Mężczyzna podejrzany o podpalenie niezamieszkałej zabytkowej willi w Zakopanem usłyszał zarzut zabójstwa trzech osób, których ciała znaleziono w budynku. Szefowa zakopiańskiej prokuratury Barbara Bogdanowicz przekazała, że 29-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Policja w niedzielę zatrzymała podejrzanego sprawcę sobotniego podpalenia. - 29-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia, które teraz będą sprawdzane i weryfikowane z innymi dowodami. Tożsamość trzech osób, których szczątki w pogorzelisku odkryli strażacy, dotychczas nie jest znana – przekazała szefowa zakopiańskiej prokuratury Barbara Bogdanowicz. Mężczyźnie grozi dożywocie.
W pożarze zginęły trzy osoby
Pożar drewnianej zabytkowej willi przy ulicy Witkiewicza w Zakopanem wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Tuż po godzinie 4, kiedy na miejsce przyjechali strażacy, pożarem objęte były parter i piętro budynku. Po ugaszeniu ognia strażacy weszli do środka, gdzie na piętrze znaleźli trzy ciała.
- Na miejscu zdarzenia był biegły z zakresu pożarnictwa i razem z policją i prokuratorem przeprowadzili oględziny tego miejsca. Stwierdzili, że mogło dojść do podpalenia budynku poprzez podłożenie ognia. To spowodowało, że policja rozpoczęła szeroko zakrojone czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego czynu – powiedziała prokurator Bogdanowicz.
Młodszy brygadier Krzysztof Leja, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej PSP w Zakopanem, mówił w sobotę w rozmowie z Kontaktem 24, że dwa dni wcześniej strażacy interweniowali w tym samym miejscu w związku ze zgłoszonym zadymieniem.
Zabytkowy pensjonat Chata jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Budynek od lat był niezamieszkały. Przebywali w nim bezdomni. Od kilku lat inwestor zabiegał o rozebranie willi. W tym miejscu chciał postawić nowy budynek, co spotkało się ze sprzeciwem części mieszkańców.
"Celowe doprowadzanie do ruiny zabytkowych willi w Zakopanem to znany proceder"
Na początku lutego, również w centrum Zakopanego, w pożarze innej drewnianej, zabytkowej willi zginęło dwóch bezdomnych. Prokuratura nie łączy tych spraw, ponieważ w tamtym przypadku opinia biegłego wykluczyła celowe podpalenie.
Jak powiedziała Polskiej Agencji Prasowej prezes podhalańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Agata Nowakowska-Wolak, celowe doprowadzanie do ruiny zabytkowych willi w Zakopanem to znany proceder. Często deweloperzy czynią tak, chcąc postawić w ich miejscu nowy obiekt.
- Opuszczone zabytkowe wille przez wiele lat są pustostanami, bez żadnego dozoru właścicieli, co stwarza możliwość ich zasiedlania przez bezdomnych i prowadzi do dewastacji i w końcu tragedii. Jesteśmy zbulwersowani faktem, że zabytkowe wille są dewastowane, a w tym przypadku podpalenie doprowadziło do tragedii. Niestety nie ma żadnych działań ochronnych zabytkowych willi, a pomimo wpisów do rejestru zabytków wiele z nich ulega celowej degradacji, na którą decydują się ich właściciele po to, aby w ich miejscu postawić inny obiekt – wyjaśniła Nowakowska–Wolak.
Zaznaczyła, że właściciele tych zabytkowych willi powinni być przymuszeni do należytego zabezpieczenia obiektów i przywrócenia ich do dawnej świetności.
- Te domy na naszych oczach się rozpadają, a takich przykładów w Zakopanem i okolicach jest wiele – dodała.
Źródło: PAP, Kontakt 24