Od dziś kierowcy mogą już korzystać z tunelu na zakopiance między Naprawą a Skomielną Białą. Jego budowa trwała pięć lat i siedem miesięcy, kosztowała blisko miliard złotych. Tunel, który nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich, otworzyli prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Wydrążony w górze Luboń Mały tunel ma 2058 metrów. Składa się z dwóch nitek, każda z nich ma dwa pasy ruchu oraz pas awaryjny. Pierwsza komora tunelu została przebita w październiku 2019 r., a równoległa - w kwietniu 2020 r. Prace trwały przez cała dobę, siedem dni w tygodniu.
Drążenie tunelu rozpoczęło się 2017 roku, a termin otwarcia tunelu był kilkukrotnie przesuwany. Ostateczne opóźnienie wyniosło około roku. Tunel został oddany do użytku w sobotę około południa.
GDDKiA wydało broszurę informacyjną z instrukcjami, jak bezpiecznie przejechać przez tunel. Dowiadujemy się z niej, że należy zwracać uwagę na znaki i sygnalizację świetlną, nie wolno zawracać ani cofać, należy zachować odpowiednią odległość od innych uczestników ruchu, nie wolno zatrzymywać się w tunelu - możliwy jest tylko postój awaryjny w wyznaczonych miejscach. Należy słuchać komunikatów nadawanych w tunelu przez głośniki i stosować się do wydawanych poleceń. Trzeba także pamiętać o dostosowaniu prędkości do obowiązujących nakazów, bowiem w tunelu funkcjonuje odcinkowy pomiar prędkości.
Budowa drogi ekspresowej S7 Lubień - Rabka-Zdrój, której elementem jest tunel, jest współfinansowana przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Łączny koszt inwestycji wynosi 2 547 601 820,15 zł, a dofinansowanie ze środków UE 1 299 635 604,11 zł.
Systemy bezpieczeństwa
Przed udostępnieniem tunelu kierowcom, wszystkie zamontowane systemy, które mają zapewnić bezpieczeństwom, pomyślnie przeszły testy. W tunelu są ponad trzy tysiące lamp, 76 wentylatorów strumieniowych, 20 wentylatorów kurtyny powietrznej i cztery wentylatory napowietrzające.
W przejściach pomiędzy tunelami zainstalowano 11 kompletów układów różnicujących ciśnienie. Wewnątrz obydwu nitek tunelu zainstalowano kamery monitoringu wizyjnego. Zapewniona jest łączność alarmowa i system ostrzegania pożarowego, czujniki dymu oraz czujniki ciepła. Znalazło się tam także 178 głośników, z których w razie konieczności będzie słychać ostrzeżenia i polecenia.
Opóźnienia na budowie
Termin zakończenia budowy tunelu był kilkakrotnie przesuwany. Najpierw zapowiadano, że tunel będzie gotowy do końca 2021 r., a później termin zakończenia prac przy budowie tunelu wyznaczono na luty tego roku. Kolejna data ukończenia robót została ustalona na koniec czerwca. O przesunięcie terminu wnioskował wykonawca, argumentując opóźnienia pandemią i absencją pracowników oraz niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.
Do wydrążenia tunelu używano ciężkiego sprzętu, ale także ok. 180 ton materiałów wybuchowych. Podczas budowy wydobyto materiał skalny o objętości 600 tys. m sześciennych. Do budowy użyto 190 tys. m sześciennych betonu i 48 tys. ton stali.
Tunel posiada dwie komory, tzw. nitki, o długości 2058 metrów i wysokości 4,7 metra, szerokość użytkowa to 14,9 metra. W każdej komorze są po dwa 3,5-metrowe pasy ruchu oraz pas awaryjny o szerokości 3 metrów, co daje możliwość realizacji trzeciego pasa ruchu w przyszłości.
Wewnątrz tunelu znajduje się 11 nisz ewakuacyjnych, rozmieszczonych co 172,5 metra. Środkowa nisza jest przejezdna dla służb ratowniczych. Pośrodku obiektu jest także zatoka postoju awaryjnego. Na wypadek pożaru w jednej z nitek tunelu podróżni będą ewakuowani do nitki sąsiedniej.
