Zarząd PO przyjął moją autorską rekomendację ws. list do parlamentu - poinformowała premier Ewa Kopacz na konferencji prasowej po posiedzeniu zarządu partii.
Po 9 godzinach obrad w piątek wieczorem zakończyło się spotkanie zarządu krajowego PO, który kontynuował prace nad listami partii do Sejmu.
Jak powiedziała po posiedzeniu Ewa Kopacz, przedstawiła zarządowi swój autorski projekt list. - Zarząd przyjął moją rekomendację. Zmiany, które zaproponowałam były niekiedy radykalnymi, ale potrzebnymi - dodała.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak będzie jedynką listy PO w Wałbrzychu, szef MSZ Grzegorz Schetyna w Kielcach. Rafał Trzaskowski otworzy listę w Krakowie. W Warszawie jedynką będzie premier Ewa Kopacz, z kolei marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska otworzy listę podwarszawską. Jedynką w Katowicach będzie minister zdrowia Marian Zembala, w Gdańsku Adam Korol, w Sieradzu natomiast rzecznik rządu Cezary Tomczyk.
Rektor UŁ, prof. Włodzimierz Nykiel będzie jedynką listy Platformy Obywatelskiej w Łodzi. Alicja Chybicka otworzy listę we Wrocławiu. Cezary Grabarczyk zostanie dwójką na liście w Łodzi, Jacek Protasiewicz dwójką na liście we Wrocławiu. Bartoszowi Arłukowiczowi przypadnie ostatnie miejsce w Szczecinie.
Marek Biernacki będzie jedynką na liście w Gdyni. Michał Kamiński znajdzie się na drugim miejscu pod Warszawą, natomiast Andrzej Halicki na drugim miejscu w Warszawie.
Listy dobrej zmiany i mądrej kontynuacji
- Wyborcy wysłali nam czytelny sygnał, że chcą zmian. Jestem przekonana, że listy, które zaproponowałam to listy dobrej zmiany i mądrej kontynuacji - tłumaczyła Kopacz. Dodała, że jeżeli PO chce zmieniać Polskę na lepsze, musi potrafić zmieniać samych siebie. Jak powiedziała premier, drużyna, która będzie walczyć o zwycięstwo w jesiennych wyborach parlamentarnych będzie zróżnicowana. Znajdą się w niej nowi ludzie, ale także doświadczeni parlamentarzyści. - Ci, którzy znaleźli się na czołówkach list z odpowiedzialnością dobre zmiany będą reprezentować - dodała Kopacz.
Jak powiedziała, miarą dojrzałości PO będzie to czy będzie umiała wyciągać wnioski z tych błędów, które popełniła. - Jak sama nazwa wskazuje PO należy do obywateli, a nie aktywu partyjnego - powiedziała. Dodała, że "tylko jako partia obywatelska uważnie słuchająca głosu ludzi będzie mogła obronić Polskę i to obronić Polskę przed nieodpowiedzialnymi pomysłami chociażby w gospodarce".
Autor: js/tr / Źródło: PAP, TVN24