- Władze zostały poinformowane o remoncie Krakowskiego Przedmieścia kilka miesięcy temu - mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz, odpierając zarzuty Michała Kamińskiego. Ten prezydencki minister twierdzi, że remont ulicy przed Pałacem Prezydenckim to wyraz nieudolności i sabotażu władz stolicy.
- Chcę przypomnieć, że pomysł remontu Krakowskiego Przedmieścia powstał jeszcze w czasie, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński - wyjaśniał Wojciechowicz. - Jeśli mamy mówić o nieudolności, to najlepszym jej wyrazem jest to, że firma wykonująca remont pierwszego odcinka ulicy zrezygnowała z dalszej budowy ze względu na bardzo zły stan przygotowania inwestycji.
Wiceprezydent stolicy zaznaczył, że Zarząd Dróg Krajowych poinformował "pałac", który wiedział o remoncie drugiego odcinka jeszcze w lipcu. - O remoncie Krakowskiego Przedmieścia na tym odcinku zostały poinformowane przed kilkoma miesiącami Kancelaria Prezydenta, BOR i stołeczna policja - powiedział Wojciechowicz. Podkreślił, że za organizację ruchu na Krakowskim Przedmieściu odpowiada wykonawca remontu, czyli firma Mostostal, który wysłał informację o remoncie do BOR-u. - Mostostal zapewnił też komunikację wokół Pałacu - dodał wiceprezydent. - Oba wjazdy do niego nie są zablokowane - podkreślił.
"To wyraz nieudolności albo sabotażu władz stolicy" Dzisiaj na remontowanej ulicy minister w kancelarii prezydenta, Michał Kamiński, zorganizował briefing, na którym zarzucił władzom Warszawy, że remont nie był w żadnym punkcie konsultowany z Kancelarią.
- 14 marca poszło pismo do ratusza, by ustalać z Kancelarią przebieg remontu. Od tego czasu nikt się nie kontaktował - zarzucił Gronkiewicz-Waltz Kamiński. - A ostateczne zamknięcie tej ulicy nastąpiło cztery dni temu, w przededniu święta narodowego 11 listopada. Pani Gronkiewicz-Waltz powinna zdawać sobie sprawę z tego, że jest to albo przejaw skrajnej nieudolności i braku możliwości panowania nad miastem, albo wyraz złośliwości, żeby nie powiedzieć sabotażu, wobec prezydenta RP - grzmiał.
- Albo proszę zacząć rządzić Warszawą, albo przestać sabotować pracę Kancelarii Prezydenta - apelował minister.
Kamiński wysunął również zarzuty, że "w tych warunkach wykonywanie konstytucyjnych obowiązków głowy państwa jest niezwykle utrudnione". - 11 listopada jest tu przewidziany przyjazd około 200 samochodów i pani Gronkiewicz-Waltz o tym wie. Niestety, ostateczne zamknięcie tej ulicy nie zostało nawet prezydentowi notyfikowane - dodał. - My tu zapraszamy ludzi, a nie wiemy, że ta ulica jest zamknięta. To skandal - podsumował.
Kiedy finał? Wojciechowski podkreślił, że prace muszą trwać bez ustanku. - Naszym celem jest jak najszybsze zakończenie tego remontu - powiedział. - Leży to zarówno w interesie mieszkańców Warszawy, jak i samej Kancelarii Prezydenta, która jest odwiedzana przez głowy innych państw.
Zapowiedział, że finał praz planowany jest na lipiec 2008 roku, chociaż część prac związanych z wymianą kanalizacji zakończy się w ciągu kilku tygodni.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24