Ministerstwo obrony narodowej wdrożyło dotychczas 10 z 44 zaleceń komisji Jerzego Millera badającej katastrofę smoleńską. - Aktualnie trwa realizacja 22 zaleceń - zaznaczyli przedstawiciele resortu na posiedzeniu senackiej komisji obrony.
MON informację o wdrażaniu wniosków wynikających z raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, której przewodził ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller, przekazał senatorom we wtorek wieczorem.
Z dokumentu, jaki przedstawiono senatorom, wynika, że spośród 44 zaleceń ujętych w ramowym programie wprowadzania zaleceń (przyjęty przez MSWiA w sierpniu 2011 r.), zrealizowano wszystkie - czyli siedem - których termin był określony na 2011 r., oraz trzy zalecenia z terminem wykonania w 2012 r.
Aktualnie - poinformował MON - trwa realizacja 22 zaleceń, które powinny być wykonane w 2012 r.
5 nieaktualnych zaleceń
"Ponadto zrealizowane jest 5 zaleceń, które są wykonywane w ramach działalności bieżącej" - napisano w informacji, jaką MON przygotował dla senatorów.
Jedno zalecenie przewidziano do realizacji do końca 2014 r. (chodzi o wyposażenie samolotów i śmigłowców w środki łączności dalekiego zasięgu), a pięć już w 2011 r. uznano za nieaktualne (dotyczyły wycofanego ze służby Tu-154M). Ostatnie zalecanie (cykliczne szkolenia meteorologiczne) ma być realizowane raz na kwartał.
Nowe instrukcje
Jak poinformował wiceszef MON Czesław Mroczek, który jest również pełnomocnikiem szefa MON ds. wdrożenia rekomendacji komisji, ministerstwo wdrożyło dokumenty "podstawowe z punktu widzenia wykonywania zadań lotniczych, a w szczególności w zakresie przewozu najważniejszych osób w państwie".
Wymienił nową instrukcję organizacji lotów oznaczonych statusem HEAD, czyli przewozu najważniejszych osób w państwie, nowe porozumienie między MON i czterema kancelariami w sprawie zasad wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie (ogłoszone 9 lutego), rozkaz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego ws. prowadzenia nadzoru nad szkoleniem lotniczym.
Ponadto zmieniono decyzje wprowadzające regulamin lotów oraz instrukcję organizacji lotów.
Nie ma wszystkich pilotów
Z kolei zastępca dowódcy Sił Powietrznych gen. dyw. Sławomir Kałuziński przyznał, że w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego (która w zakresie transportu śmigłowcami zastąpiła rozformowany z końcem 2011 r. 36. specpułk) nie ma jeszcze pełnego kompletu pilotów śmigłowców do przewożenia najważniejszych osób w państwie.
Powodem, jak tłumaczył, są kryteria naboru, które podniesiono bardzo wysoko. "Aktualnie pozyskujemy kilka osób z lotnictwa Wojsk Lądowych, którzy mają ogromne doświadczenie, bo warunkiem progowym jest 700 godzin nalotu na śmigłowcu określonego typu, określony poziom wyszkolenia, minimum pierwsza klasa lub klasa mistrzowska (pilota)" - powiedział Kałuziński. Szef szkolenia Sił Powietrznych podkreślał też, że dowództwo stara się tworzyć w lotnictwie "pozytywną atmosferę wykonania zadania" oraz zaszczepić przekonanie, że latanie z VIP-ami to zaszczyt i wyróżnienie, który jednocześnie zobowiązuje.
Cztery zespoły
W minionym roku MON powołał cztery zespoły zajmujące się wdrażaniem zaleceń. Trzy z nich miały opracować konkretne dokumenty: procedury zamawiania i korzystania z transportu specjalnego, dokumentację techniczne dotyczącą wyposażenia samolotów i śmigłowców przeznaczonych do przewozu VIP-ów oraz system zapewnienia jakości w lotnictwie wojskowym. W zespole opracowującym pierwszy z tych dokumentów prócz reprezentantów MON znaleźli się też przedstawiciele MSZ, ówczesnego MSWiA oraz kancelarii: prezydenta, premiera, Sejmu i Senatu.
Czwarty zespół zajmuje się monitorowaniem wdrażania zaleceń.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mak.ru