Do szczecińskiej prokuratury regionalnej wpłynął wniosek o przesłuchanie doktora Wacława Berczyńskiego – powiedziała we wtorek rzeczniczka tej prokuratury Iwona Chrobak-Farquharson. W tamtejszej prokuraturze od jesieni ubiegłego roku toczy się śledztwo w sprawie zakupu śmigłowców dla wojska.
Berczyński zrezygnował w ubiegłym tygodniu z kierowania podkomisją, która ponownie bada przyczyny katastrofy smoleńskiej, a także z przewodniczenia radzie nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi. Tydzień wcześniej udzielił wywiadu "Dziennikowi Gazecie Prawnej", w którym powiedział, że to on "wykończył caracale".
Wpłynął wniosek
- Do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w poniedziałek wpłynął wniosek o przesłuchanie doktora Wacława Berczyńskiego w ramach śledztwa prowadzonego od 24 października 2016 roku w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie – powiedziała Chrobak-Farquharson. Jak dodała, "o czasie i miejscu przesłuchania zdecyduje prokurator prowadzący postępowanie".
Pytana, kto skierował do prokuratury wniosek, rzeczniczka odpowiedziała, że nie udziela takich informacji.
Jak powiedziała Chrobak-Farquharson, "w toku tego śledztwa prokuratorzy wszechstronnie wyjaśniają okoliczności związane z organizacją procedury zakupu śmigłowców wielozadaniowych dla wojsk lądowych, Marynarki Wojennej i sił powietrznych, a następnie odstąpienie od kontraktu". Dodała, że śledztwo dotyczy zdarzeń z okresu od 8 listopada 2011 r. do 4 października 2016 r.
Dodała, że w ramach śledztwa będą wyjaśniane również okoliczności ewentualnego udziału Berczyńskiego w postępowaniu dotyczącym zamówienia publicznego. Śledztwo w sprawie śmigłowców prowadzi specjalny zespół prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, powołany przez prokuratora krajowego. - Postępowanie zostało objęte zwierzchnim nadzorem służbowym departamentu ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Krajowej – powiedziała rzeczniczka.
Odmówiła informacji o dotychczasowych ustaleniach śledztwa.
Politycy o wypowiedzi Berczyńskiego
14 kwietnia wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Berczyński powiedział: "to ja wykończyłem caracale. Znam się na tym, znam się na śmigłowcach, znam się na lotnictwie". MON tym słowom zaprzeczyło.
Wiceszef MON Bartosz Kownacki również w TVN24 zapewniał, że Berczyński nie miał wpływu na przetarg dotyczący śmigłowców. Przyznał jednak, że Berczyński widział dokumentację dotyczącą postępowania, która była - według wiceszefa MON - "de facto archiwalna".
Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 r. W kwietniu 2015 r. MON wstępnie wybrało ofertę europejskiej grupy Airbus Helicopters z maszyną Caracal. Protestowało wtedy będące wówczas w opozycji PiS i związki zawodowe działające w zakładach w Mielcu i Świdniku. We wrześniu 2015 r. rozpoczęły się negocjacje umowy offsetowej, której podpisanie było warunkiem zawarcia kontraktu. Kontraktu nie podpisano - na początku października 2016 r. Ministerstwo Rozwoju, które negocjowało offset, uznało dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe. Według rządu PiS oferta nie odpowiadała interesom ekonomicznym i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej.
Autor: KB//rzw / Źródło: PAP, TVN24