Wybuch w kopalni

O stanie rannych mówi dyrektor lubińskiego ZOZ-u,  Jarosław Jaroszewski
O stanie rannych mówi dyrektor lubińskiego ZOZ-u, Jarosław Jaroszewski
Źródło: TVN24
Jeden górnik zginął, a trzech zostało rannych w wypadku w kopalni ZG Lubin. - Prawdopodobnie wybuchł jakiś stary ładunek - mówi Andrzej Popa z Przedsiębiorstwa Usług Górniczych i Budowlanych w Częstochowie.
O stanie rannych mówi ordynator oddziału w lubińskim ZOZ (TVN24)

O stanie rannych mówi ordynator oddziału w lubińskim ZOZ (TVN24)

Do zdarzenia doszło o godzinie 4.32 w kopalni Lubin Główny. Górnicy wykonywali wiercenia otworów strzałowych, gdy doszło do detonacji.

- Jeszcze sami dokładnie nie wiemy, co się stało i dlaczego doszło do tragedii - powiedział Popa. Na miejscu pracowało sześciu górników. Czterech zostało rannych podczas wybuchu, jeden z nich zmarł po wydobyciu na powierzchnię. Mężczyzna był mieszkańcem Lubina. Miał 53 lata.

Okoliczności zdarzenia bada specjalna komisja w skład której wchodzą przedstawiciele Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego oraz Przedsiębiorstwa Usług Górniczych i Budowlanych w Częstochowie, którego pracownicy ulegli wypadkowi.

Okolice zdarzenia w Zumi.pl

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: