"Cały czas jest to pogłębianie zakazu". Lewica przeciw propozycji prezydenta, prawica popiera

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Lubnauer: to jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50
Lubnauer: to jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50TVN24
wideo 2/21
Lubnauer: to jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50TVN24

Bardzo cieszę się, że prezydent jako ten pierwszy obywatel Rzeczypospolitej zdecydował się złożyć taką propozycję - powiedział Jan Strzeżek z Porozumienia, komentując złożony przez Andrzeja Dudę projekt zmiany ustawy dotyczącej aborcji. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej oceniła, że inicjatywa głowy państwa jest "nie do przyjęcia". Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk tłumaczy, że na ulice wyszły głównie młode kobiety. - One doskonale wiedzą, że mężczyźni z przeszłości próbują ukraść im przyszłość. Na to się tak łatwo nie zgodzą - powiedziała.

Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek w Sejmie projekt zmiany ustawy dotyczącej aborcji. W dotyczącym tej inicjatywy oświadczeniu zaznaczył, że zdecydował się na to po rozmowach z "wieloma kobietami" oraz "licznymi ekspertami". Według prezydenta, zmiany w projekcie zagwarantują, że w prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży.

Jest to reakcja na sytuację po zeszłotygodniowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Uznano w nim, że niezgodne z konstytucją jest prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Od tego czasu w całej Polsce trwają protesty.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERENCIE

"To jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50"

Inicjatywę prezydenta komentowali w piątek politycy. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej oceniła, że ta inicjatywa jest "nie do przyjęcia". - To jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50. A poza tym jest nieostra - mówiła.

Jako przykład podała zespół Edwardsa, w przypadku którego "5 do 10 procent dzieci" przeżywa pierwszy rok życia. Jak mówiła, w tym okresie "cały czas (podawane są - red.) leki przeciwbólowe, cały czas leki przeciwpadaczkowe, cały czas praktycznie męczenie się, a nie życie". - To, co zaproponował prezydent, powoduje, że praktycznie likwiduje się medycynę prenatalną, likwiduje jakąkolwiek szansę dla lekarzy do bezpiecznej terminacji ciąży w sytuacji, w której rzeczywiście możemy mówić o ciężko uszkodzonym płodzie - uznała Lubnauer.

Lubnauer: to jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50
Lubnauer: to jest propozycja z serii: ukradłem wam 100 złotych, oddam 50TVN24

"Rozpaczliwa próba"

Wiceprzewodnicząca klubu KO, liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka oceniła, że inicjatywa prezydenta to "rozpaczliwa próba" wyjścia z obecnej sytuacji spowodowanej zeszłotygodniowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który za sprzeczny z konstytucją uznał przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej dopuszczający przerwanie ciąży z powodu trwałej i nieodwracalnej wady płodu.

- Rozumiem, że w takim momencie, kiedy zrozumieli, że jest gigantyczny bunt Polek, (rządzący - red.) próbują rozpaczliwie wyjść z sytuacji, ale to nie jest rozwiązanie. To jest próba powiedzenia, że zabrało się prawa, a teraz odda się jakiś ich kawałeczek i to będą negocjacje. To jest cały czas proponowanie bardzo restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Cały czas jest to pogłębianie zakazu, tym bardziej że przecież, o ile ja dobrze kojarzę, to wyrok TK nie został jeszcze opublikowany - powiedziała wiceszefowa klubu Koalicji Obywatelskiej.

Zaznaczyła, że projekt, który proponuje Andrzej Duda, stanowi zaostrzenie dotychczasowych przepisów. - Ulica ma na to jedną odpowiedź. Nie będę jej cytowała, ale omówienie jej brzmiałoby, żeby "prędko się wycofał" - dodała wiceszefowa klubu KO.

Według niej jedyne, co powinno zrobić teraz Prawo i Sprawiedliwość, to przyznać, że skład, który orzekał w sprawie dopuszczalności aborcji, był wadliwy, "naprawić" Trybunał i przestać "grzebać w prawach kobiet". - To jest minimum - stwierdziła Nowacka, przypominając, że uczestnicy trwających już ponad tydzień protestów domagają się prawa wyboru dla kobiet.

