Solidarna Polska wycofała poparcie dla kandydatury Kazimierza Ziobry, dlatego poseł zostanie wykreślony z list Zjednoczonej Prawicy. Natomiast w okręgu podwarszawskim były kandydat na prezydenta warszawy, Jacek Sasin, został przesunięty na dalsze miejsce - donosi "Rzeczpospolita".
Listy Prawa i Sprawiedliwości zostały zatwierdzone przez Komitet Polityczny partii pod koniec sierpnia, jednak władze podjęły uchwałę, że Jarosław Kaczyński może samodzielnie dokonywać na nich zmian. Tak było w przypadku Ziobry i Sasina.
Kara za nielojalność?
Jak podaje gazeta powodem wykreślenia posła Solidarnej Polski były jego groźby, że "nie zamierza dotrzymywać dyscypliny". "Był podejrzany o nielojalność. Jeśli większość będzie krucha, to cała Solidarna Polska odpowiadałaby za jego bunt podczas jakiegoś ważnego głosowania" - cytuje polityka Solidarnej Polski "Rzeczpospolita". Pomysłodawcą wykreślenia Kazimierza Ziobry miał być lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Inna sytuacja była w przypadku Jacka Sasina, który w zeszłym roku ubiegał się o stanowisko prezydenta Warszawy. Poseł PiS-u miał pierwotnie startować z drugiego miejsca w okręgu podwarszawskim. Sasin, zdaniem "Rzeczpospolitej", stracił miejsce na rzecz byłego posła Platformy Obywatelskiej, Andrzeja Smirnowa. Kaczyński miał obiecać parlamentarzyście drugie miejsce na liście. Roszady w podwarszawskim okręgu miały być "naprawieniem przeoczenia" - pisze "Rzeczpospolita".
Autor: dln//rzw / Źródło: rp.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24