"Kuriozalny przebieg". Znamy szczegóły obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego

Źródło:
TVN24
Wawrykiewicz o posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego SN
Wawrykiewicz o posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego SNTVN24
wideo 2/6
Wawrykiewicz o posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego SNTVN24

Głosy chcieli liczyć tak zwani nowi sędziowie i to oni nawzajem zgłaszali się do komisji skrutacyjnej. "Starzy" zablokowali ich wybór, a o chaos oskarżyli prowadzącego obrady Kamila Zaradkiewicza. Po blisko dziewięciu godzinach przerwano w piątek obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, które nie zdołało wybrać kandydatów na I prezesa SN. O szczegółach burzliwego posiedzenia pisze Michał Tracz, dziennikarz TVN24.

Obrady przerwane w piątek wieczorem, zostały wznowione w sobotę około południa. - Pan (Kamil) Zaradkiewicz przekonał się, że nie jest w stanie skutecznie przeprowadzić nawet zgromadzenia sędziów - mówi, wychodząc przed godziną 22.00 z gmachu Sądu Najwyższego przy warszawskim Placu Krasińskich, jeden z sędziów Izby Cywilnej. Jest wyraźnie wzburzony. O chaos i bałagan oskarża wykonującego obowiązki pierwszego prezesa SN Kamila Zaradkiewicza.

Kto policzy głosy?

Tuż po godzinie 21 trwające od godziny 12 obrady przerwano, bo po dwóch głosowaniach nie udało się wybrać komisji skrutacyjnej. To komisja, która odpowiada za policzenie głosów oddanych na kandydatów na pierwszego prezesa. Regulamin SN mówi jasno - komisja składa się z pięciu sędziów, po jednym z każdej izby. Przewodniczy jej prezes kierujący Izbą Dyscyplinarną. Taki regulamin narzucił Sądowi Najwyższemu prezydent.

Już w pierwszym głosowaniu okazało się, że tak zwani starzy sędziowie nie zgłaszają się do komisji skrutacyjnej. Zgłosili się jedynie "nowi". To gest sprzeciwu nie tyle wobec wyborów, co braku jasnych i przejrzystych procedur, których nie chciał przyjąć Zaradkiewicz. - Nie będę tego legitymizował - mówi jeden ze "starych" sędziów.

W drugim głosowaniu okazało się, że "nowi" zgłaszają siebie nawzajem i to oni chcą liczyć głosy. Nie uzyskują jednak poparcia większości i drugie głosowanie upada. - W obu głosowaniach 9 na 10 sędziów, którzy zgłosili się do komisji skrutacyjnej, to tak zwani nowi sędziowie - przyznaje sędzia Michał Laskowski, do niedawna rzecznik Sądu Najwyższego.

Kamil Zaradkiewicz informuje krótko i nie odpowiada na pytania: - Osoby dwukrotnie zgłaszane jako kandydaci do komisji skrutacyjnej nie uzyskały większości głosów. Po konsultacji z prezesami izb postanowiłem przerwać Zgromadzenie do jutra do 12.00 - oświadcza.

Prof. Rączka: kierowanie przez pana Zaradkiewicza tym posiedzeniem odbiera mu powagę
Prof. Rączka: kierowanie przez pana Zaradkiewicza tym posiedzeniem odbiera mu powagęTVN24

Pat wyborczy

Kamil Zaradkiewicz prawdopodobnie celowo nie dopuścił do trzeciego głosowania. Praktyka mówi bowiem, że kandydata do komisji skrutacyjnej zgłosić można tylko raz. - W niektórych izbach zaczęło brakować "nowych" sędziów - tłumaczy jeden ze "starych". - Przy trzecim głosowaniu okazałoby się, że nie ma już chętnych. Głosy chcieli liczyć tylko "nowi sędziowie", a ich by zabrakło - dodaje.

Wyraźnie zarysował się więc podział na starych i nowych. Mianem "starych" określa się doświadczonych, starszych stażem sędziów, powołanych do Sądu jeszcze przed zmianami w prawie autorstwa PiS. "Nowi" to ci wybrani w ostatnich latach, zaakceptowani przez nową, wybraną przez polityków Krajową Radę Sądownictwa. Oś podziału nie jest jednak tak jednoznaczna - z "nowymi" głosuje kilkoro sędziów "starej" ekipy, popierających ostatnie zmiany. "Starych" jest większość, ale nieznaczna.

Wyłączyć Izbę Dyscyplinarną

Prawo głosu w Zgromadzeniu mają wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego. Do Warszawy nie przyjechało dwóch, zatem w obradach bierze udział 97 osób. Ale część sędziów miała poważne wątpliwości co do udziału sędziów Izby Dyscyplinarnej. Padł wniosek o ich wyłączenie. Kamil Zaradkiewicz nawet nie poddał go pod głosowanie.

