- Czas na dyskusję o wewnętrznych sprawach PO skończył się, gdy zarząd krajowy przyjął listy. Dzisiaj proponuję Pawłowi Zalewskiemu tylko jedno: żeby zawinął rękawy, zdjął marynarkę i poszedł do ludzi walczyć o każdy głos - powiedziała w "Sygnałach dnia" Ewa Kopacz. Premier skomentowała w ten sposób wypowiedzi Pawła Zalewskiego, który skrytykował kształt list wyborczych PO.
W piątek zarząd PO przyjął kształt list wyborczych zaproponowanych przez Ewę Kopacz. Nie wszyscy politycy Platformy są jednak zadowoleni z tych propozycji.
Swoje niezadowolenie głośno wyraził w niedzielę Paweł Zalewski, który skrytykował umieszczenie na liście Michała Kamińskiego i brak wskazania kandydata PO w wyborach do Senatu w okręgu, z którego startuje Roman Giertych. W "Faktach po Faktach" polityk tłumaczył, że Giertych i Kamiński to "nazwiska-symbole tego, co obciąża Platformę".
"Niech zmierzy się z Giertychem"
Wypowiedzi polityka skomentowała w poniedziałek w "Sygnałach dnia" Ewa Kopacz. Premier stwierdziła, jeśli Zalewski obawia się, że Giertych zdobędzie mandat senatora, sam powinien się z nim zmierzyć i wystartować w wyborach do Senatu. Jak przypomniała, na razie polityk otrzymał bardzo dobre miejsce w wyborach do Sejmu i zajmuje trzecią pozycję na podwarszawskiej liście.
Kopacz podkreśliła, że "czas na dyskusję o wewnętrznych sprawach PO skończył się, gdy zarząd krajowy przyjął listy".
- Dzisiaj proponuję Pawłowi Zalewskiemu tylko jedno: żeby zawinął rękawy, zdjął marynarkę i krawat, co będzie z pożytkiem, bo upały, poszedł do ludzi i rozmawiał z tymi ludźmi, walczył o każdy głos - zaznaczyła.
Listy "są właściwie zamknięte"
W programie "Wstajesz i wiesz" rzecznik rządu Cezary Tomczyk także podkreślał, że "listy parlamentarne są właściwie zamknięte".
- Rada Krajowa będzie musiała je oficjalnie przypieczętować. Może być tak, że dojdzie do jednej czy dwóch zmian, z różnych powodów, bo ktoś na przykład zrezygnuje w tym czasie - wyjaśniał, dodając jednak, że "będzie to raczej kosmetyka".
- Jeśli chodzi o Pawła Zalewskiego, to pani premier powiedziała jasno: my nie popieramy Romana Giertycha, on startuje z niezależnego komitetu. Nie widzę przeszkód, żeby Paweł Zalewski zmierzył się z nim w wyborach do Senatu. Wtedy pokaże dużą waleczność i będzie to jasny sygnał, że takiego wsparcia (dla Giertycha - red.) nie ma. Jeśli będzie taka chęć, nie widzę problemu - powiedział.
Autor: kg/ja / Źródło: tvn24