We wtorkowym harmonogramie obrad Sejmu znalazł się między innymi wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka zapowiadając pod koniec września ten wniosek powiedział, że "dzisiaj człowiekiem, który decyduje o absolutnej bezkarności ludzi władzy, jest prokurator generalny Zbigniew Ziobro" i że "przez jego działalność prokuratura została skrajnie upolityczniona".
Około godziny 21 na sali plenarnej rozpoczęła się debata nad tym wnioskiem.
Ziobro brał udział w posiedzeniu izby w trybie zdalnym. Jak poinformowała PAP, powołując się na swoje źródła, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro jest w samoizolacji. W ostatnim czasie miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Nie wykonano mu jeszcze testu na obecność COVID-19.
OGLADAJ TVN24 W INTERNECIE >>>
Regulamin Sejmu mówi o tym, że wniosek o wotum nieufności wobec ministra musi zdobyć poparcie większości ustawowej liczby posłów, czyli 231. Klub Koalicji Obywatelskiej liczy 134 posłów, a opozycja i posłowie niezrzeszeni to łącznie 225 parlamentarzystów.
Rzeczniczka PiS: nie traktujemy tego poważnie
Jeszcze we wrześniu, tuż po informacji o decyzji o złożeniu wniosku o wotum, działania KO skomentowała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. - Nie traktujemy tego poważnie, gdyż są to już rutynowe działania opozycji totalnej, mimo iż wiedzą, że nie mają one szans realizacji - powiedziała.