Prof. Łętowska: szuka się wspólników, którzy byliby w stanie ulegitymizować w jakiś sposób obecną sytuację
Prof. Łętowska: szuka się wspólników, którzy byliby w stanie ulegitymizować w jakiś sposób obecną sytuacjęTVN24

Izbę Dyscyplinarną tworzą sędziowie wskazani przez nową KRS. Komisja Europejska uważa jej powołanie za sprzeczne z europejskim prawem, a Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawiesił prace izby w zakresie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów. Także uchwała połączonych izb Sądu Najwyższego uznała, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem.

- Był wniosek o rozważenie, czy sędziowie Izby Dyscyplinarnej mają nie tylko czynne, ale i bierne prawo wyborcze, czyli czy mogą być wybierani - precyzuje sędzia Laskowski.

Upadł także wniosek, aby w pierwszej kolejności ustalić zasady, na podstawie których przebiegało będzie Zgromadzenie. Według relacji sędziów, Kamil Zaradkiewicz miał poinformować, że sprawy których nie reguluje ustawa ani regulamin on sam "będzie rozstrzygał na bieżąco".

"Jesteśmy na etapie, w jaki sposób głosować nad sposobem głosowania nad uchwałą regulującą sposób głosowania. Chyba. Trochę to potrwa" - już po 13 pisał w mediach społecznościowych Marcin Łochowski, sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Sędziowie zgłosili wniosek o to, by media mogły obserwować przebieg Zgromadzenia. Też został odrzucony przez Zaradkiewicza bez głosowania. Jedyny wniosek, który został uwzględniony, dotyczył nagrywania posiedzenia na wewnętrzne potrzeby Sądu.

"Tak się nie traktuje sędziów"

Przepychanki i prawnicze polemiki trwały kilka godzin. - Pan Zaradkiewicz wszystkich dopuścił do głosu, wszystkich wysłuchał, ale potem natychmiast ucinał temat i jednoosobowo odrzucał wniosek - mówi jeden z sędziów Izby Karnej. Emocje rosły razem z chaosem.

- Nie może być tak, że sędziowie Sądu Najwyższego są instruowani, "szturchani", są pouczani. Pan Zaradkiewicz wprowadził atmosferę drylu, a nie posiedzenia Sądu Najwyższego - mówił w "Faktach po Faktach" sędzia Krzysztof Rączka.

Prof. Rączka: kierowanie przez pana Zaradkiewicza tym posiedzeniem odbiera mu powagę
Prof. Rączka: kierowanie przez pana Zaradkiewicza tym posiedzeniem odbiera mu powagęTVN24

Nowi sędziowie oskarżali starych o "obstrukcję". Starzy nowych, że chcą wybierać pierwszego -prezesa bez ustalonych reguł i porządku. Pat trwał. "Jakby ktoś chciał napisać dysertację nt. 'Skuteczna obstrukcja w toku posiedzenia organu kolegialnego', to nagranie z ZO jest świetnym materiałem - napisał wieczorem w sieci sędzia Łochowski.

- Nie wiem, czy pan przewodniczący (Zaradkiewicz) stosuje celowo taką metodę na zmęczenie, czy też nie radzi sobie z prowadzeniem takiego spotkania - mówi sędzia Rączka. - Tak się nie traktuje sędziów - dorzuca inny.

Kozielewicz zaskoczył kolegów

Kto jest winny chaosu? Starzy sędziowie wskazują na Kamila Zaradkiewicza. Mówią, że wiele razy nie wiedział, jak ma się zachować jako przewodniczący spotkania. - Kilka razy zupełnie się pogubił. Ale od razu zwracał się o pomoc do sędziego Kozielewicza. Wszystko z nim konsultował - mówi anonimowo jeden z sędziów.

Wiesław Kozielewicz to wieloletni sędzia Sądu Najwyższego. Prawie 6 lat spędził w PKW. Teraz wrócił do SN i kieruje Izbą Karną. - Ma wielkie parcie, by zostać prezesem i jak widać doradza teraz Kamilowi Zaradkiewiczowi - słychać w Sądzie. - Niektórzy mówią, że zdradził, ale ja nie jestem zaskoczony - przyznaje jeden z sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

- Nie mamy do czynienia z obradami czy opiniami wyrażanymi przez Zgromadzenie, tylko decyzje podejmuje przewodniczący. (Posiedzenie) ma kuriozalny przebieg - ocenia sędzia Michał Laskowski.

"Pojawiły się komentarze dotyczące atmosfery na ZO. Zdecydowana większość sędziów zachowywała się z dużą klasą, mimo różnic w poglądach. Tylko kilku sędziów nie potrafiło utrzymać nerwów na wodzy. I to niekoniecznie młodszych stażem" - napisał w nocy w sieci sędzia Marcin Łochowski.

Wskażą piątkę kandydatów

Zasady, na jakich ma się dokonać wybór I prezesa Sądu Najwyższego określił prezydent, tworząc Regulamin Sądu Najwyższego. Kiedy już sędziowie wybiorą komisję skrutacyjną, wskażą kandydatów na następcę prof. Małgorzaty Gersdorf. Lista piątki kandydatów z największą liczbą głosów trafi na biurko Andrzeja Dudy i to prezydent, jednoosobowo, dokona wyboru.

Autorka/Autor:Michał Tracz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Wojciech Olkuśnik

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24