Nową kolejką w Parku Śląskim w piątek mogli przejechać się co prawda tylko dziennikarze, ale otwarcie dla turystów już niedługo – 8 września. Gotowy jest jej pierwszy, dwukilometrowy odcinek od Stadionu Śląskiego do wesołego miasteczka.
W piątek zakończył się pierwszy etap remontu kolejki linowej w 600-hektarowym Parku Śląskim na pograniczu Chorzowa, Katowic i Siemianowic Śląskich. Po jej testach obciążeniowych przyszedł czas na pierwszych pasażerów – dziennikarzy. Dwukilometrowy odcinek łączący Stadion Śląski (obecnie w przebudowie) i Śląskie Wesołe Miasteczko zostanie otwarty dla zwiedzających w niedzielę 8 września.
Wyjątkowa atrakcja
- Takiej kolejki w Polsce jeszcze nie ma, z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to kolej mieszana – pojazdy zawieszone na linie to ośmioosobowe gondole i czteroosobowe krzesła, czyli pasażer ma wybór, do czego może wsiąść. Po drugie, to kolej nizinna, na terenie w zasadzie bez żadnej góry – mówi w rozmowie z TVN24 Bogdan Tarko z firmy Doppelmayr Poiska.
Na trasie jeździ 15 gondoli i 30 krzeseł na wysokości od 8 do 18 metrów nad ziemią. Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego zapewnia, że w gondolach mogą podróżować osoby niepełnosprawne i rodziny z dziećmi w wózkach. Średni czas przejazdu ma wynosić nieco ponad 20 minut.
– Jest to kolej typowo turystyczna, która ma wozić ludzi po to, żeby mogli zobaczyć park, budujący się stadion i panoramę Katowic. Prędkość maksymalna to 5 m/s, ale teoretycznie ta kolejka nigdy nie będzie jeździć tak szybko. 5 m/s jest możliwe w sytuacjach awaryjnych, gdyby zbliżała się jakaś burza i ciągle mielibyśmy na trasie ludzi do zwiezienia – wyjaśnia Roman Karolak, koordynator montażu inwestycji.
Zastąpi ikonę parku
Remont kosztował już 33 mln zł, z czego aż 85 proc. wyłożyła Unia Europejska. Budowa ruszyła w lutym tego roku. Stara "Elka" – Elektryczna Kolej Liniowa – działała w latach 1967-2005. Przewoziła średnio 135 tys. osób rocznie.
Autor: pw/par / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice