- Jest uszczelniana granica (Polski z Białorusią - red.) - mówił z czasie piątkowego spotkania z dziennikarzami wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. - Szczególnie w tym obszarze, gdzie było najwięcej zniszczeń lub w miejscach, gdzie zapora nie mogła powstać - dodał.
Działania dotyczące uszczelniania granicy koordynuje szef MSW Tomasz Siemoniak wraz z komendantem głównym straży granicznej - dodał minister obrony. - Będą też kolejne wzmocnienia. Obecność wojska (w pobliżu granicy - red.) w tym roku będzie kontynuowana i wzmacniana - powiedział Kosiniak-Kamysz.
- Jest uszczelniana granica (Polski z Białorusią - red.). Szczególnie w tym obszarze, gdzie było najwięcej zniszczeń lub w miejscach, gdzie zapora nie mogła powstać. Tam, gdzie przebiegają rzeki, gdzie dostęp zapory, tej fizycznej, jest trudniejszy i gdzie trzeba podjąć działania - stwierdził wicepremier.
Kosiniak-Kamysz mówił również o uzupełnieniu perymetrii, czyli tzw. zapory elektronicznej (systemu kamer, monitorujących ruch na granicy - red.).
Pytany o narażenie na ataki hakerskie rosyjskiego wywiadu GRU i o to, czy Polska ma się czego obawiać, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że "do ataków hakerskich dochodzi każdego dnia, nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie".
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że celem ataków hakerskich jest różnego rodzaju infrastruktura cyfrowa, związana z administracją rządową czy strategicznymi obiektami.
- Dowództwo komponentów wojsk obrony cyberprzestrzeni działa. To jest jedna z najlepiej rozwijających się jednostek - dodał minister. - Jednostka ta współdziała nie tylko w sferze wojskowej, ale wspiera także przestrzeń cywilną - podkreślił.
Kwestia generała Wojciechowskiego
Szef MON był także pytany o generała Sławomira Wojciechowskiego, który nie został wybrany na szefa Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej. Minister obrony stwierdził, że to "zła decyzja szefów sztabów (państw członkowskich NATO - red.) i wojskowych". - To bardzo doświadczony generał, będziemy wykorzystywać jego umiejętności - oznajmił Kosiniak-Kamysz. Jak stwierdził, "wybrano ten sam schemat, co poprzednio", polegający na tym, że szefem komitetu zostaje przedstawiciel państwa członkowskiego UE, ale nie będącego jednocześnie w NATO".
- Jestem przeciwny takiej teorii, uważam, że trzeba stawiać na tych, którzy się najbardziej angażują - mówił minister obrony.
Pytany także o niedawne odwołanie szefa Eurokorpusu (generała Jarosława Gromadzińskiego) Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że w tej sprawie "wciąż trwają wyjaśnienia".
Uzupełnienie i wzmocnienie działań służb
Kosiniak-Kamysz odpowiadał także na pytanie o zapowiedzi premiera Donalda Tuska w sprawie utworzenia komisji, która miałaby badać białoruskie i rosyjskie wpływy na Polskę w ciągu ostatnich lat.
- Jeżeli komisja ta będzie pracować jako komisja rządowa, nie będzie to miało nic wspólnego z "teatrem politycznym" czy z wydarzeniem politycznym, to będzie miało lepszy efekt. To jest uzupełnienie i wzmocnienie działań służb - ocenił minister obrony.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24