Wyrok na dr. Mirosława G. to zła wiadomość, dla tych którzy chcą, aby Polska była skorumpowanym krajem - powiedział były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro komentując skazanie kardiochirurga za korupcję. Dodał, że nie ma wątpliwości, że działania prokuratury i CBA ws. G. były zasadne.
Ziobro stwierdził, że wyrok na dr. G to zła wiadomość dla tych, którzy - jak zaznaczył - uważają, że biedni ludzie muszą oddawać swoją pensję, rentę, zastawiać obrączki, pierścionki w lombardzie, czy sprzedawać krowę, aby trafić do szpitala i ratować zdrowie oraz życie.
- To zła wiadomość dla tych wszystkich, którzy mówią, że korupcja to żaden problem, to rzecz normalna, dobra sprawa dla funkcjonowania polskiego państwa, w tym służby zdrowia - stwierdził Ziobro.
I dodał, że na szczęście są ludzie, którzy uważają, że korupcja jest zła, a biedni ludzie nie powinni za leczenie dawać pieniędzy.
- Korupcja uderza bowiem nie w najbogatszych, ale najbiedniejszych Polaków - ocenił Ziobro.
Jego zdaniem, wielu chciałoby, aby G. został uniewinniony, ale tak się na szczęście nie stało.
- Został skazany za wiele przypadków pobierania łapówek. Myślę, że to jest wymowne, nikt nie może mieć wątpliwości w świetle tego wyroku, że działania prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego były zasadne - zaznaczył Ziobro.
"Przyjmował ostatni grosz"
Były minister sprawiedliwości powiedział, że ma nadziaję, iż po wyroku na dr. G. służba zdrowia będzie gwarantować opiekę zdrowotną zarówno dla bogatych, jak i biednych.
- Przypomnę, że dr G. należał do lekarskiej elity, zarabiał znakomite pieniądze, a mimo to od swoich pacjentów, często biednych ludzi, przyjmował ostatni grosz. I nie miał z tym żadnego moralnego problemu - stwierdził Ziobro.
Były minister sprawiedliwości, wielokrotnie dopytywany przez dziennikarzy, czy wycofa się ze swoich słów " już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", które wypowiedział po spektakularnym zatrzymaniu G. przez CBA, stwierdził, że odpowiedział, że proces, w którym w piątek zapadł wyrok, tego nie dotyczy.
Przypomniał, że dr G. ma jeszcze inne procesy, nie tylko o korupcję, ale też o błąd w sztuce lekarskiej.
- Jeśli zakończy się proces, że związany z zarzutem wobec dr. G, że zostawił 6 cm gazy w sercu człowieka i zbagatelizował informację o tym, którą otrzymał od pielęgniarki (...) wtedy mnie zapytajcie - stwierdził Ziobro. - Zaczekajmy zatem, czy moje słowa były zasadne czy nie też nie. Ja w tej sprawie nie będę się w tej chwili wypowiadał - dodał.
Dr Mirosław G., b. ordynator kardiochirurgii warszawskiego szpitala MSWiA, został w piątek skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów.
Sąd uniewinnił go od ponad 20 zarzutów mobbingowania podwładnych.
Autor: MAC//mat / Źródło: tvn24