"Jesteśmy ludźmi z krwi i kości, mamy pragnienia". Wojtek Sawicki z narzeczoną Agatą opowiadają o swojej relacji

Źródło:
Tygodnik Powszechny
Wojtek Sawicki i Agata Tomaszewska o seksualności wśród osób z niepełnosprawnościami (materiał z lutego 2021 roku)
Wojtek Sawicki i Agata Tomaszewska o seksualności wśród osób z niepełnosprawnościami (materiał z lutego 2021 roku)
TVN24
Wojtek Sawicki i Agata Tomaszewska o seksualności wśród osób z niepełnosprawnościami (materiał z lutego 2021 roku)TVN24

Chcę pokazywać, że jesteśmy ludźmi z krwi i kości, mamy pragnienia, plany. Że chcemy mieć satysfakcjonujące życie seksualne, mieszkać w ładnym domu, nosić fajne ciuchy, marzyć o wakacjach w ciepłych krajach - mówi Wojtek Sawicki, bloger z niepełnosprawnością. W wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego", razem z narzeczoną Agatą, opowiedzieli o swojej relacji.

Autorzy bloga Life on Wheelz - Wojtek Sawicki, który choruje na rzadką i nieuleczalną dystrofię mięśniową Duchenne’a oraz jego partnerka Agata Tomaszewska - udzielili wywiadu Ewelinie Burdzie z "Tygodnika Powszechnego". W rozmowie opowiedzieli o początkach swojej relacji. Połączyła ich pasja do muzyki.

OGLĄDAJ: Projekt "my kontra świat". Osoby z niepełnosprawnościami o seksualności i rodzicielstwie

Na początku znajomość ograniczała się jedynie do korespondowania w internecie . Wojtek był redaktorem naczelnym serwisu Porcys, Agata aktywnie uczestniczyła w budowaniu tamtejszej społeczności. - Nie chciałem zdradzać tego, jak wyglądam i być ocenianym przez pryzmat mojej choroby. Chciałem za to pokazać, że mogę konkurować, osiągać cele bez taryfy ulgowej. Ale czułem się przy tym bardzo samotny, byłem tylko awatarem w sieci i nikt nie wiedział, z czym się zmagam - mówi.

Agata Tomaszewska i Wojtek SawickiRenata Dąbrowska dla "Tygodnika Powszechnego"

Delikatny flirt. "Liczyłem w skrytości serca, że może to będzie coś więcej"

W 2018 roku miał zdrowotny kryzys, zrezygnował z funkcji redaktora naczelnego. - To było dla mnie trudne emocjonalnie, bo portal przez wiele lat wyznaczał mój rytm dnia i sens życia. Po kilku miesiącach zacząłem się okropnie nudzić. Wtedy postanowiłem, że wystartuję z solowym projektem muzycznym, Carpigiani – wspomina. Agata chciała pomóc w rozwoju jego projektu.

- Zaczęłam czuć do Ciebie sympatię, bo nie tylko miałeś dużą wiedzę i talent, ale było też tam miejsce dla mnie, mogłam być wysłuchana i doceniona - tłumaczy, zwracając się do Wojtka.

W lutym 2018 roku Agata odebrała wiadomość na komunikatorze internetowym.  – W pierwszej wiadomości połączyłem pisanie o Carpigianim z flirtem. Ale to był taki bardzo delikatny flirt - opowiada bloger. Od tego czasu rozmawiają cały czas.

Kobieta opowiada, że Wojtek dawkował jej sekrety z życia i nie od razu chciał ujawnić się ze swoją chorobą. - Nie mogłem jej wystraszyć na samym początku. Nie wiem, czy to było słuszne. Ale się udało - przyznaje.

- Postanowiłem, że zaryzykuję, ale byłem przygotowany na odrzucenie lub tylko na przyjaźń. Nie pogardziłbym też zwykłą znajomością, ale liczyłem w skrytości serca, że może to będzie coś więcej, bo Agata wydawała mi się naprawdę świetnym człowiekiem - mówi dalej.

Ulga. "Mogę być tym jedynym"

To Agata była stroną, która nalegała na spotkanie na żywo. – Wiedziałam, że można miło rozmawiać przez internet, ale prawdę pokazuje dopiero pierwsza randka - tłumaczy. Ze strony Wojtka cały czas istniała obawa o odrzucenie.

- Ludzie różnie reagują na chorobę, na cierpienie. Musiałam być pewna, że moja reakcja będzie neutralna. Bo gdyby okazało się, że to jest zbyt ciężkie dla mnie, że tego nie udźwignę, to związek nie miałby sensu - przyznaje Agata.

Spotkali się i od razu wymienili poglądy na temat tego, jak postrzegają siebie na żywo, a jak postrzegali w internecie. - Okazało się, że Wojtek jest niesamowicie optymistyczny, czego nie było widać w naszych rozmowach, bo w nich starał się być melancholikiem - mówi Agata. - Widziałam w Tobie ogromny potencjał, który był gdzieś tam stłamszony przez lata trudności - dodaje, patrząc na partnera.

Wojtek w tym kontekście mówi, że odkrył siebie przez pryzmat Agaty. - Przez lata myślałem, że przez moją chorobę nie można ze mną być. Jak zobaczyłem, że nasze uczucie jest obustronne, to poczułem wielką ulgę. I szczęście, że jednak mogę być dla kogoś najważniejszy. Że mogę być tym jedynym – mówi.

- To rzecz, którą wielu ludziom ciężko jest zrozumieć: jak ja mogę cokolwiek dawać, przecież to ona jest cała dla mnie, a ja jestem tylko obciążeniem - zwraca uwagę.

Intymność. "To jest wielkie tabu"

W ich związku często padają pytania o intymność. - Powszechne jest założenie, że w związku interablistycznym, czyli z osobą z niepełnosprawnościami, na pewno nie ma seksu. Ja tak z góry nie zakładałam. Po prostu zapytałam Wojtka, czy jest w stanie mieć wzwód, okazało się, że tak - mówi Agata.

Para w wywiadzie zgodziła się do tego, że "dzień, w którym przetestowali możliwość uprawiania seksu, był jednym z tych szczęśliwszych".

- To była wielka radość dla mnie, że nie będziemy mieć problemów z seksem i będę chciała być w tym związku. To dla mnie ważna sfera życia, potrzebuję seksu, nie chcę mieć relacji bez niego - twierdzi Agata.

Jej partner zgodził się z tym twierdzeniem. - Jako dorosła osoba mam popęd seksualny, swoje pragnienia i męczyłbym się w takiej relacji. To dla wielu jest zaskakujące, bo jak to: osoba z niepełnosprawnością myśli o seksie? To jest wielkie tabu - zauważa. - Czuję pewną misję, żeby o tym mówić. To część mojego aktywizmu - podkreśla.

- Chcę pokazywać, że jesteśmy ludźmi z krwi i kości, mamy pragnienia, plany. Że chcemy mieć satysfakcjonujące życie seksualne, mieszkać w ładnym domu, nosić fajne ciuchy, marzyć o wakacjach w ciepłych krajach. I że to nie jest coś dziwnego czy nagannego - podsumowuje.

Agata Tomaszewska i Wojtek SawickiRenata Dąbrowska dla "Tygodnika Powszechnego"

Asystentka. "To jest dorosły człowiek w pełni władz umysłowych"

Wojtkowi i Agacie na co dzień pomaga asystentka, zatrudniona na pełen etat. Po jej zatrudnieniu poczuli się jak pełnokrwista para.

- Ważne jest to słowo: asystent. Jestem samorządny, ta osoba robi po prostu to, czego od niej potrzebuję. Nie jestem dzieckiem, które musi mieć opiekuna i który za niego zdecyduje - wyjaśnia Wojtek. - Ja bardzo nie lubię być nazywana opiekunką Wojtka. Nie jestem za niego odpowiedzialna. To jest dorosły człowiek w pełni władz umysłowych, sam jest za siebie odpowiedzialny. Ja jestem jego narzeczoną, nie opiekunką - dodaje Agata.

Teorie. "Niech sobie mówią, co chcą"

W historii swojej relacji słyszeli już, jak mówią, wiele teorii na temat tego, dlaczego są razem.

– Słyszę, że jestem naiwny i Agata poleciała na moje pieniądze. Ale kiedy zaczęliśmy się spotykać, to moim jedynym dochodem była renta socjalna. Tak samo jest z teorią, że Agata poleciała na moją "sławę". Tymczasem wszystko, co dzieje się wokół Life on Wheelz, stworzyliśmy razem - mówi. - Ja po prostu chcę być z Agatą i niech sobie mówią, co chcą – kwituje.

Zaręczyli się w Parku Oliwskim w Gdańsku. Są razem trzy i pół roku.

- Robimy rzeczy, o których myślałem, że nigdy nie będą dla mnie dostępne: byliśmy na koncertach, pojechaliśmy do Berlina, chodzimy do restauracji – wylicza Wojtek. – Mamy z Agatą wspólne plany. Chcemy wybudować dom w nowoczesnej technologii, przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami, to nasz wielki projekt. I chcielibyśmy mieć dzieci. To jest kolejna kontrowersja, kiedy jesteś osobą z niepełnosprawnościami – mówi Wojtek.

Agata w odpowiedzi zapewnia: – Na pewno będziesz świetnym tatą. Tylko cały czas martwię się, żeby to nas nie wykończyło. Od państwa nie ma żadnego wsparcia, jeśli osoba z niepełnosprawnościami chce mieć dziecko. "Dzieci? Po co wam?". To najczęściej słyszymy.

Wojtek ma w planach, żeby wziąć ślub na jachcie. – Już tylu osobom o tym powiedziałeś, że nie możesz się teraz wycofać – ostrzega Agata.

Cały wywiad dostępny na www.TygodnikPowszechny.pl/lovestory oraz w świątecznym numerze "Tygodnika Powszechnego" 51-52/2021

Świąteczny numer "Tygodnika Powszechnego" 51-52/2021mat. prasowe

Autorka/Autor:akw

Źródło: Tygodnik Powszechny

Źródło zdjęcia głównego: Renata Dąbrowska dla "Tygodnika Powszechnego"

Pozostałe wiadomości

Chorują pacjenci, lekarze i cały personel. Warszawski Szpital Południowy jest niemal sparaliżowany przez grypę. Tak źle nie było od dawna. Fala zakażeń rozlewa się zresztą po całym kraju. Chorych przybywa, a do końca sezonu jeszcze daleko.  

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

Źródło:
Fakty TVN

- Prezydent Andrzej Duda wszystkie ustawy niszczące polski wymiar sprawiedliwości, cały system ustrojowy, podpisywał. Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent - mówił w "Kropce nad i" członek PKW Ryszard Kalisz. Komentował przyjęcie przez Sejm ustawy incydentalnej, na mocy której - jeśli wejdzie w życie - o ważności wyborów nie będzie orzekała nieuznawana izba Sądu Najwyższego. 

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

Źródło:
TVN24

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Służby interweniowały na jednej ze stołecznych ulic wobec pijanego mężczyzny z urazem głowy. Trafił on do karetki, w której czekał na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Lindleya. W międzyczasie zasnął. Kiedy się obudził, stał się agresywny, zaatakował ratownika medycznego.

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że jej kraj przyjął w ciągu ostatniego tygodnia ponad 4 tysiące osób deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. W ramach programu "Meksyk bierze cię w objęcia" w przygranicznych miastach postawiono obozy namiotowe dla dziesiątków tysięcy osób, gdzie mają one otrzymać schronienie, żywność i opiekę medyczną.

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Źródło:
PAP

- Ataki hybrydowe przeprowadzane między innymi na Bałtyku nie powinny pozostawać bez odpowiedzi - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że nie może być tak, że statki rosyjskiej floty cieni "niszczą prywatną własność europejskich krajów i że to pozostaje bez konsekwencji".

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Źródło:
PAP

We wtorek po godzinie 5 polskiego czasu blisko Ziemi przeleci asteroida wielkości szkolnego autobusu. 2025 BS4 porusza się z prędkością 16 kilometrów na sekundę i minie naszą planetę w odległości około 822 tysięcy kilometrów. Wydarzenie poprzedzi przelot innego ciała niebieskiego, 2025 BF5.

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Źródło:
Newsweek, NASA CNEOS, naukawpolsce

"Wybory" się odbyły, frekwencja dopisała, a główny bohater triumfuje. Na Białorusi wszystko zgodne ze scenariuszem. To będzie siódma kadencja Aleksandra Łukaszenki. Poparcie dla niego nie jest stuprocentowe, ale niewiele brakuje. "To wszytko to stuprocentowa fikcja" - mówi białoruska opozycja, a komentatorzy zwracają uwagę na incydent przed lokalem wyborczym.

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Źródło:
Fakty TVN

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał zapewnić marszałka Sejmu Szymona Hołownię, że "z jego strony jest zielone światło dla procesu ekshumacji" ofiar rzezi na Wołyniu. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal mówił w "Faktach po Faktach", że "pierwsze wnioski są analizowane", a "niektóre są już w trakcie realizacji". Nie zdradził jednak daty rozpoczęcia prac ekshumacyjnych.

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24