Sąd Okręgowy w Kielcach skazał 20-letniego Mateusza B. na 15 lat więzienia za zabójstwo matki. Do zbrodni z użyciem bagnetu doszło w czerwcu 2011 w Skarżysku-Kamiennej. Oskarżony przyznał się do winy, a sąd wziął pod uwagę okoliczności łagodzące.
Do morderstwa doszło w nocy z 21 na 22 czerwca 2011 roku w mieszkaniu w Skarżysku-Kamiennej. Ciało ofiary odnaleziono jednak dopiero miesiąc później, 22 sierpnia. Zwłoki znalazł drugi syn kobiety, 26-letni mężczyzna, który wrócił tego dnia do domu z podróży. Oględziny wykazały, że kobieta zmarła od ciosów zadanych ostrym narzędziem, jak się potem okazało, bagnetem. Tuż po odkryciu zwłok, policja zatrzymała na jednej z ulic w Skarżysku 19-letniego wówczas Mateusza B. Do zatrzymania doszło tego samego dnia wieczorem. Prokurator chciał 25 lat Prokuratora zażądała 25 lat więzienia dla oskarżonego. Sąd w Kielcach zdecydował jednak o przyznaniu kary 15 lat pozbawienia wolności. - (Mateusz B.) wychowywał się w niepełnej rodzinie. Ojciec oskarżonego zmarł kilka lat temu. Oskarżony nie miał zapewnionych odpowiednich wzorców do naśladowania - uzasadniła wyrok sędzia Lena Romańska. - Oskarżony jest osobą wyjątkowo młodą, w chwili czynu był niespełna 19-letnim mężczyzną, nie był dotychczas karany, nie przygotowywał się do tego czynu, to wyszło nagle - dodała sędzia. Ponadto, u Mateusza B. stwierdzono nieprawidłowy rozwój osobowości o charakterze dyssocjalnym. Cechuje go między innymi impulsywność i powierzchowność uczuć. Wyrok kieleckiego sądu nie jest prawomocny.
Autor: KSu//kdj/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24