Zbigniew Gryglas, Jacek Wilk, Roman Kosecki, czyli posłowie, którzy zdobyli mandaty mimo niewielkiej liczby głosówzgryglas.pl, tvn24, PO
Na startującego z warszawskiej listy .Nowoczesnej Zbigniewa Gryglasa zagłosowało w niedzielę 1011 wyborców. Wystraczyło to jednak, by kandydat został posłem. Kto jeszcze miał szczęście i mimo niewielkiej liczby głosów trafi na Wiejską?
Drugi najniższy, ale dający mandat posła wynik - po Zbigniewie Gryglasie - uzyskał Jacek Wilk (Kukiz'15), na którego zagłosowało 2 tys. 420 osób.
Na trzecim miejscu jest Roman Kosecki (PO), który zdobył 3 tys. 258 głosów.
Kolejne najniższe wyniki należą do dwóch nowych posłów, którzy zdobyli taką samą liczbę głosów - i na Marka Polaka (PiS), i Krzysztofa Paszyka (PSL) oddało głos po 3 tys. 345 wyborców.
Taka sytuacja wynika z proporcjonalnej ordynacji wyborczej. Ugrupowanie uzyskuje w każdym okręgu liczbę mandatów, odpowiednio wyliczoną w proporcji do łącznej liczby głosów oddanych na wszystkich kandydatów umieszczonych na jej liście. Mandaty rozdziela się następnie między tych kandydatów z danej listy, którzy uzyskali w jej ramach największą liczbę głosów. Dlatego możliwe są sytuacje, że kandydat nie wejdzie do Sejmu, mimo uzyskania nawet kilkudziesięciu tysięcy głosów, znajdzie się tam natomiast miejsce dla kandydata z kilkutysięcznym wynikiem.
Wyniki wyborów
Niedzielne wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Jak poinformowała we wtorek PKW, PiS będzie miał w 460-osobowym Sejmie 235 posłów; Platforma - 138. Trzecią siłą będzie ruch Kukiz'15 z 42 parlamentarzystami. Oprócz tego 28 posłów wprowadzi .Nowoczesna, a 16 PSL.