24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu
Drążenie tunelu rozpoczęło się 6 marca 2017 r. w miejscowości Naprawa, od strony północnej. Prace były wykonywane 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu.
W związku z powstałym osuwiskiem przy lewym portalu od strony południowej w Skomielnej Białej, czasowo wstrzymano rozpoczęcie drążenia lewego tunelu. Konieczne było zabezpieczenie osuwiska i przeprojektowanie obiektów inżynieryjnych.
Wartość kontraktu to ponad 968,8 mln zł. Wykonawcą inwestycji była włoska firma Webuild, która przejęła dotychczasowego wykonawcę - firmę Astaldi.
Nakazy i zakazy Przejazd tunelem o długości 2,06 km, przy ograniczeniu prędkości do 100 km/h, może potrwać nieco ponad 1 minutę. Biorąc pod uwagę całą trasę, jaką kierowca ma do pokonania, to niewiele. Zawsze jednak powinniśmy zostawić margines na tzw. wydarzenia losowe. Poniżej kilka podstawowych zasad, o których każdy kierowca powinien pamiętać. Przejeżdżając przez tunel: - zwracaj uwagę na znaki i sygnalizację świetlną, - nie zawracaj, nie cofaj, - zachowaj odpowiednią odległość od innych uczestników ruchu, - nie zatrzymuj się (możliwy jest tylko postój awaryjny), - słuchaj komunikatów nadawanych w tunelu i stosuj się do wydawanych poleceń, - pamiętaj o dostosowaniu prędkości do obowiązujących nakazów - w tunelu obowiązuje odcinkowy pomiar prędkości.
Odcinkowy pomiar prędkości
- Po otwarciu tunelu Główny Inspektorat Transportu Drogowego uruchomi odcinkowy pomiar prędkości, który pomoże dbać o bezpieczeństwo na tym odcinku drogi - powiedział główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur.
Dodał, że odcinkowy pomiar prędkości będzie prowadzony na całej długości tunelu. W sumie zainstalowano osiem kamer w dwóch kierunkach: w kierunku Krakowa i w kierunku Zakopanego.
Główny inspektor transportu drogowego podkreślił, że odcinkowy pomiar prędkości jest bardzo dobrym narzędziem do dyscyplinowania kierowców, którzy jeżdżą zbyt szybko.
- Takie pomiary odcinkowe przynoszą w skali całego kraju wymierne efekty. Tam gdzie są one zamontowane realnie spadła ilość osób rannych w wypadkach, a osób śmiertelnych praktycznie wcale nie ma - tłumaczył Alvin Gajadhur.
System został zainstalowany na prośbę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przy aprobacie policji. Ograniczenie prędkości w tunelu wynosi 100 km na godzinę.
Nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich
W sobotnim uroczystym otwarciu tunelu drogowego w ciągu zakopianki, czyli fragmentu drogi ekspresowej S7, brali udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Po poświęceniu przez abp Marka Jędraszewskiego tablicy upamiętniającej Marię i Lecha Kaczyńskich, którzy są patronami tunelu, minister Adamczyk włączył zielone światło dla ruchu samochodów w tunelu.
Zwrócił uwagę, że to kolejny odcinek drogi, "która zastąpi jakże niebezpieczną i nieprzewidywalną zakopiankę". - Polskie drogi muszą być bezpieczne i zrobimy wszystko, aby były bezpieczne, przewidywalne, aby były tymi, które służą rozwojowi gospodarki narodowej - zapewnił.
Adamczyk wyraził przekonanie, że kierowcy, którzy pojadą nowo wybudowaną drogą w przyszłości "będą cieszyli się z tego, że mają do dyspozycji (...) komfortową drogę".
Jak stwierdził, tak by się nie stało, "gdyby nie decyzje rządu o zwiększeniu finansowania potrzebnych, ważnych, niezbędnych, oczekiwanych przez pokolenia inwestycji" - m.in. z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg i Krajowego Funduszu Drogowego .- Budujemy nowoczesne drogi o charakterze autostradowym i drogi ekspresowej, a w ich ciągach tunele - powiedział Adamczyk.
Jak stwierdził, niebawem będziemy cieszyli się z tunelu do Świnoujścia, buduje się tunel na drodze ekspresowej S3, drążony jest również tunel "Węgierska Górka" w ciągu drogi ekspresowej S1, północna obwodnica Krokowa z elementami tunelowymi, a także Via Carpatia. - Tam zmierza z Opola tarcza drążąca TBM, która pozwoli drążyć kolejny tunel. To potwierdza, że Polska jest jednym największym placem budowy w Europie, gdzie realizuje się bardzo odważne inwestycje i skomplikowane inżyniersko - zaznaczył.
W swoim wystąpieniu Jarosław Kaczyński, prezes PiS podziękował za decyzję o nadaniu tunelowi imienia pary prezydenckiej.
- Lech Kaczyński wpisał się w historię Polski złotymi zgłoskami i zasługuje, aby jego imieniem nazywać ulice, by budować mu ulice - mówił prezes PiS. - Lech Kaczyński jest patronem, ale jest jednocześnie inicjatorem i człowiekiem, który stworzył możliwość, otworzył drogę, którą w tej chwili idziemy i dlatego wpisał się w historię Polski złotymi zgłoskami, wpisał się i zasługuje - wraz ze swoją małżonką, swoją towarzyszką życia - na to, by jego nazwiskiem nazywać ulice miast, by budować mu pomniki - i te sensu stricto, i te, które mają kształt inny niż rzeźba, która przedstawia postać człowieka. Wielkie, wspaniałe budowle, które są znakiem tej nowej, rozwijającej się, szybko idącej ku temu należącemu się polskiemu narodowi europejskiemu poziomowi - podkreślał.
- Otwierana jest dzisiaj bardzo ważna inwestycja. To krok ku budowie tej drogi, drogi ważnej, potrzebnej, potrzebnej dla tej części Polski, dla Małopolski, ale potrzebnej dla całej Polski, bo mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, choć wiem, że to jest trudne, że dotrze ona także w tym, czy innym sensie, w tej czy innej formie, także do Zakopanego - dodał.
Najpierw zabytki motoryzacji
Pierwszymi uczestnikami przejazdu otwartym tunelem na zakopiance były zabytkowe auta. Na czele był "Maluch" - fiat 126p cabroi.
Jak wyjaśnił właściciel, to w całości oryginalny fiat 126p cabroi, których w latach 1991-94 wyprodukowano tylko 500 sztuk. - To jest egzemplarz z 1994 roku. To bardzo rzadki samochód, ale spisuje się całkiem nieźle. Bierzemy udział w rajdach, również dotarliśmy do Turynu. Nowym tunelem podróżuje się naprawdę komfortowo. Starym odcinkiem zakopianki jechało się niezbyt dobrze, bo trzeba było w tym miejscu pokonać strome zbocze z wieloma zakrętami. Teraz ten górski odcinek będziemy pokonywać w tunelu. Cieszę się, że jako pierwszy mogłem przejechać tym tunelem. To dla mnie duży zaszczyt– powiedział właściciel i kierowca unikatowego "Malucha" Marcin Wojciechowski.
Wśród 16 zabytkowych pojazdów znalazły się również dwa inne "Maluchy", a najstarszym samochodem w kolumnie był amerykański dodge z 1917 roku.
- To pojazd oryginalny w całości, na kołach z drewnianymi szprychami. Wszystkie blachy są nienaruszone. Samochód ma już 105 lat. Posiada czteroliterowy, trzydziestokonny silnik również w całości oryginalny. Aby jeździć takim autem trzeba się trochę namęczyć, bo kierownica nie ma wspomagania, ale podróż to sama przyjemność. Przejazd przez nowy tunel był dla mnie dużym zaszczytem – powiedział Władysław Płaczek z Krzeszowic, właściciel zabytkowego auta.
Kolejnym wyjątkowym autem, który przejechał przez nowo otwarty tunel był polski fiat 508 z 1935 roku. Jego właściciele, Maria i Ryszard Kramarczykowie biorą udział we wszystkich rajdach, również ścigając się w Mistrzostwach Polski Pojazdów Zabytkowych. Pojazd posiada czterocylindrowy silnik o pojemności 1 l i ma 24 konie mechaniczne. Ciekawostką jest, że ten samochód zagrał w filmie "Vabank" i w wielu innych produkcjach. Takich samochodów w Polsce jest około dziewięciu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Momot/PAP