Politolog Francis Fukuyama skomentował pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. "Nareszcie jakaś dobra wiadomość", napisał na platformie X (dawniej Twitter).
W niedzielę w Polsce odbywały się wybory parlamentarne. Z badania exit poll pracowni Ipsos wynika, że zwyciężyło w nich Prawo i Sprawiedliwość, ale większość mandatów w Sejmie może przypaść demokratycznej opozycji - 248. Wynik wyborów w Polsce skomentował Francis Fukuyama, słynny amerykański politolog, filozof i ekonomista. "Nareszcie jakaś dobra wiadomość" - napisał na platformie X (dawniej Twitter). Udostępnił też wpis innego badacza, brytyjskiego historyka Timothy'ego Gartona Asha. "Wygląda to na wielkie zwycięstwo opozycji demokratycznej w Polsce, które będzie znacznym pozytywnym zwrotem dla całej Europy... Brawo Polsko. Jeszcze Europa nie zginęła!" - napisał Ash.
Ash zwrócił też uwagę na rekordowo wysoką frekwencję, która "była wyższa niż nawet w historycznych wyborach z 1989 roku". Wówczas wyniosła 62,7 proc.
W kolejnym komentarzu znany historyk pisał o "głębokim poczuciu satysfakcji z polskiego wyniku, który pokazuje, że zmobilizowane społeczeństwo może wygrać nawet nieuczciwe wybory". Jak dodał, to jedno z najbardziej zachęcających wydarzeń w polityce europejskiej od dłuższego czasu. Do wpisu Timothy Garton Ash dołączył obrazek z relacji Mai Wójcikowskiej w TVN24, na którym rozmawiała z dwoma młodymi wyborcami, którzy oddali swój głos w komisji na warszawskiej Woli już po północy.
Wybory 2023. Wyniki exit poll
Pierwsze sondażowe wyniki wyborów wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 36,8 procent głosów, Koalicja Obywatelska - 31,6 procent, Trzecia Droga - 13 procent, Lewica – 8,6 procent, Konfederacja – 6,2 procent, Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 procent, Polska Jest Jedna – 1,2 procent, a inne ugrupowania – 0,2 procent.
Możliwy rozkład mandatów to zatem: Prawo i Sprawiedliwość - 200 mandatów, Koalicja Obywatelska - 163 mandaty, Trzecia Droga - 55 mandatów, Lewica – 30 mandatów, Konfederacja – 12 mandatów.
Źródło: X, tvn24.pl