Wszyscy ludzie Ziobry w nowej KRS

[object Object]
Zawdzięczają awans ministrowi Ziobrzetvn24
wideo 2/35

Jedenastu z siedemnastu sędziów nowej Krajowej Rady Sądownictwa to ludzie zawdzięczający awans ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. A niektórzy o ten awans długo i bezskutecznie zabiegali między innymi z powodu dyscyplinarki na koncie albo niskiej oceny ich pracy w sądzie powszechnym. Materiał magazynu "Czarno na białym".

W Sądzie Okręgowym w Krakowie od ponad pół roku urzęduje nowa prezes. 

Dagmarę Pawełczyk-Woicką na stanowisko powołał jej szkolny kolega Zbigniew Ziobro, z którym znajomości ona sama nie ukrywa.

"Znam wszystkich rówieśników z mojej małej, rodzinnej Krynicy. Także Zbigniewa Ziobrę. Razem chodziliśmy do tej samej podstawówki, w liceum do jednej klasy. To była klasa biologiczno-chemiczna" - mówiła "Gazecie Wyborczej" Pawełczyk-Woicka.

Na pytanie, czy był dobrym kolegą, odpowiedziała: "Mam dobre wspomnienia z młodości".

"Jestem zupełnie niezależna, aczkolwiek zależna od opinii kolegów"

Od kwietnia prezes Pawełczyk-Woicka zasiada w Krajowej Radzie Sądownictwa, której jednym z najważniejszych zadań jest obrona niezawisłości i niezależności sędziowskiej. Została wybrana przez polityków rządzącej partii.

Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie pytana przez reportera "Czarno na białym", czy 


czuje się człowiekiem ministra Ziobry w KRS-ie, odpowiedziała: - Ja się czuję swoją osobą, ja reprezentuję siebie, jakieś grono sędziów

.

Dopytywana, czy stanowisko zawdzięcza ministrowi, odparła: - Ja jestem zupełnie niezależna, aczkolwiek zależna od opinii kolegów. Mój głos jest tylko jednym głosem - dodała.

Pełnomocnikiem prezes Pawełczyk-Woickiej do Krajowej Rady Sądownictwa był sędzia Dariusz Pawłyszcze, który pracuje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Według doniesień medialnych prywatnie jest jej partnerem życiowym. Ona sama też pracowała w resorcie sprawiedliwości ze Zbigniewem Ziobrą za czasów poprzednich i obecnych rządów PiS. Ostatnio w departamencie legislacji.

Dagmara Pawełczyk-Woicka pięć razy starała się o awans do sądów wyższej instancji. Zawsze bezskutecznie. Do momentu, gdy o jej awansie na prezesa sądu w Krakowie przesądził podpis ministra sprawiedliwości.

- Mam wrażenie że jest to osoba, która kieruje się względami politycznymi czy też może ulegać jakimś wpływom ministerstwa sprawiedliwości. Pani prezes dość często w rozmowach powołuje się na rodzaj woli politycznej, która ma być czynnikiem sprawczym - ocenił Dariusz Mazur, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, podwładny prezes Pawełczyk-Woickiej.

Powiązań sędziów z nowej Krajowej Rady Sądownictwa z resortem Zbigniewa Ziobry jest więcej.

 Dziewięciu na piętnastu sędziów w nowej KRS to nowo powołani przez Zbigniewa Ziobrę prezesi lub wiceprezesi sądów, sędziowie delegowani do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości lub reprezentowani w konkursie przez dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości nadzorowanego przez Ziobrę.

Pracował w ministerstwie, ma dyscyplinarkę

Maciej Mitera, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, dwukrotnie pracował w ministerstwie i ma na swoim koncie dyscyplinarkę za udzielanie wykładów bez zgody prezesa sądu. Mimo to Zbigniew Ziobro mógł powołać swojego byłego podwładnego na prezesa sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście.

- Tu o jakiejś niezawisłości chyba mowy być nie może. Nasuwa się podejrzenie, że oni mają wykonywać pewną politykę kadrową - ocenił profesor Lech Gardocki, który w KRS jako pierwszy prezes Sądu Najwyższego zasiadał przez 12 lat. Zwrócił uwagę, że trzynastu członków Rady to sędziowie sądów rejonowych, tylko jeden sądu okręgowego i jeden sądu administracyjnego. Nie ma w Radzie ani jednego sędziego Sądu Najwyższego, Sądu Apelacyjnego i Wojskowego.

Wśród sędziów wybranych do KRS-u przez Sejm nie ma też ani jednego profesora. Jest jedynie czterech doktorów nauk prawnych i kilkunastu magistrów.

Profesor Gardocki pytany, czy to ludzie, o których można powiedzieć "autorytety", skomentował: - Mam wrażenie, że gdyby tak było, to chyba bym o nich coś słyszał.

- Jeśli pewne poglądy mogą być nagradzane na przykład tym, że zostanie się członkiem KRS-u, to tym samym to powoduje, że konformiści będą się do tego garnęli - dodał.

"Budzi zastrzeżenia stabilność orzecznictwa"

Krakowski sędzia Paweł Styrna od stycznia decyzją Zbigniewa Ziobry, z którym współpracował za poprzednich rządów PiS w ministerstwie, jest wiceprezesem Sądu Okręgowego w Krakowie.

Wcześniej jako sędzia sądu rejonowego pięciokrotnie starał się o awans do Sądu Okręgowego i Administracyjnego. Bezskutecznie - między innym za sprawą takich opinii: "Budzi zastrzeżenia stabilność orzecznictwa kształtująca się na poziomie nieprzekraczającym 40 procent [w sprawach apelacyjnych - przyp. red.]. 
(...) Stwierdzono (...) uchybienia, (...) jak na przykład błędnie sformułowane postanowienie wstępne".

To ocena pracy sędziego Styrny w latach 2009-2011, pod którą podpisała się wizytator do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Kurdziel.

- Zostałem wybrany do Rady przez parlament, a nie przez ministra sprawiedliwości. Tutaj żadnych związków nie widzę. Jako wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie również nie spotkałem się z jakimikolwiek naciskami ze strony ministerstwa
 - tłumaczył Styrna w TVN24. Podkreślił, że "to jest niezależność".

Rekordzista

O sędzim Dariuszu Drajewiczu można powiedzieć: sędzia rekordzista. O awans z sądu rejonowego do sądów wyższej instancji starał się aż 20 razy. Na początku roku na wiceprezesa sądu okręgowego awansował go Zbigniew Ziobro. Od kwietnia Drajewicz jest członkiem KRS-u. Został zgłoszony przez nowego prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, również powołanego przez ministra sprawiedliwości.

Najlepszej opinii od swojego prezesa Sądu Rejonowego w Jaśle nie otrzymał sędzia Grzegorz Furmankiewicz.

"(...) W orzecznictwie sędziego Furmankiewicza nie wystąpiły doniosłe społecznie lub precedensowe orzeczenia (....) Współpraca z panem Sędzią przez większość sędziów Sądu Rejonowego w Jaśle nie jest oceniana pozytywnie" - czytamy w opinii.

W przypadku Marka Jaskólskiego z Sądu Rejonowego z Poznaniu w ubiegłym roku oddalono lub uchylono prawie połowę rozpoznanych przez niego apelacji.

"Nie mają praktycznego doświadczenia"

- Oni nie mają żadnego doświadczenia praktycznego w tym zakresie - ocenił członków KRS były przewodniczący Rady Dariusz Zawistowski. - Żaden z nich - z tego, co wiem - nie był delegowany nigdy na przykład do Sądu Najwyższego, więc wyobrażam sobie, że oni nie mają żadnej osobistej refleksji na temat tego, jak praca w Sądzie Najwyższym czy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym wygląda. Na czym tak naprawdę polega rozpoznawanie na przykład skarg kasacyjnych - podkreślił.

Refleksji zabrakło także w KRS w lipcu, gdy decydowano o awansie sędziów sądów powszechnych. 

Gdy posłanka PiS Krystyna Pawłowicz przyniosła tak zwaną "czarną listę sędziów", żaden z członków Rady nie protestował.

Rafał Puchalski, nowy prezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie i członek Krajowej Rady Sądownictwa

, pytany, dlaczego nie reagował, powiedział: - Trudno, żebym reagował na przedstawienie listy przez panią poseł, ponieważ była to lista, która była sporządzona i rozesłana na fortach sędziowskich, dyskusyjnych.

Dodał też, że lista była powszechnie znana

.

