Proces wyborczy już jest nieuczciwy, ponieważ kampania jest nieuczciwa. Dlatego trzeba monitorować wybory - mówił w TVN24 prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w odniesieniu do przyjętej przez europarlament rezolucji. - My musimy przypilnować wyborów tutaj w Polsce, my musimy te wybory wygrać sami, nikt za nas tych wyborów nie wygra - podkreślił.
Parlament Europejski przyjął we wtorkowym głosowaniu rezolucję, w której skrytykował między innymi powołanie w Polsce komisji weryfikacyjnej do spraw wpływów rosyjskich, nazywanej "lex Tusk", oraz nowelizację prawa wyborczego.
Gościem "Rozmowy Piaseckiego" w czwartek był Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Był pytany, czy ma obawy co do uczciwości procesu wyborczego w Polsce.
- Proces wyborczy już jest nieuczciwy, ponieważ kampania jest nieuczciwa. Dlatego trzeba monitorować wybory, dlatego wszystkie partie demokratyczne współdziałają, żeby obserwatorzy, mężowie zaufania, członkowie komisji byli w każdej komisji wyborczej. My musimy przypilnować wyborów - powiedział.
Dodał, że "to nie jest zaniepokojenie, tylko to jest doświadczenie". - Bramka dla nas na boisku jest ustawiona pod górę, jest mniejsza i jest trudniej do niej trafić - mówił Kosiniak-Kamysz.
"Świadoma decyzja" europosłów PSL
Dopytywany, dlaczego w takim razie trzech europosłów PSL nie uczestniczyło w głosowaniu nad tą rezolucją, odparł: - To świadoma decyzja.
- Ponieważ tam na końcu było wpisane, żeby Komisja działała wszystkimi środkami, zabraniem pieniędzy Polsce, ograniczeniami w dostępie do funduszy. A my się z tym nigdy nie zgadzamy - wyjaśnił prezes PSL.
- My musimy przypilnować wyborów tutaj w Polsce, my musimy te wybory wygrać sami, nikt za nas tych wyborów nie wygra. (...) Uważam, że nie można w ten sposób stawiać sprawy, że ktoś zabierze Polsce pieniądze - podkreślił.
Gość TVN24 stwierdził, że rezolucje tego typu "są produktywne niestety nie dla nas, tylko dla rządzących, czyli dla PiSu i dla potencjalnej koalicji PiSu i Konfederacji". - Bo oni mają argumenty, że "znów mieszają się w nasze sprawy". Nie dość, że "mieszają się w sprawy wymiaru sprawiedliwości" to jeszcze chcą się "wmieszać" teraz w proces wyborczy. My nie będziemy ułatwiać tym, którzy dzisiaj rządzą, żeby mieli dobry wynik - powiedział.
Dodał, że "ma poczucie takiej bezsilności Parlamentu Europejskiego, który próbuje coś zrobić, ale to jest strasznie nieudolne". - Moim zdaniem każde takie działanie europarlamentu nie jest na korzyść tych, którzy dążą do praworządności, tylko wręcz przeciwnie - wspiera tych, którzy tę praworządność łamią - mówił Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz: pakt senacki w 85 procentach uzgodniony
Prezes PSL był też pytany o rozmowy między liderami partii opozycji. Nie odpowiedział na pytanie, kiedy ostatnio doszło do takiego szerokiego spotkania. - Rozmawiamy. Naprawdę nie mamy problemów z kontaktami - przekonywał.
Dodał, że wciąż do rozwiązania jest kwestia paktu senackiego. - Chcemy dopiąć pakt senacki i jest on na ostatniej prostej. Myślę, że wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione - mówił.
- Mam nadzieję, że w najbliższych dniach pakt senacki stanie się już nie tylko deklaracją. (...) To jest kwestia naprawdę kilku dni najbliższych, pewnie przyszły tydzień i już będzie większość spraw jasna. 85 procent jest już uzgodnione. Zostało jeszcze kilka spraw do rozstrzygnięcia - przekazał.
Kosiniak-Kamysz: trwają namowy ze strony polityków Koalicji Obywatelskiej
Prowadzący zapytał też Kosiniak-Kamysza o pojawiające się doniesienia, że PSL miałby wystąpić z Trzeciej Drogi i wystartować razem z Koalicją Obywatelską.
- Takie namowy trwają. To są indywidualne rozmowy między posłami - przyznał. Zastrzegł, że "nie ma oficjalnych rozmów w tym temacie", są "bardziej rozmowy o charakterze kuluarowym".
Zadeklarował jednak, że PSL "przyjął jednogłośnie kierunek pójścia w koalicji z Polską 2050". - Budujemy w niełatwych warunkach koalicję, alternatywę dla tych wyborców, którzy odchodzą od PiS-u, którzy są niezdecydowani. Takie ugrupowanie po stronie demokratycznej jest bardzo potrzebne. Albo my zdobędziemy dobry wynik, albo zdobędzie ten dobry wynik Konfederacja i będzie rząd PiS-u i Konfederacji - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24