117 doświadczonych prokuratorów w 11 elitarnych biurach. Mają zastąpić istniejące oddziały do walki z przestępczością zorganizowaną - o nowym pomyśle ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - donosi "Rzeczpospolita".
- Szefami nowych biur, zostaną zaufani ludzie ministra Ziobry. Będą prowadzić najważniejsze śledztwa - zapowiadają dziennikarze. Podwładni będą zarabiali "oczko" wyżej niż dotychczas. Jeśli ktoś przyszedł z rejonu, dostanie pensję okręgowego, jeśli był już w okręgówce - wynagrodzenie apelacyjnego - przewiduje "Rzeczpospolita".
- To nie jest praca łatwa, ale dla fanów zawodu - zaznacza Krzysztof Sierak, dyrektor Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej Krzysztof Sierak, któremu będą podlegać śledczy. - Takich szukaliśmy. Trzeba się przygotować na pracę i po 20 godzin dziennie - dodaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Zamiast dotychczasowych wydziałów powstanie jedenaście specjalnych biur przy największych w kraju prokuraturach apelacyjnych - pisze gazeta. Poza kilkoma wyjątkami będą najlepiej chronionymi obiektami w Polsce. Każdy z prokuratorów będzie miał kartę z własnym PIN, a budynki będą monitorowane 24 godziny na dobę. Rejestrowana będzie każda wizyta.
- Chodzi o jak największe bezpieczeństwo, zarówno samych prokuratorów, jak i świadków czy podejrzanych - mówi "Rzeczpospolitej" Pytany o koszty zapewnia: - Mamy na to naprawdę dobre pieniądze. Minister o nas dba.
Prokuratorzy z elitarnej grupy będą współpracować tylko ze służbami specjalnymi - CBA i ABW, a nie jak dotychczas z policją. Od prokuratorów oczekuje się wyników. Ci, którzy sobie nie poradzą, będą musieli odejść - pisze gazeta.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl