Głupota czy prowokacja? - pytał Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, komentując hasła z transparentów z listopadowego marszu narodowców. Polityk PiS na posiedzeniu sejmowej komisji administracji sugerował, że "komuś" mogło zależeć wytworzeniu takiego obrazu Polski, że "jest krajem ksenofobicznym, rasistowskim". - Czy nie są tam czynni inni szatani? - dodał, cytując poemat Kornela Ujejskiego.
Zieliński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w środę prezentował ustalenia policji w sprawie marszu narodowców z 11 listopada 2017 roku. Informację dotyczącą analizy i zdjęć pod kątem między innymi propagowania faszyzmu przedstawiono na wniosek klubu Nowoczesnej.
W posiedzeniu komisji uczestniczyli między innymi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, komendant główny policji nadinspektor Jarosław Szymczyk oraz komendant stołeczny policji nadinspektor Paweł Dobrodziej.
"To była prowokacja"
Zieliński poinformował, że policja zabezpieczyła materiały ujawnione "zarówno w internecie, jak i poprzez monitoring miejski, między innymi (...) filmy wideo, fotografie, nagrania kamer monitoringu". Zapewnił, że uwzględniono wszelkie dostępne źródła.
- Policja między innymi zwróciła się do siedmiu stacji telewizyjnych o przekazanie posiadanych materiałów dotyczących przebiegu Marszu Niepodległości. Analizowała pod kątem przydatności w toczącym się śledztwie również materiały nadsyłane na bieżąco przez internautów czy instytucje, na przykład Rzecznika Praw Obywatelskich - wyjaśniał Zieliński.
Wiceszef MSWiA pozwolił sobie również na osobistą ocenę wydarzeń z 11 listopada 2017 roku.
- Na moje wyczucie obywatelskie to było tak, chociaż nie wiem do końca, że mieliśmy tam do czynienia z jakimś elementem - przepraszam za takie słowo - głupoty zwyczajnej. Kilka osób czy kilkanaście, nie wiem, przyszło z tymi transparentami, które teraz są przedmiotem naszej debaty i była jednak prowokacja ze strony tych, którzy nie byli uczestnikami tego marszu, a weszli jakby z zewnątrz - podkreślił polityk PiS.
"Inni szatani byli tam czynni"
Zieliński radził posłom, żeby "nie dali się zwariować i opętać jakiś działaniom, być może celowym, w którym bezwiednie będziemy się poddawać, fałszywie interpretując rzeczywistość".
Dla podkreślenia swego apelu wiceminister spraw wewnętrznych przypomniał fragment utworu "Chorał" poety Kornela Ujejskiego: "Ależ, o Panie! Oni niewinni, choć naszą przyszłość cofnęli wstecz. Inni szatani byli tam czynni. O! rękę karaj, nie ślepy miecz!".
Tego cytatu ponad 10 lat temu użył również Jarosław Kaczyński, co Zieliński zaznaczył, wyjaśniając, dlaczego przywołał słowa XIX-wiecznego poety doby romantyzmu.
- Chodzi o to, żeby wszystkie te wydarzenia oceniać pod kątem też pytania o to, czy komuś nie zależy na tym, żeby właśnie wytworzyć taki obraz Polski, że jest krajem ksenofobicznym, rasistowskim, neofaszystowskim, komunistycznym - wskazywał. - Czy nie są tam czynni inni szatani? - zapytał.
Autor: PTD//now / Źródło: TVN24/PAP