Wicepremier i minister obrony narodowej MON Władysław Kosiniak-Kamysz o swoim spotkaniu z nowym amerykańskim ambasadorem poinformował w środowym wpisie na platformie X. "Wielka współpraca zaczyna się od szczerej rozmowy" - podkreślił.
Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że rozmowy z amerykańskim ambasadorem dotyczyły kwestii współpracy wojskowej, współpracy służb specjalnych oraz wzmacniania obecności sojuszniczej w regionie. "Ma to szczególne znaczenie, ponieważ w siedzibie SKW wraz z (szefem SKW - red.) gen. Jarosławem Stróżykiem mogliśmy zobaczyć drony, które we wrześniu zagroziły bezpieczeństwu naszego kraju" - zaznaczył minister we wpisie.
Wicepremier podkreślił, że fundamentami relacji polsko-amerykańskich pozostają "stabilność, przewidywalność i wspólna odpowiedzialność za bezpieczeństwo".
"Polska i USA mają ogromny potencjał do działania razem i będziemy go konsekwentnie wykorzystywać. Nasze relacje nigdy nie były tak silne. Panie ambasadorze - życzę powodzenia w misji w naszym kraju!" - napisał.
Thomas Rose: to była bardzo dobra rozmowa
Do spotkania odniósł się także ambasador USA. "Za mną bardzo dobra rozmowa z wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, dotycząca pogłębiania współpracy obronnej między USA a Polską. Nasz wspólny priorytet jest jasny: zapewnienie bezpieczeństwa obu naszym krajom oraz wzmocnienie stabilności w całym regionie” - podkreślił.
Thomas Rose przybył do Polski pod koniec października, a na początku listopada prezydent Karol Nawrocki przyjął od niego listy uwierzytelniające, co stanowi symboliczny początek sprawowania swojej funkcji przeze amerykańskiego ambasadora.
Amerykanin jest prawicowym publicystą, komentatorem radiowym oraz byłym doradcą wiceprezydenta Mike’a Pence’a. W latach 1997-2005 był wydawcą i szefem dziennika "Jerusalem Post", a wcześniej działał we władzach stanu Indiana, skąd pochodzi. W latach 80. był też dziennikarzem japońskiej stacji telewizyjnej i napisał książkę "Big Miracle" (Wielki cud) o operacji uwolnienia wielorybów spod arktycznego lodu. Książka doczekała się w 2012 roku hollywoodzkiej ekranizacji.
Podczas lipcowego wysłuchania przed senacką komisją Rose wielokrotnie chwalił Polskę jako wzorowego sojusznika. Zapowiadał, że będzie się starał o poprawę relacji między Polską a Izraelem, a także przekonywał, że Polska jest niesłusznie obwiniana w Izraelu o współudział w Holokauście. Mówił również, że ma doskonałe relacje zarówno z rządem, jak też z będącym w opozycji PiS-em, i zobowiązał się, że nie będzie faworyzował żadnej ze stron polskiej sceny politycznej.
Autorka/Autor: fil/kg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: x.com/KosiniakKamysz