Wojciech Andrusiewicz złożył rezygnację z funkcji rzecznika Ministerstwa Zdrowia - ustalił reporter TVN24 Sebastian Napieraj. Jak przekazał, Andrusiewicz ma pozostać na stanowisku do końca tygodnia. Informacja o jego odejściu pojawiła się dzień po odwołaniu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Minister zdrowia Adam Niedzielski został we wtorek odwołany ze swojej funkcji. Jego miejsce ma zająć lekarka i posłanka PiS Katarzyna Sójka.
W środę natomiast reporter TVN24 Sebastian Napieraj ustalił, że rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz złożył rezygnację z funkcji i pozostanie na swoim stanowisku do końca tygodnia. - W rozmowie telefonicznej przed chwilą powiedział mi, że jego misja dobiegła końca, musi odpocząć - relacjonował Napieraj.
Andrusiewicz został rzecznikiem MZ w grudniu 2019 roku, kiedy ministrem zdrowia był Łukasz Szumowski. Zastąpił wtedy Sylwię Wądrzyk-Bularz.
W przeszłości pełnił funkcję naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej ZUS, a od 2015 roku rzecznika ZUS. Z wykształcenia jest politologiem. Ukończył Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Niedzielski ujawnił, co przepisał sobie lekarz
Kilka dni przed dymisją Niedzielski ujawnił, że lekarz Piotr Pisula - członek prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, który w czwartkowym materiale "Faktów" TVN mówił o problemach pacjentów z dostępem do recept - przepisał na siebie określone leki. Minister podał publicznie imię i nazwisko lekarza. Z tego względu był mocno krytykowany przez środowiska lekarskie i opozycję, zarzucano mu złamanie tajemnicy lekarskiej i procedur w ministerstwie.
Źródło: TVN24