Minister Ćwiąkalski powinien trzymać się jak najdalej od śledztwa w tej sprawie - w ten sposób Zbigniew Ziobro odpowiedział na zarzut szefa resortu sprawiedliwości, który oskarżył go o "spalenie" śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.
Ćwiąkalski odpierał w ten sposób w Radiu Zet zarzuty formułowane przez PiS na czele z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Politycy PiS twierdzą, że Ryszard Krauze - jeden z podejrzanych w tym śledztwie - jest traktowany jak „luksusowy klient”.
– Chyba wszyscy posłowie PiS dostali wytyczne, by używać słowa „luksusowy”, i powtarzali że tak był traktowany Krauze. To nieprawda – zapewnił Ćwiąkalski.
Według niego konferencja prasowa prowadzona przez prokuratora Engelkinga ws. spotkania Krauzego z Januszem Kaczmarkiem "spaliła to śledztwo". - To Zbigniew Ziobro jest głównym autorem zaniedbań w tym śledztwie. Słynna konferencja prasowa spaliła śledztwo. - Podawano na niej wszystko: kto, gdzie i z kim się spotykał, z jakiej kamery pochodzą nagrania, o której było to godzinie - wyliczał minister . Dodał, że "ujawniono więc to, czego się normalnie nie ujawnia". - Niech więc Ziobro nie opowiada takich historii – stwierdził Ćwiąkalski.
Ćwiąkalski odniósł się również do podania z opóźnieniem informacji o zarzutach wobec Ryszarda Krauzego. - Wszczęto postępowanie służbowe. Ale nie doszukuję się w tym spisku - powiedział minister.
Ziobro się broni i atakuje
Były minister sprawiedliwości natychmiast odpowiedział Ćwiąkalskiemu. W przesłanym mediom oświadczeniu podkreślił, iż "nominowany przez Donalda Tuska minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski wie, że śledztwo ws. przecieku w ministerstwie rolnictwa było prowadzone bardzo rzetelnie i skrupulatnie". - Przyprawia go to o ból głowy - dodał.
Ziobro atakuje również Ćwiąkalskiego za wcześniejsze reprezentowanie Ryszarda Krauzego. Ćwiąkalski zanim został ministrem sporządzał opinie prawne dla obrońców Ryszarda Krauzego. Według jego ekspertyzy, sprawa biznesmena powinna być umorzona.
Jak podkreślił Ziobro, "pan Ćwiąkalski przygotowując dla Ryszarda K. opinię dawał kolejne argumenty do nagonki na odważnie i rzetelnie prowadzących śledztwo prokuratorów": - Zostali oni, na przestrzeni ostatnich 18 lat bez precedensu, za uczciwe prowadzenie tego śledztwa, porównywani do STASI, Securitate i nawet mafii - napisał polityk PiS.
- Pan mecenas minister Ćwiąkalski powinien dziś ujawnić, czy, i ile pieniędzy dostał od Ryszarda K. za tę ekspertyzę. Z uwagi na swoje zaangażowanie w tej sprawie po stronie Ryszarda K. minister Ćwiąkalski nigdy nie będzie obiektywny.
- Na ból głowy spowodowany rzetelnością prowadzonego śledztwa i upublicznieniem części dowodów nie powinien używać pomówień, ale w interesie publicznym powinien trzymać się od tego śledztwa jak najdalej - oświadczył Ziobro.
Słynna konferencja Engelkinga
Słynny pokaz medialny, podczas którego ówczesny zastępca prokuratora krajowego Jerzy Engelking pokazał zapis z monitoringu kamer na 40. piętrze hotelu Marriott odbył się 31 sierpnia wieczorem.
Widać na nim, jak w nocy 5 lipca ówczesny szef MSWiA Janusz Kaczmarek spaceruje po korytarzu prowadzącym do apartamentu nr 4020, który zajmował Krauze. Po chwili na piętrze zjawia się biznesmen i udaje się do swojego pokoju. Na tej podstawie prokuratura przekonywała na konferencji prasowej, że Kaczmarek spotkał się z Krauzem, i że przekazał biznesmenowi tajną informację o skierowanej przeciwko Andrzejowi Lepperowi akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.
Źródło: Radio ZET, tvn24.pl