Zeznawał "tajemniczy świadek". Obrońca znów wnioskował o nowych biegłych

Mec. Ludwiczek złożył w piątek szereg wniosków
Mec. Ludwiczek złożył w piątek szereg wniosków
tvn24
W piątek zeznawali kolejni świadkowietvn24

W procesie przeciwko Katarzynie W., oskarżonej o zabicie półrocznej córki, zeznawali w piątek przed Sądem Okręgowym w Katowicach kolejni świadkowie, m.in. mężczyzna, który miał podróżować z małżeństwem W. pociągiem. Na koniec mec. Arkadiusz Ludwiczek, obrońca oskarżonej, ponownie złożył wniosek o powołanie zupełnie nowego zespołu biegłych. Stanowczo sprzeciwia się temu prokurator Zbigniew Grześkowiak.

W piątek przesłuchiwani był m.in. cieszyński policjant kryminalny, któremu współosadzona z Katarzyną W. Beata Ch. zrelacjonowała treść ich rozmów w areszcie. Katarzyna W. miała jej mówić, że udusiła swoje dziecko, a następnie zainscenizowała nieszczęśliwy wypadek.

Obrońca Katarzyny W. mec. Arkadiusz Ludwiczek pytał go m.in. czy Beata Ch. zmieniała w postępowaniu dotyczącym swojej sprawy własną wersję wydarzeń. Policjant potwierdził.

Sąd odebrał też zeznania znajomego męża Katarzyny W. Mateusza M., który w dniu upozorowania porwania dziewczynki spotkał się z Bartłomiejem W. Wcześniej tego dnia obaj umawiali się na wieczór przy komputerach. Wieczorem, gdy już się spotkali, słyszał rozmowę Bartłomieja W., który dzwonił do żony m.in. z pytaniem czy dotarła już do rodziców. Szczegółów nie pamiętał.

Przed sądem stanął również 18-letni Mateusz K., który wraz z kolegą znalazł leżącą na alejce Katarzynę W. Opisywał, że leżała twarzą do ziemi, nie zauważył u niej obrażeń, była nieprzytomna. Obok był pusty wózek. Po odzyskaniu przytomności pytali ją, co się stało - nie bardzo pamiętała. Na pytanie, gdzie jest dziecko, przeraziła się i zaczęła pytać o to samo. Po przyjeździe karetki obaj nastolatkowie poszli do domów.

Kolejny proces Katarzyny W.
Kolejny proces Katarzyny W.

Przesłuchiwany w piątek pracownik Krzysztofa Rutkowskiego zaangażowany w akcję poszukiwania dziecka zeznał z kolei, że jego wątpliwość budziła relacja Katarzyny W. Według niego zachowywała się zdecydowanie inaczej niż zwykle zachowują się ludzie, których bliscy są ofiarami porwań. - Nie chciała współpracować, konfabulowała - mówił świadek - a informacje, które mogłyby przyspieszyć poszukiwania jej córki, miała wręcz zatajać.

"Nie było przedmiotów do opieki dziecka"

Na pytania sądu odpowiadali w piątek także policjanci z Sosnowca zaangażowani w akcję poszukiwania dziecka.

Policjant Piotr B. wykonywał oględziny mieszkania małżeństwa W. w dniu zgłoszenia rzekomego porwania dziewczynki. Odbywało się to w obecności męża oskarżonej, wcześniej przesłuchiwał też Bartłomieja W.

Sąd pytał policjanta m.in. o zniknięcie rzeczy dziecka z pokoju - między pierwszym dniem po zgłoszeniu zaginięcia a następnym, policjant jednak nie znał przyczyny. Na pytanie sądu odpowiedział też, że Bartłomiej W. podczas wykonywanych z nim czynności był spokojny, odpowiadał na pytania, jego nastrój określił jako ponury.

Katarzyna W. przyjechała do sądu
Katarzyna W. przyjechała do sądutvn24

Również zaangażowana w tamte działania policjantka Małgorzata K. wskazała, że dzień po zgłoszeniu porwania dziecka w kuchni małżeństwa W. nie było widać rzeczy potrzebnych do opieki nad dzieckiem. Zeznała m.in., że zdziwiło to ją i jeszcze jedną również pracującą tam policjantkę. W mieszkaniu nie było też śmieci, szczególnie śmieci po dziecku.

