Mimo serii wpadek, premier stanowczo nie zamierza rezygnować z usług Andrzeja Czumy na stanowisku ministra sprawiedliwości. - Kilka spraw domaga się wyjaśnień, ale nie mam wątpliwości co do jego uczciwości. Funduje mu się jazdę bez trzymanki - upomniał dziennikarzy Donald Tusk.
- Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma musi mieć szansę i ma szansę wykazać się wysokimi kwalifikacjami moralnymi i merytorycznymi. Wiem, że nie jest faworytem niektórych środowisk, ale trzeba mu dać możliwość wyjaśniania - tłumaczył premier. Szef rządu przyznał, że kilka spraw, jak obecność Czumy w radzie nadzorczej firmy syna, wymaga wyjaśnień, ale co do osobistej uczciwości Andrzeja Czumy wątpliwości nie ma.
Odniósł się też do zainteresowania mediów osobą Czumy. - Żaden z moich dotychczasowych ministrów nie był tak prześwietlany. Ale to dobrze, to podnosi próg odporności, nawet jeśli są to niesprawiedliwe i formułowane na wyrost oceny - stwierdził Tusk. - Dziennikarstwo śledcze wobec ludzi władzy może nam dobrze służyć. Trzymam kciuki i za państwo, i z Czumę, by mógł wiarygodnie odpierać zarzuty - dodał.
"Chcą mnie usunąć ze stanowiska"
Samemu Czumie zainteresowanie mediów chyba mniej się podoba. Zdaniem ministra zbiera cięgi za projekt reformy prokuratury, który ma w piątek przedstawić.
- Mówiłem o nim ogólnie od samego początku. Obrócił przeciwko mnie na pewno bardzo wpływowe środowiska - prawnicze to nie powiem - ale środowiska, które mają dużą sprawność w osaczaniu człowieka. Ich celem nie jest zrobienie mi jakiejś fizycznej krzywdy, ich celem jest usunięcie mnie z tego stanowiska po to, żeby ta reforma nie mogła być przeprowadzona - deklarował w rozmowie z TVN24.
Schetyna czeka na wyjaśnienia
O tym czy premier zdymisjonuje ministra sprawiedliwości, media spekulują przy okazji każdej wpadki Andrzeja Czumy. A tych nie brakuje. Sprawę dodatkowo podgrzewa słabo ukrywana niechęć wicepremiera Grzegorza Schetyny, który najwyraźniej wolałby nie mieć Andrzeja Czumy za kolegę w rządzie.
Szef MSWiA Grzegorz Schetyna powiedział dziennikarzom, że "czeka na wyjaśnienie i zamknięcie spraw", o których głośno było w mediach w ostatnich dniach, a które dotyczą ministra sprawiedliwości. Zaznaczył jednak, że bardzo źle wyglądają po objęciu teki ministerialnej.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / PAP Paweł Kula