Zaprosić Jaruzelskiego? "Przekażę sugestię"

Zaprosić Jaruzelskiego? "Przekażę sugestię"
Zaprosić Jaruzelskiego? "Przekażę sugestię"
Źródło: TVN24/ fot. PAP

- Prezydent jeszcze nikogo nie zaprosił. Przekażę tę sugestię - tak prezydencki doradca Tomasz Nałęcz odpowiadał w TVN24 na zarzuty, że błędem byłoby nie zaproszenie Wojciecha Jaruzelskiego do prezydenckiego samolotu, który będzie transportował gości na uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II. O tym, że takie zaproszenie dla generała powinno się znaleźć, przekonana jest prof. Jadwiga Staniszkis.

Jak poinformował w środę Sławomir Nowak, minister w kancelarii prezydenta, Bronisław Komorowski zamierza zaprosić na pokład samolotu do Rzymu byłych premierów i prezydentów - ale tylko tych wybranych w powszechnych wyborach. Jak mówił Nowak, prezydent chce "wzbogacić swoją część delegacji" m.in. o osoby publiczne, które "w jakiś sposób są zasłużone dla Rzeczypospolitej". Według profesor Jadwigi Staniszkis to błąd, że generał Jaruzelski nie znalazł się w tym gronie.

- Akurat w tej sprawie uważam, że generał powinien otrzymać zaproszenie, bo był świadkiem w procesie beatyfikacyjnym. Gen. Jaruzelski jest starym człowiekiem i to było dla niego ważne - mówiła socjolog w "Rozmowie Rymanowskiego".

"Zaproszeń jeszcze nie ma"

Według Nowaka "klucz", zgodnie z którym decydowano o zaproszeniach, był "dobry i czytelny". Ale - co podkreślił wieczorem w TVN24 prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz - sprawa zaproszeń nie została jeszcze zamknięta.

- Chciałbym, żebyśmy wyjaśnili sobie, że nikt jeszcze nie został zaproszony do samolotu. Na razie jest wola prezydenta żeby ten samolot był takim przekrojem Polski - podkreślał prof. Nałęcz. I dodał, że na pewno przekaże sugestię Staniszkis dotyczącą zaproszenia dla generała Jaruzelskiego prezydentowi. - Ta wyprawa ma mieć charakter pielgrzymki (...) ponad podziałami politycznymi - stwierdził.

Wiadomo już na pewno, że z zaproszenia Bronisława Komorowskiego nie skorzysta szef PiS Jarosław Kaczyński. - Rozumiem to. Jeśli to ma być dla niego wyciszająca, oczyszczająca wyprawa, to woli jechać tam pociągiem w towarzystwie osób, które tak zna, że może ich nie zauważać - broniła tej decyzji prof. Staniszkis.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: