Sejmowa speckomisja negatywnie zaopiniowała wniosek posłów opozycji, domagających się odwołania Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynatora służb specjalnych. - Spodziewaliśmy się tego, że posłowie PiS, bez względu na argumenty, zagłosują przeciwko - skomentował członek komisji Adam Szłapka.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o wotum nieufności wobec Mariusza Kamińskiego pod koniec stycznia tego roku, po emisji reportażu "Superwizjera", w którym "agent Tomek" - czyli Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego - oskarżył między innymi ówczesnego szefa CBA, dziś szefa MSWiA i ministra koordynatora służb specjalnych o to, że wywierał na niego naciski podczas operacji dotyczącej willi w Kazimierzu Dolnym, która miała rzekomo należeć do byłej pary prezydenckiej Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich
Według Kaczmarka, dowody zebrane w czasie akcji są wynikiem "rozkazów i poleceń od Mariusza Kamińskiego" i jego ówczesnego zastępcy Macieja Wąsika.
We wtorek speckomisja, w czwartek Sejm
Z wstępnego harmonogramu obrad Sejmu wynika, że Sejm ma rozpatrzyć wniosek KO o odwołanie Mariusza Kamińskiego w czwartek późnym wieczorem. We wtorek po południu sejmowa komisja do służb specjalnych zebrała się, aby zająć stanowisko w tej sprawie. Po godzinie 17 członek speckomisji i przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka poinformował, że wniosek został przez komisję zaopiniowany negatywnie.
- Większość w komisji ma Prawo i Sprawiedliwość - przypomniał Szłapka. Dodał, że rozmowy trwały półtorej godziny. - Bez zaskoczeń, spodziewaliśmy się tego, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości, bez względu na argumenty, zagłosują przeciwko wnioskowi - dodał.
"Kamiński nie radzi sobie ze służbami"
Szłapka przed posiedzeniem mówił, że Kamiński "nigdy nie powinien zostać koordynatorem służb specjalnych". - To jest osoba, która jest skazana wyrokiem sądu za przekroczenie uprawnień - powiedział. Przypomnijmy: Mariusz Kamiński został ułaskawiony przez prezydenta, mimo że wyrok nie był prawomocny więc oskarżony pozostawał - co orzekł Sąd Najwyższy - niewinny.
Według Szłapki, Kamiński "po prostu nie radzi sobie ze służbami". - W ciągu kilku miesięcy mamy sprawę Banasia, zniknięcie pieniędzy z CBA i zeznania byłego pupilka Mariusza Kamińskiego, jego najważniejszego agenta, który pokazał, jak działało CBA, gdy Mariusz Kamiński kierował tą służbą - wyliczał poseł.
Mueller: były agent wcześniej bronił tej akcji
Rzecznik rządu Piotr Mueller, odnosząc się do zarzutów Tomasza Kaczmarka, stwierdził, że ten były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który teraz stawia zarzuty Mariuszowi Kamińskiemu, "wcześniej bronił tej akcji, która dotyczyła chociażby kwestii willi, która była rozpracowywana przez CBA".
- Osoba, która w tej chwili sama ma kłopoty prawne, która być może będzie również miała postawione zarzuty, teraz próbuje uderzać politycznie w osoby, które pilnują sprawiedliwości i tego, aby w Polsce nie było korupcji, a taką osobą jest między innymi minister Kamiński - skomentował rzecznik rządu
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak