- Nie czuję się bohaterem - deklaruje w TVN24 12-letni Kuba Bajkiewicz, który we wtorek uratował 5-letniego kolegę uwięzionego w studni. 12-latek przytomnie wezwał straż pożarną i instruował malca jak ma się zachowywać. - Powiedziałem mu, żeby się podciągnął - opowiada.
Do zdarzenia doszło w Prostkach w woj. warmińsko-mazurskim. 5-latek bawił się w pobliżu studni i w pewnym momencie do niej wpadł. Na szczęście zawisł na rurze wewnątrz studni. Z pomocą przyszedł mu 12-letni Kuba.
Przykład z góry
12-latek na co dzień ma się od kogo uczyć. Jego ojciec jest strażakiem i, jak deklaruje, od najmłodszych lat starał się przygotować syna na takie sytuacje. - Pokazywałem jak udzielić pierwszej pomocy, jak zareagować - mówił w TVN24 ojciec Kuby.
Mały bohater jeszcze dziś ma zostać nagrodzony. Taką decyzję ma podjąć rada gminy.
Autor: mn/tr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24