Mamy plan na stworzenie państwa dobrobytu - mówił we wtorek podczas konwencji wyborczej w Sosnowcu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości będzie oznaczać, iż czas elit rządzących po 1989 roku "ostatecznie się skończył". Po przemówieniu otrzymał niecodzienny prezent - pistolet. - Jest z czekolady - zapewnił Kaczyński.
- Przez cztery lata naszej kadencji zrobiliśmy więcej, niż zapowiadaliśmy. (...) Polska dobrze rządzona może się dobrze rozwijać - przekonywał we wtorek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Zapewnił, że dla Polski są perspektywy rozwoju polityki gospodarczej i społecznej.
Jak dodał, trzeba tylko "określić i nazwać nasze plany na dalszą metę". - Te plany nazwaliśmy polską wersją państwa dobrobytu - powiedział. Zapewnił, że PiS ma konkretny plan zmierzający do tego, żeby Polska w ciągu najbliższych kilkunastu lat osiągnęła przeciętną UE, jeśli chodzi o PKB na głowę, a następnie ten poziom, jaki mają Niemcy.
- Chcielibyśmy być na poziomie Niemiec, nie tych dzisiejszych, ale tych na poziomie za ileś lat - dodał. Gwarancją osiągnięcia w tej mierze sukcesu, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, jest "energiczny rząd i wyjątkowo zdolny premier".
Prezes PiS przekonywał, że podczas kolejnych czterech lat rządów PiS będzie stawiał na wzrost płac, "żeby polskie portfele były coraz pełniejsze". - Stąd te 2600 [złotych - przyp. red.] pensji minimalnej od 1 stycznia tego roku, a trzy tysiące od 1 stycznia kolejnego roku, czyli 2021, a potem cztery tysiące pensji minimalnej - mówił.
"Jesteśmy w stanie ciężkie czasy przetrwać"
Kaczyński przekonywał, że PiS prowadzi racjonalną politykę. - Z jednej strony musi być popyt, z drugiej inwestycje, musi podnosić się poziom technologiczny i organizacyjny przedsiębiorstw - wskazywał.
- Dziś w Polsce przeciętna płaca to jest 57 procent płacy niemieckiej, chociaż stosunek PKB jest lepszy dla Polski - powiedział. Dodał, że PiS jest przeciwny "koncepcji Polski jako taniej siły roboczej, zaplecza rozwiniętej Europy".
Lider PiS zaznaczył, że jego partia wspiera polskich przedsiębiorców. - W czasie naszych rządów wspieraliśmy zwłaszcza tych najmniejszych, bo wielcy sobie dadzą radę. A ci z zewnątrz nas eksploatują - powiedział. Dodał, że Polska ma już "w niemałym stopniu autonomiczną gospodarkę, która potrafi obronić się przed recesją".
- Mając zrównoważony budżet, (...) mamy pewien zapas, pewną poduszkę, która nas chroni w razie potrzeby zwiększenia wydatków - powiedział. - Jesteśmy w stanie ciężkie czasy przetrwać i w dalszym ciągu się rozwijać, nie obawiając się recesji - zapewniał.
Zauważył też, że Polska ma "silny sektor bankowy, który jest coraz bardziej polski i będzie jeszcze bardziej polski".
"Zwycięstwo oznacza, że czas tych elit się skończył"
- Droga, którą proponujemy, jest inna niż ta, która była drogą wymuszoną przez różnego rodzaju elity, które w Polsce zdołały narzucić swoje panowanie po roku '89 - przekonywał. - Zwycięstwo w tych wyborach oznacza, że czas tych elit się ostatecznie skończył - dodał.
Na zakończenie konwencji w Sosnowcu działacze i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości wręczyli Jarosławowi Kaczyńskiemu pistolet.
- Jeżeli będą chcieli uznać, że to jest symbol tego, co się zbliża, to ja chciałbym odpowiedzieć, że to jest z czekolady - zwrócił się do politycznych przeciwników prezes PiS.
Autor: asty//now / Źródło: PAP