Posłanka KO wykluczyła możliwość poparcia projektu prezydenta. - Absolutnie nie. To dzisiaj zresztą Borys Budka na konferencji dosyć wyraźnie powiedział. Takie rozwiązanie nikogo nie satysfakcjonuje, może poza panem Dudą, któremu się wydaje, że odgrywa historyczną rolę. Nie jesteśmy zainteresowani zaostrzeniem przepisów aborcyjnych w Polsce, nie weźmiemy udziału w zaostrzaniu przepisów aborcyjnych w Polsce - oświadczyła.

"Głos pana prezydenta brzmi dziś tak, jakby powiedział: no weźcie się już uspokójcie i nie histeryzujcie"

Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że Lewica z pewnością nie poprze tego projektu ustawy. - Prezydent Andrzej Duda zwlekał ponad tydzień po to, żeby wydać z siebie komunikat, że torturować kobiety można, ale może troszkę mniej niż chciałby tego Jarosław Kaczyński - oceniła.

- Jeżeli pan prezydent liczy na to, że kobiety przestaną domagać się pełni praw reprodukcyjnych, no to się przeliczy. Te młode dziewczyny - bo na ulicę wyszły głównie młode dziewczyny - po prostu nie rozumieją, dlaczego mają się poddawać tak dużym restrykcjom, jeżeli chodzi o dokonywanie wyborów o swoim życiu i zdrowiu. One doskonale wiedzą, że mężczyźni z przeszłości próbują ukraść im przyszłość, która należy do nich. Na to się tak łatwo nie zgodzą - podkreśliła posłanka Lewicy.

Jej zdaniem, aby wyjść dziś z kryzysu i uspokoić nastroje społeczne, należy wykonać dwa kroki. Po pierwsze, przyjąć ustawę autorstwa Lewicy dekryminalizującą wsparcie udzielane przy aborcji, a następnie przeprowadzić projekt odpowiadający woli co najmniej 60 proc. polskiego społeczeństwa, czyli projekt liberalizujący ustawę antyaborcyjną. - Głos pana prezydenta brzmi dziś tak, jakby powiedział: no weźcie się już uspokójcie i nie histeryzujcie. To jest głos, który nie ma w zasadzie większego znaczenia, bo na własne życzenie Jarosław Kaczyński wywołał debatę o prawach reprodukcyjnych kobiet i teraz słyszy głos suwerena - mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Skierowała również pytania do Andrzeja Dudy, kim byli eksperci, z którymi konsultował swój projekt. - Czy organizacje zajmujące się prawami reprodukcyjnymi kobiet były uwzględnione w tym rzekomym gronie ekspertów? Czy była uwzględniona Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, czy też znowu do grona ekspertów zostali zaliczeni przedstawiciele instytutu Ordo Iuris i na tym grono ekspertów się zakończyło? - pytała.

"Czas kompromisu się skończył"

Inna posłanka Lewicy, Magdalena Biejat oceniła, że inicjatywa prezydenta nie rozwiąże obecnego kryzysu. - To jest wprowadzenie jeszcze większej uznaniowości w decyzję o tym, czy kobieta może przerywać ciążę, czy nie może. Absolutnie nie ma na to naszej zgody. Nie poprzemy żadnego kompromisu. Czas kompromisu się skończył - oświadczyła.

Podkreśliła, że Lewica proponuje legalizację aborcji do 12. tygodnia ciąży bez żadnych kompromisów i bez żadnych warunków. - Chcemy umożliwić kobietom świadome macierzyństwo, macierzyństwo wybrane wtedy, kiedy są na to gotowe, kiedy tego chcą. Tego żądają kobiety, które masowo wychodzą na ulicę. Dalsze przesuwanie ściany na prawo i dalsze odkrawanie kawałek po kawałku naszych praw jest absolutnie nie do przyjęcia - mówiła Biejat.

- Czas, by rządzący wreszcie usłyszeli głos obywatelek i obywateli - bo mężczyźni również wychodzą na ulicę - i przestali iść w zaparte, przestali udawać, że nie widzą, co się dzieje dookoła nich i wysłuchali woli suwerena, którego podobno chcą reprezentować - dodała posłanka Lewicy.

