Polska nie zasłużyła na taką opozycję, jaka dzisiaj jest w Sejmie. Chcecie doprowadzić do chaosu, zamętu i destabilizacji. Działacie na korzyść naszych wrogów - mówił do polityków PiS w Sejmie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Zareagował w ten sposób na wystąpienie Mateusza Morawieckiego.
W czwartek na początku posiedzenia Sejmu na mównicę wyszedł poseł PiS, były premier Mateusz Morawiecki.
- Słyszymy, że rząd premiera Tuska chce zlikwidować program inwestycji strategicznych. Program, który znakomicie służył jednemu - wyrównywaniu szans. Służył temu, żeby każdy Polak, każda Polka, niezależnie od tego gdzie mieszka, gdzie żyje, gdzie się urodziła, gdzie się urodził, mieli podobne szanse. A dziś ten program ma zostać odłożony do lamusa - powiedział.
Apelował, by głosować na PiS w wyborach samorządowych. - Nie dopuśćmy do tego, aby Polska przestała się rozwijać solidarnie, równomiernie - mówił.
Kosiniak-Kamysz: nie potraficie zaakceptować porażki
Później na mównicę wyszedł wicepremier, minister obrony narodowej i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - To, co zrobiliście przez ostatnie lata z zarządzaniem państwem, to, co zrobiliście przez ostatnie lata z funkcjonowaniem państwa, to, jak okradaliście przez ostatnie lata państwo i wyprowadzaliście miliony, to wszystko trafia teraz do organów ścigania - powiedział, zwracając się do opozycji. Dodał, że "trwają audyty w ministerstwach".
- Samorząd ograbiliście na miliardy złotych, pozbawiliście dochodów własnych, zabraliście pieniądze samorządowcom i wspólnotom lokalnym, rozdawaliście przez pryzmat legitymacji partyjnej, nie przez pryzmat potrzeb społecznych. Nie macie szacunku dla obywateli, nie macie szacunku dla wspólnoty lokalnej. Oszukaliście i przegraliście wybory - oskarżał byłych rządzących.
Jak mówił, PiS "nie potrafi zaakceptować porażki" i dlatego dzieją się takie sytuacje jak szarpanina posłów ze Strażą Marszałkowską. - Mieliście dbać o polskie bezpieczeństwo, mieliście stać murem za polskim mundurem, mieliście być gwarantem normalności i spokoju. Polska nie zasłużyła na taką opozycję, jaka dzisiaj jest w Sejmie. Chcecie doprowadzić do chaosu, zamętu i destabilizacji. Działacie na korzyść naszych wrogów - powiedział wicepremier.
- To jest naprawdę niepoważne, bo możemy się różnić politycznie, (...) ale nie możemy się różnić w racji stanu. Racją stanu Polski jest bezpieczeństwo, a nie sianie chaosu i zamętu. Racją stanu Polski jest budowa silnej wspólnoty, a nie ciągłe dzielenie. Racją stanu Polski jest współpraca w zasadniczych sprawach, a wy nie jesteście w stanie współpracować w podstawowej sprawie, jaką jest bezpieczeństwo Rzeczpospolitej - dodał Kosiniak-Kamysz.
Kiedy schodził z mównicy, politycy koalicji rządzącej wstali i bili mu brawo.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24