Wymagana większość bezwzględna w głosowaniu nad wyborem sędziego TK została zachowana, a wniosek o reasumpcję nie został zgłoszony - napisał marszałek Sejmu w piśmie do prezydenta Andrzeja Dudy. Dokument udostępnił we wtorek wieczorem szef biura prasowego kancelarii prezydenta Marek Magierowski.
W czwartek, w dniu głosowania, prezydent Duda poinformował, że zwrócił się do marszałka Sejmu o wyjaśnienia dotyczące głosowania nad wyborem prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK. W piśmie, do którego treści dotarły "Fakty" TVN prezydent pytał, czy "oddanie głosu przez Panią poseł Małgorzatę Zwiercan za Pana posła Kornela Morawieckiego, pod jego nieobecność na sali obrad, było jedynym takim przypadkiem podczas przedmiotowego głosowania" i "czy zaistniała sytuacja ma wpływ na ważność wyboru sędziego TK".
W odpowiedzi marszałek Sejmu skierował do prezydenta dwa pisma. Oba dokumenty, wraz z listem prezydenta do marszałka, Magierowski opublikował na swoim profilu na Twitterze. Wcześniej ich upublicznienia domagała się opozycja.
W pierwszym piśmie - z piątku 15 kwietnia - Kuchciński poinformował prezydenta, że wymagana większość bezwzględna w głosowaniu nad wyborem sędziego TK została osiągnięta, a w głosowaniu wzięła udział wymagana liczba posłów. Napisał także, że wniosek o dokonanie reasumpcji głosowania "nie został zgłoszony na posiedzeniu, na którym przeprowadzono głosowanie, jak również po jego zakończeniu".
Kuchciński dodał też, że według jego wiedzy "ewentualne oddanie głosu za nieobecnego posła Kornela Morawieckiego było jedynym takim przypadkiem podczas tego głosowania".
W kolejnym piśmie do prezydenta z datą poniedziałkową, marszałek Sejmu podkreślił, że "uchwała w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego została podjęta skutecznie" i poinformował, że w związku z tym podpisał tę uchwałę i skierował ją do publikacji.
Magierowski poinformował we wtorek, że Andrzej Duda podjął decyzję o odebraniu ślubowania od wybranego przez Sejm w ubiegłym tygodniu sędziego TK prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. Jak mówił, stanie się to "w stosownym momencie"; najbliższy możliwy termin to 28 kwietnia.
Awantura w Sejmie
Chodzi o wybranego w ubiegły czwartek przez Sejm nowego sędziego TK, zgłoszonego przez PiS, prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. Sędzia TK wybierany jest bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (230). Opozycyjne kluby umówiły się, by nie brać udziału w głosowaniu nad wyborem sędziego TK; w ten sposób chciały doprowadzić do braku kworum. W głosowaniu wzięło udział jednak kilkoro posłów klubu Kukiz'15, w tym posłanka Małgorzata Zwiercan, która zagłosowała za siebie i za posła Kornela Morawieckiego. Posłowie opozycji podnosili później, że zwracali marszałkowi Sejmu tuż po głosowaniu uwagę, że doszło do nieprawidłowości, i chcieli doprowadzić do reasumpcji głosowania, ale marszałek ogłosił zamknięcie obrad. Zwiercan została jeszcze w czwartek wykluczona z klubu Kukiz'15, a Morawiecki sam z niego wystąpił. W związku z głosowaniem "na cztery ręce" PO zawiadomiła prokuraturę. W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła w tej sprawie postępowanie sprawdzające.
Autor: kg/ja,tr / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: prezydent.pl