Poprawił się stan psychiczny byłego żołnierza, który w lutym został znaleziony w Tatrach. Jest z nim pełny kontakt, z lekarzami rozmawia po polsku - poinformował rzecznik prasowy Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, płk dr Piotr Dąbrowiecki. Włodzimierz N. nie chce jednak, by lekarze podawali informacje o stanie jego zdrowia.
Włodzimierz N. nadal przebywa w klinice chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń Wojskowego Instytutu Medycznego, gdzie miesiąc temu został przewieziony ze szpitala w Zakopanem.
Odnaleziony w górach
36-latek z Węgorzewa został odnaleziony 10 lutego przez patrol leśniczych Tatrzańskiego Parku Narodowego w szałasie pasterskim w rejonie Doliny Olczyskiej. Z licznymi odmrożeniami trafił do szpitala. Był przytomny, ale nie było z nim kontaktu. Po kilku dniach policja potwierdziła tożsamość mężczyzny, a rodzina zidentyfikowała go na podstawie zdjęcia. Wtedy też Ministerstwo Obrony Narodowej zaoferowało pomoc w leczeniu byłego żołnierza.
Opieka całodobowa
Pierwszy kontakt z pacjentem nawiązano jeszcze w szpitalu w Zakopanem. Jeden z lekarzy zwrócił się do mężczyzny po angielsku i arabsku, Włodzimierz N. odpowiedział w tych językach.
17 lutego mężczyzna trafił do wojskowego szpitala w Warszawie. Wówczas lekarze określali jego stan jako średnio dobry. Pacjent miał odmrożenia trzeciego stopnia. Dąbrowiecki informował wtedy, że mężczyzna jest otoczony opieką przewidzianą dla weteranów, m.in. przez 24 godz. na dobę zajmuje się nim przydzielona pielęgniarka. Rzecznik WIM zapowiadał też, że docelowo Włodzimierz N. trafi do kliniki psychiatrii i stresu bojowego.
Dwie misje zagraniczne
Mężczyzna w czerwcu 2011 r. powiedział rodzinie, że wyjeżdża za granicę na trzy lata. Zawodowym żołnierzem był do 2006 roku. Wcześniej służył na dwóch zagranicznych misjach: w 2001 w Libanie oraz w 2003 w Iraku. Służbę zakończył z powodu kłopotów zdrowotnych.
Do 2008 r. otrzymywał rentę, ponieważ jednak nie stawił się w kolejnym wyznaczonym terminie przed komisją lekarską, wypłacanie świadczenia zostało wstrzymane.
Źródło: PAP