Trzeci wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich "to jest wielkie zobowiązanie, ogromna rozbudzona energia i nadzieja na to, że polityka może być inna niż ta, którą znali do tej pory" - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" szef sztabu Szymona Hołowni Jacek Cichocki. Zapewnił, że "ten ruch społeczny, który powstał, będzie trwał dalej".
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów prezydenckich w I turze z 99,78 procent obwodów głosowania. Andrzej Duda zdobył 43,67 procent, a Rafał Trzaskowski 30,34 procent poparcia. Oznacza to, że urzędujący prezydent i kandydat Koalicji Obywatelskiej zmierzą się w drugiej turze. Szymon Hołownia zdobył 13,85 procent głosów.
"Ten ruch społeczny będzie trwał dalej"
- To jest wielkie zobowiązanie, ogromna rozbudzona energia i nadzieja na to, że polityka może być inna niż ta, którą znali do tej pory - powiedział Jacek Cichocki. Zapewnił, że "ten ruch społeczny, który powstał, będzie trwał dalej", a Hołownia będzie stał na jego czele.
- Ruch społeczny to jest pojęcie bardzo pojemne. Ono zawiera w sobie i działania polityczne, i działania społeczne, i działania na poziomie centralnym, i działania na poziomie lokalnym. Czy to będzie stowarzyszenie czy jakakolwiek inna forma, to jest jeszcze do przemyślenia i rozstrzygnięcia - stwierdził.
Zapytany, czy Hołownia ma w planach start w przyszłych wyborach parlamentarnych, odparł, że "najważniejszy jest potencjał". - Wtedy można myśleć o wyborach parlamentarnych i każdych innych. Ale żeby ten potencjał utrzymać i rozbudzić, to trzeba robić rzeczy konkretne dla ludzi - podkreślił Cichocki.
Jak mówił, Hołownia "wszedł do polityki dla konkretnych spraw, pociągnął za sobą ludzi dla konkretnych spraw i teraz przed drugą turą o tych postulatach trzeba rozmawiać, trzeba je położyć na stole". Zaznaczył, że wyborców trzeba przyciągnąć do czegoś, nie tylko przeciw czemuś.
Cichocki: programu Hołowni nie da się realizować na poziomie lokalnym
Zapowiedział, że Hołownia wkrótce poinformuje, którego z kandydatów poprze w drugiej turze wyborów. - Na deklarację Szymona Hołowni poczekajmy do jutra, najdalej do środy - powiedział Cichocki.
Szef sztabu Hołowni odniósł się także do spekulacji o ewentualnej politycznej "transakcji" z Rafałem Trzaskowskim - poparcie w drugiej turze w zamian za start w wyborach prezydenckich w Warszawie z ramienia PO. - Wizja prezydentury, którą nakreślił bardzo precyzyjnie Szymon Hołownia na początku kampanii, a potem ją pogłębiał, to jest wizja na prezydenturę Polski, a nie Warszawy. Tego się nie da realizować na poziomie lokalnym - przekonywał Cichocki.
Przypomniał słowa Hołowni, który powiedział, że staje na czele "ruchu społecznego ogólnopolskiego, nie lokalnego, nie warszawskiego, chociaż interesują go sprawy lokalne i blisko ludzi". Zaznaczył jednocześnie, że "w polityce nie ma jednoznacznych deklaracji na przyszłość".
O drugiej turze powiedział, że "to będzie trudna walka". - Widzę, jak bardzo trudno będzie Rafałowi Trzaskowskiemu pozyskiwać wyborców i jak wielka jest mobilizacja po stronie konkurenta - wskazał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24