- W piątek do Sądu Okręgowego w Warszawie trafi wniosek w sprawie zatrzymania i doprowadzenia Zbigniewa Ziobry na komisję śledczą do spraw Pegasusa - zapowiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 przewodnicząca tej komisji Magdalena Sroka z Trzeciej Drogi-PSL. Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej, także członek tego gremium, ocenił, że mentalnie Ziobro "ciągle jest na etapie rządzenia".
Sejm zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Sam zainteresowany powiedział wcześniej z mównicy sejmowej, że działania komisji uważa za bezprawne.
Sroka: w piątek do sądu trafi wniosek w sprawie Ziobry
O tej sprawie mówili w "Kropce nad i" w TVN24 członkowie komisji śledczej ds. Pegasusa - jej przewodnicząca Magdalena Sroka z Trzeciej Drogi-PSL oraz Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej.
Na uwagę prowadzącej, że teraz to sąd zdecyduje o zatrzymaniu i doprowadzeniu Ziobry przed komisję, Sroka odparła, że "jutro taki wniosek trafi do Sądu Okręgowego w Warszawie".
- Wyznaczymy w nim termin (posiedzenia - red.) i jeżeli sąd wyda pozytywną opinię, to pan Ziobro, tak samo jak i pan Pogonowski (były szef ABW - red.), zostanie doprowadzony przed oblicze komisji i będzie musiał odpowiadać na pytania - powiedziała.
Dopytywana, kiedy Ziobro może zostać doprowadzony na posiedzenie komisji, odparła: - Myślę, że to będzie początek lutego przyszłego roku.
Sroka mówiła też, że wyroku Trybunału Konstytucyjnego, na który powołuje się Ziobro, "nie ma". - To jest orzeczenie, które zostało wydane przy udziale sędziego dublera, to orzeczenie nie jest opublikowane (w Dzienniku Ustaw - red.). Nie ma jakiegokolwiek wyroku, który powstrzymywałby prace komisji - podkreślała.
Zembaczyński: Ziobro mentalnie ciągle jest na etapie rządzenia
Witold Zembaczyński mówił, że Ziobro "ciągle mentalnie jest na etapie rządzenia". - Dzisiaj jest nie tylko opozycją, ale również osobą potencjalnie oskarżoną, dlatego próbuje poszukiwać coraz to nowych figur, które mogą być później w postępowaniach prokuratorskich użyte jako dowody zabezpieczające jego interes prawny - ocenił poseł KO.
- Zbigniew Ziobro mówi, że posiadał zwolnienia lekarskie, ale tego zwolnienia lekarskiego nigdy nie przedstawił komisji śledczej. Dzisiaj my nie jesteśmy już adresatem żadnych zwolnień. Dzisiaj, po zdjęciu immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, kolejne rozstrzygnięcia są w rękach sądu. Dlatego my przygotowaliśmy grunt pod to, wzywając go wielokrotnie i uchylając mu immunitet, aby to sąd zdecydował, czy Ziobro ma zeznawać - mówił dalej Zembaczyński.
Sroka: Nawrocki będzie się tłumaczył na każdym kroku ze swoich znajomości
Goście programu rozmawiali także o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów Olgierdowi L. Informacje o jego powiązaniach z Karolem Nawrockim, kandydatem PiS na prezydenta, są jednym z głównych elementów głośnego anonimowego "raportu" o przeszłości Nawrockiego, który w ostatnim czasie obiegł media. Pojawia się w nim ostrzeżenie, że to właśnie Olgierd L. może stać się jedną z "głównych postaci narracji o uwikłaniach" kandydata.
- To zostanie już z Karolem Nawrockim przez całą kampanię, chyba że te informacje, które ujrzały światło dzienne, były celowym działaniem kogoś z wewnątrz PiS-u, po to, żeby podmienić kandydaturę Karola Nawrockiego. Nie sądzę (żeby do tego doszło - red.) i dlatego uważam, że ta sprawa zostanie z nim do końca i będzie się tłumaczył na każdym kroku ze swoich znajomości - mówiła Magdalena Sroka.
- Ja bym zadał pytanie: kto przygotował ten raport? Czy czasem nie są to ludzie od Morawieckiego? Czy czasem to nie był raport służący wewnętrznej rozgrywce PiS-u, służący do tego, żeby wyeliminować Nawrockiego? On jest pisany takim, można powiedzieć, stylem dziennikarskim. Ktoś, kto za nim stoi, naprawdę wykonał dobry research i udowodnił de facto, że pod tą pierzynką patriotyzmu jest naprawdę brunatny kolor, są gangsterzy i że Karol Nawrocki się wyśmienicie czuł w tym środowisku - dodał Zembaczyński.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24