Policjantka wykonywała też eksperyment procesowy dotyczący czasu przejścia między domem W. a miejscem rzekomego napadnięcia - w piątek nie pamiętała dokładnie czasu eksperymentu, ale był on o wiele krótszy niż o swojej drodze mówiła oskarżona, nawet o ok. 40 minut.

Zeznawał "tajemniczy świadek"

Jako ostatni zeznawał Stanisław S., który z własnej inicjatywy zgłosił się do prokuratury. Podczas jednego z jego nocnych przejazdów pociągiem z Wrocławia do Krakowa, prawdopodobnie w styczniu 2011 r. (rok przed śmiercią Magdy), do jego przedziału w Gliwicach weszli - jak mówił - z całą pewnością Katarzyna W. i Bartłomiej W. Mężczyzna miał momentami przytulać się policzkiem do brzucha kobiety, ta natomiast miała w pewnej chwili demonstracyjnie spytać: "kto by marnował czas na wychowanie dziecka?".

Zobacz, jak zeznawali poszczególni świadkowie

Wnioski obrony

Po zakończeniu zeznań obrońca oskarżonej mec. Arkadiusz Ludwiczek złożył wniosek o przesłuchanie biegłych z zakresu informatyki, którzy badali laptopy małżeństwa W. Według niego nie przedstawili oni sposobu otwierania stron internetowych. - W szczególności nie wiadomo, czy te strony internetowe były wpisywane przez moją klientkę, czy były inicjowane poprzez kliknięcie myszą, czy w końcu była to podpowiedź samej wyszukiwarki internetowej - argumentował w rozmowie z mediami po procesie mecenas.

Jego zdaniem sposób wejścia na niektóre strony ma znaczenie dla oceny tezy oskarżenia. Według biegłych Katarzyna W. miała szukać w internecie sposobów na zabicie dziecka oraz miała sprawdzać jaki dostanie zasiłek, ile kosztuje trumna dla dziecka i czy da się oszukać wariograf.

Sąd zamierza rozpoznać ten wniosek do następnej rozprawy.

Mec. Ludwiczek poprosił też, aby sąd zwrócił się o akta innych spraw, w których odpowiadają dwie osoby będące w procesie Katarzyny W. świadkami. Chodzi o włączenie do akt tego procesu informacji, czy osoby te były w ramach tamtych postępowań przesłuchiwane z udziałem psychiatry lub psychologa lub czy były badane przez tych specjalistów. Jego zdaniem - ma to znaczenie dla wiarygodności ich zeznań.

Obrońca ponowił też swój wniosek o powołanie nowego zespołu biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz laryngologii i neonatologii. - To jest powtórzony wniosek w tej samej sprawie i którzy przez sąd został już rozpatrzony - powiedział po rozprawie prokurator Grześkowiak. Stwierdził, że intencją obrońcy jest "podważenie kompetencji biegłych i wykazanie ich niewiedzy". - Obrońca ma prawo składać takie wnioski, więc niech składa - powiedział.

Prokurator: Obrońca ma prawo składać takie wnioski, więc niech składa
Prokurator: Obrońca ma prawo składać takie wnioski, więc niech składatvn24

Prokurator zawnioskował natomiast, by sąd zwrócił się do aresztu, w którym przebywa Katarzyna W. o sprawdzenie danych dotyczących wpływów na jej konto depozytowe, a także czy i jakie kwoty wpływały na nie od redakcji "Faktu", "Super Expressu", a także telewizji TVN i Polsat. Ma to pomóc ustalić sytuację majątkową oskarżonej na wypadek ewentualnych kar czy nawiązek.

Jak powiedział potem prok. Grześkowiak, to istotne w kontekście zasądzenia kosztów postępowania czy nawiązek. Żeby je zasądzić, konieczne jest ustalenie m.in. majątku oskarżonej. Prokuratura wie, że Katarzyna W. dysponuje pewnymi kwotami, które otrzymywała od mediów. Ich sprawdzenie ma pozwolić ustalić, czy będzie można je zasądzić.