Propozycję prezydenta Dudy skomentował też poseł Lewicy Tomasz Trela. - Lewica od tygodnia czasu rozmawia z mieszkankami i mieszkańcami na ulicach polskich miast i tam nie słowa "kompromis aborcyjny". Tam jest liberalizacja przepisów aborcyjnych, więc myślę, że pan prezydent Duda musi szukać sprzymierzeńców gdzie indziej, ale głęboko wierzę, że dolał tylko oliwy do ognia, nie rozwiązał żadnego kryzysu, a kryzys jest potężny, bo każdego dnia kilkaset tysięcy obywateli naszego kraju protestuje na ulicach - powiedział.

- Musimy dzisiaj słuchać tych obywateli, którzy protestują, a protest nie dotyczy tylko aborcji, bo ludzie są wkurzeni na wszystko, co robiło Prawo i Sprawiedliwość przez pięć lat - dodał.

Trela: prezydent Duda musi szukać sprzymierzeńców gdzie indziej
Trela: prezydent Duda musi szukać sprzymierzeńców gdzie indziejTVN24

"Porozumienie Jarosława Gowina popiera inicjatywę prezydenta"

Jan Strzeżek z Porozumienia mówił zaś w TVN24, że jego ugrupowanie kilka dni temu przedstawiło w tym zakresie własne propozycje. - Ta propozycja prezydenta jest bardzo podobna do naszej, zawiera podobne postulaty - wskazywał.

Porozumienie: realizacja postanowienia Trybunału powinna uwzględniać dramat rodziców dzieci z nieuleczalnymi wadami

Strzeżek podkreślił przy tym, że "w sposób jasny Porozumienie Jarosława Gowina popiera inicjatywę prezydenta". - Bardzo cieszę się, że prezydent Andrzej Duda jako ten pierwszy obywatel Rzeczypospolitej zdecydował się zabrać głos i złożyć taką propozycję - dodał. Ocenił, że może "część polityków - czy Koalicji Obywatelskiej, czy PSL-Koalicji Polskiej, czy może nawet Konfederacji - również poprą inicjatywę prezydenta".

"Porozumienie Jarosława Gowina popiera inicjatywę prezydenta"
"Porozumienie Jarosława Gowina popiera inicjatywę prezydenta"TVN24

"Poczekam na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego"

Senator Jan Maria Jackowski (PiS) zaznaczył w rozmowie z "Faktami po Południu", że nie może się wypowiadać w imieniu całego klubu, jeśli chodzi o poparcie projektu prezydenta. - Ja po pierwsze to poczekam na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego - powiedział. Dodał, że będzie do niego dołączone uzasadnienie i to jest jego zdaniem "kluczowe przy tworzeniu prawa". - To tak naprawdę będzie pokazywało, jak należy oceniać ten wyrok Trybunału Konstytucyjnego względem tych rozwiązań, które proponuje prezydent - wyjaśnił senator. Stwierdził, że za rozwiązaniem, aby za pomocą ustawy z wyroku TK wyłączyć przypadki wad letalnych u płodu, może zagłosować większość posłów w Sejmie.

Przyznał, że protesty "robią wrażenie". - One też wywołują żywą reakcję społeczną. Zadzwonił do mnie ksiądz z południowej Polski oburzony tym, że ludzie w Warszawie sobie chodzą na spacerki w dużych miastach, a on w małej wioseczce nie będzie mógł 1 i 2 listopada pójść na cmentarz. Po prostu powiedział mi parę ostrych słów pod adresem rządu, który dopuszcza do takich sytuacji, że prawo jest nierówne dla ludzi - dodał.

Stwierdził, że ważne jest, aby "państwo równo traktowało wszystkich, a przede wszystkim, żeby organy państwa pilnowały przestrzegania prawa w przestrzeni publicznej". - To wtedy świadczy o jakości państwa - powiedział.

Ocenił, że oczekiwania obecnie protestujących nie dotyczą tylko wad letalnych, ale również "możliwości zabijania dzieci nienarodzonych na żądanie". - W tych protestach biorą udział ludzie o bardzo różnych poglądach politycznych - stwierdził i dodał, że wzięcie pod uwagę wszystkich postulatów demonstrujących może być bardzo trudne.

"Poczekam na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego"
"Poczekam na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego"TVN24

Autorka/Autor:akr, mart/adso

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Anna Kwaśny/ tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24