Kierowca opla wjechał na przejazd kolejowy w Skawinie k. Krakowa w momencie, gdy zbliżał się do niego pociąg relacji Wiedeń-Kraków. Zanim maszynista zatrzymał skład, pociąg uderzył w samochód i przepchnął go kilkadziesiąt metrów wzdłuż torów.
Do wypadku doszło w niedzielę, ok. godz 6 rano. Jak przekazał podinsp. Marek Korzonek z krakowskiej policji, na przejeździe, na którym doszło do wypadku, rogatki były uszkodzone. Z tego powodu pociąg jechał na tym odcinku wolniej.
- Szczęśliwie, małżeństwo jadące samochodem przeżyło. Kobieta niemal nie odniosła obrażeń, a u mężczyzny lekarze zdiagnozowali uraz głowy. Jest on w tej chwili w szpitalu - mówił Korzonek.
Funkcjonariusz dodał, że trudno powiedzieć na tym etapie co było przyczyną wypadku, ale kierowca „zapewne nie dość dokładnie obserwował przejazd kolejowy”.
Autor: fil / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24