Partyjni liderzy do walki o samorząd mają wysyłać parlamentarzystów. Wewnętrzna kampania pomiędzy posłami już trwa. - Partie stawiają na mocne nazwiska, bo wiedzą, że znaczenie tych wyborów będzie duże - mówił Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej. - Ludzie chcą się w tym sprawdzić - dodaje. Materiał programu "Polska i Świat".
- Jeżeli ktoś jest ambitny i komuś chce się mieć wpływ na rzeczywistość, to droga na przykład z Sejmu do samorządu jest drogą, wydaje się, racjonalną - komentował przyszłe wybory samorządowe Patryk Jaki z PiS, wiceminister sprawiedliwości.
Opozycji zależy na zamienienie sejmowego budynku przy ulicy Wiejskiej na ratusze we Wrocławiu, Gdańsku, Toruniu czy Szczecinie, gdzie obecnie władzę sprawuje PiS.
- Zarządzać miastem tak jakby się chciało i widzieć efekty. No bo tutaj co my możemy? - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. - Możemy się buntować, my możemy zgłaszać wnioski, możemy mówić, że coś jest nie tak, ale nasze ustawy albo leżą w zamrażarce, albo są wywalane w pierwszym czytaniu - dodaje.
Zdaniem Sławomir Nitrasa opozycja jest obecnie "trochę odtwórcza" i nie może mieć żadnej satysfakcji ze sprawowania władzy. - Jeżeli my te wybory przegramy, to będzie bardzo trudno pokonać za dwa lata PiS - komentuje Nitras.
Testy kandydatów pod koniec roku
Posłowie i senatorowie opozycji, zanim wyjdą jednak z sejmowych ław i zajmą miejsce w prezydenckim fotelu, muszą najpierw pokonać rywali z własnych partii. Takie sytuacje mają miejsce między innymi w Gdańsku, Szczecinie czy Wrocławiu, gdzie nie tylko rywalizują ze sobą kandydaci opozycji, ale także i Prawa i Sprawiedliwości.
Jak wynika z informacji TVN24, pod koniec roku partie opozycji we wszystkich dużych miastach zapanowały badania, które mają sprawdzić, który z polityków ma większe szanse na pokonanie potencjalnego kandydata PiS. Taki sam test mają także przejść kandydaci Prawa i Sprawiedliwości z Warszawy, których rywalem będzie Rafał Trzaskowski z PO.
Prawo i Sprawiedliwość tak samo jak i opozycja czekają, jednak cały czas na efekt ostatecznych zmian w ordynacji wyborczej. Dopiero wtedy partie przekażą listy z nazwiskami posłów, którzy będą startować do walki o samorząd, ale każda ze stron czeka także, aby przeciwnicy pierwsi ujawnili nazwiska swoich kandydatów.
Autor: MKK\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24