Kolejne posiedzenie za tydzień

Na 1 sierpnia sąd zaplanował wysłuchanie kolejnych świadków - m.in. już wcześniej raz wzywanych zakonników, a także nauczycieli, którzy uczyli Katarzynę W. pierwszej pomocy. 19 sierpnia sąd planuje przeprowadzić uzupełniającą opinię biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii.

W piątek za zgodą stron ujawniono bez odczytania wcześniejsze zeznania kilkorga świadków. Strony zgodziły się też na ujawnienie w tym trybie zeznań kilkudziesięciorga innych świadków, uznanych za mniej istotne dla sprawy.

W tym kontekście, zdaniem prok. Grześkowiaka, mowy końcowe mogłyby już zostać przedstawione podczas rozprawy 19 sierpnia. Mogłoby to nastąpić po wysłuchaniu wezwanych przez sąd biegłych psychologii i psychiatrii. Ich zdanie - według oskarżenia - może być istotne dla sprawy w kontekście pewnych zachowań oskarżonej, które miały miejsce już po wydaniu przez specjalistów pisemnej opinii, co miało miejsce pod koniec śledztwa.

Kolejna rozprawa Katarzyny W.

Podczas poprzedniej rozprawy, 8 lipca, sąd kontynuował przesłuchiwanie ojca dziecka. Bartłomiej W. był pytany m.in. o zachowanie żony przed i po śmierci córki oraz o relacje małżonków w różnych okresach. Jako świadkowie zeznawali też wtedy przyrodni brat Bartłomieja W., a także jego dawny kolega przypadkowo spotkany w dzień śmierci dziewczynki. Obaj nie rozszerzyli wcześniejszych wyjaśnień ze śledztwa.

Podczas wcześniejszych rozpraw sąd przesłuchał już członków najbliższej rodziny, niektórych znajomych, kobiety współosadzone z Katarzyną W., a także biegłych medycyny sądowej, którzy wydali opinię o przyczynie śmierci dziecka - wskazując, że było to gwałtowne uduszenie.

Dwa dni po ostatniej rozprawie sąd na posiedzeniu rozpatrywał m.in. wniosek obrońcy Katarzyny W. o powołanie nowych biegłych. Mieliby oni wypowiedzieć się w kwestiach związanych z główną linią obrony - hipotezą alternatywnej przyczyny śmierci dziecka. Sąd nie zdecydował się na to, argumentując że wywodzący się z renomowanych ośrodków i będący autorytetami w swej dziedzinie dotychczasowi biegli doszli do kategorycznych wniosków, ich opinia nie jest niepełna ani niejasna, a oni sami podczas rozpraw kategorycznie odnieśli się do wątpliwości obrońcy.

Sąd 10 lipca przedłużył też oskarżonej areszt o trzy miesiące. Ocenił przy tym m.in., że w tym czasie realne jest zakończenie procesu.

Zaginiona Magda z Sosnowca

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Zdaniem prokuratury Katarzyna W. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

CZYTAJ RAPORT: Proces Katarzyny W.

Autor: pk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Meksyku i Kanady już zapowiedziały cła odwetowe.

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

1074 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę. Rosjanie ostrzelali Połtawę. Zabili siedem osób, a 14 - w tym dziecko - zostało rannych. MSZ Ukrainy skrytykowało i nazwało cynizmem kampanię reklamową rosyjskiego portalu Meduza, w której wykorzystano zdjęcia Ukraińców, dotkniętych przez wojnę z Rosją. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraiński MSZ: takie wykorzystywanie naszej tragedii to kompletna hańba

Ukraiński MSZ: takie wykorzystywanie naszej tragedii to kompletna hańba

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Norwegia kończy z hodowlą zwierząt futerkowych. 1 lutego wszedł zakaz. Ostatnia ferma w kraju została zamknięta dwa lata temu. Na wypłatę odszkodowań w pełnej wysokości czeka jednak ponad połowa z 418 właścicieli zlikwidowanych zakładów.

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Źródło:
PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl