- Dziś obowiązkiem polskich władz wobec was i wobec Rzeczypospolitej jest modernizować polską armię, uzbrajać ją w najdoskonalszą broń, tak żebyście nie tylko mogli walczyć sprawniej, ale abyście byli też bezpieczniejsi - mówił do żołnierzy zgromadzonych na pl. Piłsudskiego prezydent Andrzej Duda, którzy przejął zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi. Zapowiedział, że będzie współpracował z ministrem obrony narodowej.
Andrzej Duda podkreślał, że polscy żołnierze wielokrotnie, na całym świecie pokazywali, że są waleczni i że są patriotami.
- Żołnierze, dziś rozpoczyna się nowa prezydentura, dziś wita was i wy witacie nowego zwierzchnika sił zbrojnych, które składają się ze wspaniałych żołnierzy oddanych polskiemu państwu i polskiemu narodowi, którzy są w każdej chwili gotowi bronić ojczyzny i jej służyć, nie mam co do tego wątpliwości - mówił Duda. Zaznaczył, że chce oddać szacunek żołnierzom i ich bliskim. Dziękował im za służbę.
- Dziś obowiązkiem polskich władz wobec was i wobec Rzeczypospolitej jest modernizować polską armię, uzbrajać ją w najdoskonalszą broń, tak żebyście nie tylko mogli walczyć sprawniej, ale abyście byli też bezpieczniejsi. To wielkie zadania na najbliższe lata. Bo my musimy mieć polską armię, naszą, silną. Armię, która będzie gotowa w każdej chwili stanąć w obronie ojczyzny - mówił prezydent.
- Oczywiście jesteśmy w Sojuszu Północnoatlantyckim i to dobrze, dobrze że możemy mieć w tych siłach oparcie, dobrze żeby wspierały nas jeszcze bardziej, ale tak jak każde państwo, które ma ambicję, powinniśmy mieć armię silną, sprawną, bardzo dobrze wyposażoną, bo bohaterskich żołnierzy nam nie brakuje - dodał.
Prezydent przemawiając na pl. Piłsudskiego w Warszawie mówił, że jest to dla niego wyjątkowa chwila i szczególna osobiście data. Jak mówił - m.in. dlatego że to 101. rocznica wymarszu z Krakowa, z ulicy Oleandry pierwszej kompanii kadrowej.
- W rozkazie, który dla swoich chłopaków napisał wtedy marszałek Józef Piłsudski było krótkie stwierdzenie - nie jesteście już strzelcami ani drużyniakami, wszyscy jesteście polskimi żołnierzami. Z tym rozkazem ruszyli w swoją długą drogę, którą wszyscy uważali wtedy za beznadziejną, bez szans, a oni śpiewali, "mówili żeśmy stumanieli, nie wierząc nam, że chcieć to móc". I zwyciężyli, i zdobyli Polskę niepodległą i Polska odrodziła się w 1918 roku, z ich krwi.
Współpraca z ministrem
Wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak podczas uroczystości przyjęcia przez Andrzeja Dudę zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi, zwrócił się do niego o wsparcie dalszej modernizacji wojska oraz poprawy warunków służby żołnierzy.
- W imieniu rządu i swoim własnym chciałbym zadeklarować otwartość i gotowość do współpracy z panem prezydentem w sprawach bezpieczeństwa i obrony narodowej - mówił Siemoniak.
- To szczególny moment dla Wojska Polskiego, podkreślający jego bliskie więzi z głową państwa - mówił. Podkreślił, że bezpieczeństwo Polski i Polaków jest sprawą fundamentalną, "wartą najwyższego wysiłku i pełnego współdziałania wszystkich osób, którym leży na sercu dobro naszego kraju". Minister przypomniał, że naczelnym celem jest zagwarantowanie trwałej obecności wojskowej NATO i Stanów Zjednoczonych na terenie Polski. - Wierzę, że wspólnym wysiłkiem doprowadzimy za rok w Warszawie do przełomowych decyzji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszej części Europy - mówił Siemoniak, nawiązując do szczytu NATO w Warszawie w lipcu 2016 r.
Podczas swojego przemówienia Duda odpowiedział Siemoniakowi. Zapowiedział, że w kwestii modernizacji polskiej armii będzie z nim współpracował.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24