Reakcji nie było również, gdy podczas rozmów z sędziami na temat ich awansu kluczowe pytanie było, czy Małgorzata Gersdorf jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego.

- To takie pytania, które mają złamać tych kandydatów. W tym sensie są dosyć nieprzyzwoite - ocenił profesor Gardocki.

"Nie ma poczucia, że biorę udział w politycznej rozgrywce"

Leszek Mazur, przewodniczący nowej Krajowej Rady Sądownictwa,
 pytany, czy nie ma poczucia, że bierze udział w politycznej rozgrywce, odpowiedział, że nie. - Mam poczucie, że biorę udział w przedsięwzięciu, które ma istotne uzasadnienie i te zmiany, których próbuje się dokonać, są oczekiwane przez społeczeństwo - zaznaczył.

Brat Leszka Mazura jest prezesem Sądu Apelacyjnego w Katowicach powołanym przez ministra sprawiedliwości.

Dariusz Zawistowski zrezygnował z stanowiska szefa KRS w styczniu, bo jego zdaniem i zdaniem poprzedniej rady wybór sędziów do tej instytucji przez polityków był niezgodny z prawem.

Opinia publiczna nie dowiedziała się, kto poparł kandydatury obecnych sędziów w KRS. List poparcia Kancelaria Sejmu nie ujawniła nawet na żądanie sądu prowadzącego proces o prawo do informacji.

- Ta lista powinna być ujawniona. Jeżeli tego się nie robi, to rodzi to tylko spekulacje, bo są takie głosy, że być może ci sędziowie wybrani do Rady sobie wzajemnie udzielali na tym etapie poparcia. Są też takie głosy, że może duża liczba podpisów pochodzi od sędziów, którzy byli delegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości - podkreślił Zawistowski.

Autor: js//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letnich chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że "cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione". Inne dane podaje strona ukraińska. Atak, nazywając go "skandalicznym", potępił prezydent USA Joe Biden. Poinformował przy tym, że polecił Pentagonowi kontynuowanie wzmożonych dostaw broni do Ukrainy.

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Źródło:
PAP

Kilkaset osób musiało zostać ewakuowanych po tym, jak doszło do awarii wyciągu krzesełkowego w alpejskim ośrodku narciarskim Le Devoluy w południowo-wschodniej Francji. Nagranie świadka tej akcji udostępniła agencja Reuters.

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Źródło:
Reuters

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią. W części kraju na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami, które będą ograniczać widzialność.

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Kościół katolicki obchodzi w czwartek drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w którym wspomina świętego Szczepana - pierwszego męczennika. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Embraer 190, zginęło 38 osób. W świątecznym orędziu papież Franciszek zaapelował o pokój w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 26 grudnia.

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Źródło:
TVN24, PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

1036 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nie milkną echa zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, jaki w nocy z wtorku na środę dokonała Rosja. Prezydent USA Joe Biden określił go jako "skandaliczny". Drony dalekiego zasięgu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim, który jest jednym z największych w Rosji. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Źródło:
PAP

Boże Narodzenie powinno być czasem pokoju, jednak Ukraina została brutalnie zaatakowana - ocenił przyszły wysłannik do spraw Ukrainy i Rosji w administracji Donalda Trumpa generał Keith Kellogg. "Stany Zjednoczone są bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowane, aby zaprowadzić pokój w regionie" - dodał.

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Wszyscy przechodzimy przez jakąś formę cierpienia na jakimś etapie naszego życia - mówił Karol III w świątecznym orędziu. W przemówieniu król Wielkiej Brytanii podziękował lekarzom i pielęgniarkom, którzy w tym roku leczyli jego oraz rodzinę królewską, nadając wypowiedzi osobisty charakter. Monarcha oraz jego synowa, księżna Kate, przechodzili terapię przeciwnowotworową.

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Źródło:
PAP, Reuters

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Miliony pacjentów przyjmują na stałe leki, których odstawienie może grozić nawet śmiercią. Ministerstwo Zdrowia ma listę leków krytycznych i chce, by jak najwięcej z nich produkowano w Polsce. Polpharma otworzyła już w Starogardzie Gdańskim zakład produkcji wysoce aktywnych substancji czynnych, a Adamed w Pabianicach uruchomił nowe laboratoria.

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Źródło:
Fakty TVN
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium