
Przewodnicząca przypomniała, że w tym roku w październiku 11 tysięcy pielęgniarek uzyska prawo do emerytury.
- Pielęgniarek w systemie zdrowia w Polsce jest 325 tysięcy, świadczących pracę na rzecz Narodowego Funduszu Zdrowia jest 150 tysięcy, reszta osób zatrudniona jest w podmiotach prywatnych w domach pomocy społecznej, więc ta grupa nie jest wcale taka duża - dodała. - Nawet powiem tak żartobliwie, że zastanawialiśmy się, czy ta bieda nie jest cementowana po to, żebyśmy jako medycy pracowali w trzech miejscach, bo wtedy zabezpieczamy opiekę zdrowotną pacjentom - podkreśliła.
Protest lekarzy rezydentów
Lekarze rezydenci protestują od 2 października w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. Wśród postulatów jest wzrost nakładów na służbę zdrowia, a także wzrost wynagrodzeń. W poniedziałek 16 października Porozumienie Zawodów Medycznych, największa organizacja skupiająca pracowników ochrony zdrowia, ogłosiło, że przejmuje protest głodowy rezydentów i przekształca go w protest ogólnokrajowy. Od tego czasu do strajku przyłączają się przedstawiciele pracowników ochrony zdrowia z kolejnych miast.
Autor: MKK//rzw / Źródło: tvn24,PAP