Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wprowadziła zmiany w jednym z czwartkowych zarządzeń dotyczący nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. Jak przekazał rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski, w jednym z wydanych zarządzeń wkradły się błędy legislacyjne, które - jak zapewnił - już zostały wykryte i poprawione. Po poprawkach zarządzenia nie obejmują postępowań immunitetowych prokuratorów.
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, także w sprawach uchylania immunitetów sędziowskich.
W czwartek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano dwa zarządzenia Małgorzaty Manowskiej - w nich zamroziła częściowo prace Izby Dyscyplinarnej. Dotyczy to spraw, które będą do niej wpływać. Przy toczących się już sprawach Manowska będzie rozważać zwrócenie się do sędziów, którym te sprawy przydzielono o rozważenie powstrzymania się od orzekania.
Ujednolicony tekst zarządzenia. Zostały wykryte błędy legislacyjne
W jednym z zarządzeń pojawiły się błędy legislacyjne, które, jak poinformował rzecznik SN Aleksander Stępkowski, zostały wykryte i poprawione.
"W paragrafie pierwszym zarządzenia nr 91/2021 wkradły się błędy legislacyjne przy odesłaniach do tekstu ustawy o Sądzie Najwyższym. Zostały one wykryte i poprawione zarządzeniem nr 92/2021. Błędy te, choć miały charakter techniczno-legislacyjny, w sposób niezamierzony pociągały za sobą pewne konsekwencje materialne, m.in. odnosiły pomyłkowo zarządzenie pierwszej prezes do postępowań immunitetowych prokuratorów i asesorów prokuratorskich. Obecnie na stronie SN jest udostępniony ujednolicony tekst zarządzenia, obejmujący stosowne poprawki" - powiedział PAP rzecznik SN pytany o zmiany w zarządzeniu.
Zarządzenia wchodzą w życie z dniem podpisania
Zarządzenia wchodzą w życie z dniem podpisania. W przypadku spraw dyscyplinarnych przepisy mają być stosowane "do czasu wprowadzenia do polskiego systemu prawnego rozwiązań legislacyjnych umożliwiających efektywne funkcjonowanie systemu odpowiedzialności zawodowej sędziów w Rzeczypospolitej Polskiej", jednak nie dłużej niż do 15 listopada tego roku.
Analogiczną datę podano w przypadku spraw immunitetowych. Przepisy mogą przestać obowiązywać wcześniej w momencie wydania przez TSUE wyroku kończącego postępowanie, w ramach którego 14 lipca wiceprezes TSUE wydała postanowienie zabezpieczające, lub w momencie wprowadzenia do polskiego porządku prawnego zmian powodujących bezskuteczność tego postanowienia.
14 lipca TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Tego samego dnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją.
Wywiad z I prezes SN dla tvn24.pl: Małgorzata Manowska: Unia ma różne standardy dla różnych państw, a dla Polski zupełnie szczególne
W ubiegły piątek pierwsza prezes SN skierowała do prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu pisma z apelem o skorzystanie przez głowę państwa z inicjatywy ustawodawczej, która pozwoliłaby na "efektywne i nie budzące zastrzeżeń" funkcjonowanie w Polsce systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz o podjęcie prac legislacyjnych w tej sprawie.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24