Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Polski Andrzej Duda spotkali się w czwartek na lotnisku w Rzeszowie. Doszło do tego w czasie podróży powrotnej Zełenskiego do swojego kraju ze Stanów Zjednoczonych.
Samolot z prezydentem Dudą wylądował na lotnisku Rzeszów Jasionka około godziny 11.10. Kilkanaście minut później wylądował amerykański wojskowy samolot, na pokładzie którego prawdopodobnie był Zełenski. Po południu ukraiński prezydent przyznał w opublikowanym na Telegramie wpisie, że spotkał się w czwartek z Dudą.
Nazwał prezydenta RP "przyjacielem Ukrainy" i dodał: "dziękujemy za niezmienne i mocne wsparcie". Jak relacjonował, omówił z polskim prezydentem "strategiczne plany na przyszłość, stosunki dwustronne i współpracę na szczeblu międzynarodowym w 2023 roku", a także podsumował ostatni rok, pełen wyzwań z powodu wojny. Wraz z komentarzem opublikował krótkie nagranie ze spotkania prezydentów.
Na wideo widać również, jak ukraińskiego przywódcę witają na płycie lotniska wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz i szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
"Dzisiejsze spotkanie z Prezydentem Ukrainy było nie tylko znakomitą okazją do złożenia świąteczno-noworocznych życzeń dla Niego, Jego Rodziny i Ukrainy ale także dało sposobność omówienia strategicznych planów działania i współpracy w nadchodzącym 2023 roku" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
- Rozmowa prezydenta Dudy z prezydentem Zełenskim koncentrowała się wokół sytuacji bezpieczeństwa, wokół tego, co dzieje się dziś na Ukrainie. Koncentrowała się także wokół tego wsparcia, które Ukraina otrzymuje i będzie otrzymywać. Prezydent Zełenski wracał z Waszyngtonu. (...) Dzielił się z prezydentem Dudą swoimi ustaleniami - mówił Marcin Przydacz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
"Musieliśmy to spotkanie utrzymać w tajemnicy"
Kumoch w telefonicznej rozmowie na antenie TVN24 przekazał, że rozmowa prezydentów i obu delegacji, polskiej i ukraińskiej, trwała ponad dwie godziny. Liderzy rozmawiali ze sobą również w cztery oczy. - Strona ukraińska zdała też relację z tego, co usłyszała w Waszyngtonie. Znaczna część, proszę mi wybaczyć, pozostanie niejawną informacją, natomiast przekaz jest bardzo, bardzo optymistyczny - powiedział.
Przekazał, że "musieliśmy to spotkanie utrzymać w tajemnicy". - Informujemy o nim z dużym poślizgiem czasowym - dodał. Według niego, Ukraińcy otrzymali zapewnienie, że USA nadal będą stały u boku Ukrainy. Kumoch dodał, że "bardzo zadowolona jest cała delegacja ukraińska", a "szczególnie oczywiście cieszy sprawa Patriotów".
Przyznał, że "Polska była zaangażowana i od początku informowana o przejeździe" Zełenskiego z Ukrainy do USA, "natomiast z oczywistych względów trzymaliśmy to w tajemnicy i nie chwaliliśmy się ani naszym zaangażowaniem, ani tym, gdzie znajduje się prezydent Zełenski". - Jest to nie tylko nasz ważny, najważniejszy w tym momencie partner regionalny, ale też osobisty przyjaciel prezydenta Dudy, jego bezpieczeństwo jest dla nas niezwykle ważne - powiedział.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej był również pytany, czy na spotkaniu pojawił się temat wybuchu w Przewodowie, do którego doszło w pobliżu ukraińskiej granicy w połowie listopada. - Jestem przekonany, że w cztery oczy prezydenci o tym rozmawiali, bo zamierzali o tym porozmawiać i wymienili się tym, co obie strony wiedzą. Dla nas najważniejsze jest wyjaśnienie tej sytuacji - oświadczył.
"Podziękowałem za wszystko, co robi Polska i polski naród dla Ukrainy"
Zełenski odniósł się natomiast na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych do wizyty w USA, a także rozmowy z polskim prezydentem. - Wracamy z Waszyngtonu, jedziemy z dobrym wynikiem. Będzie wsparcie dla wszystkich w Ukrainie – oznajmił. - Dla Ukrainy jest wsparcie finansowe, a także w wielu innych obszarach – wskazywał.
- Dziękuje prezydentowi (USA, Joe – red.) Bidenowi za wsparcie, a także za jego przywództwo międzynarodowe oraz za dążenie do zwycięstwa. Dziękuję bardzo Kongresowi Stanów Zjednoczonych Ameryki, obydwu izbom i obydwy partiom za wsparcie dla Ukrainy – kontynuował.
Wspominał, że w drodze do kraju spotkał się z prezydentem Dudą i podziękował mu "za wszystko, co robi Polska i polski naród dla Ukrainy i dla naszej obrony Europy". - Spotkaliśmy się w cztery oczy, rozmawialiśmy z Andrzejem o naszej współpracy, powiedziałem mu o naszych strategicznych celach na przyszły rok. Będziemy wzmacniać nasze wspólne siły – powiedział.
Zełenski w USA
Zełenski poleciał do Waszyngtonu w środę. Była to jego pierwsza zagraniczna wizyta od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
W Stanach Zjednoczonych został przyjęty przez prezydenta Joe Bidena, z którym odbył dwugodzinną rozmowę. Później przemawiał w Kongresie.
Czytaj więcej: Najważniejsze momenty wizyty Zełenskiego w USA
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Szymczuk/KPRP