Kancelaria Prezydenta ogłosiła przetarg na zakup m.in. aparatu rentgenowskiego do prześwietlania bagażu, przenośnego detektora materiałów wybuchowych, monitora skażeń radioaktywnych oraz trzech ręcznych wykrywaczy metalu.
– To urządzenia do zabezpieczenia pirotechnicznego i radiologicznego budynków. Taki zestaw wystarczy, żeby zapewnić prezydentowi ochronę – tłumaczy w rozmowie z SDiA Jarosław Kaczyński, były funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Jego zdaniem, łączny koszt sprzętu może wynieść kilkaset tysięcy złotych. Jak wynika z zamówienia sprzęt zostanie zainstalowany w Belwederze. A termin wykonania zlecenia upływa 23 grudnia.
Do Belwederu bez pośpiechu
Kiedy prezydent przeprowadzi się do Belwederu?
- Dobrze się czujemy tam, gdzie jesteśmy. To jest nasze rodzinne mieszkanie, mieszkanie jeszcze moich dziadków. To jest, że tak powiem gniazdo rodzinne, ważne także dla moich dzieci - powiedział prezydent w sobotę, wracając z Czech, gdzie brał udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej. Pytany, czy święta Bożego Narodzenia spędzi już w nowym miejscu, odpowiedział: pewnie tak.
- Zbliża się taki moment, kiedy przeniesiemy się do Belwederu, na górę, nie do całego pałacu, tylko do pokoi na piętrze, ale też nie śpieszymy się z tym, bo to jest destrukcja życia rodzinnego, a cenię sobie to, że mam normalną rodzinę, z normalnymi potrzebami i zachowaniami, a nie koniecznie potrzebami i zachowaniami „pałacowymi" - podkreślił Komorowski.
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24, tvn24.pl