Willa w Sasinie, domki w Kopalinie. "Newsweek": Daniel Obajtek ma więcej nieruchomości

Źródło:
Newsweek, OKO.press
Nowe fakty na temat majątku Obajtka
Nowe fakty na temat majątku ObajtkaTVN24
wideo 2/4
Nowe fakty na temat majątku ObajtkaTVN24

Pałac w przysiółku Borkówko, dom w Lanckoronie i willa w Łężkowicach – to nie wszystkie nieruchomości należące do prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Jak donosi "Newsweek", Obajtek jest także właścicielem posiadłości w swojej rodzinnej wsi Stróża, willi w Sasinie na Kaszubach, domków letniskowych w Kopalinie, czy mieszkań w Myślenicach. Mają potwierdzać to księgi wieczyste, do których dotarł dziennikarz tygodnika. Z kolei portal OKO.press napisał o ostatnich inwestycjach Obajtka w Łebie i Warszawie.

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk i jego zastępca Marek Sowa mówili na środowej konferencji prasowej o "kolejnej nieujawnionej nieruchomości z tajnego majątku pana prezesa Daniela Obajtka". Tomczyk zaznaczył, że to jest "nie po prostu zwyczajny dom, to jest pałac". Jak wyjaśniał, chodzi o nieruchomość w Łężkowicach w województwie małopolskim.

Według posłów obecny szef PKN Orlen przekazał ziemię w darowiźnie bratu, a po kilku latach ten z powrotem podarował ją Obajtkowi, ale już z nieruchomością "o wartości około pięciu milionów złotych, która została wybudowana w bardzo dziwny sposób".

W ślad za posłami "Newsweek" sprawdził księgi wieczyste. Jak napisał, właścicielem jest prezes Orlenu. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Stróża, rodzinna wieś Obajtka

Jak donosi "Newsweek", w rodzinnej wsi Daniela Obajtka - Stróży - na wzgórzu stoi 270-metrowa rustykalna posiadłość otoczona wysokim płotem. "Przystrzyżony trawnik, duże oczko wodne oraz szopa na sprzęty wielkości małej stodoły. Za nimi wąska rzeczka i kawałek lasu. Całość zajmuje 6700 mkw. - według lokalnej legendy pieniądze na dom były wójt miał zarobić, ciężko pracując w USA" – czytamy w tygodniku.

W oświadczeniu majątkowym z 2014 roku Daniel Obajtek szacował wartość nieruchomości na 150 tysięcy złotych. Dziś za podobną posiadłość w Stróży trzeba zapłacić około 750 tysięcy złotych. Sąsiedzi - jak podaje "Newsweek" - potwierdzają, że prezes Orlenu niedawno był w Stróży, już po tym, jak nagrania z jego udziałem opublikowała "Gazeta Wyborcza".

Po wsi - donosi tygodnik - chodzi też wieść, że były wójt zamierza uporządkować bałagan z działkami na wzgórzu, a posiadłość stoi łącznie na czterech. "Newsweek" pisze, że sprawdził to w dokumentach i trwa postępowanie administracyjne dotyczące jednej z nich.

Portal OKO.press, który w sobotniej publikacji również przyjrzał się nieruchomościom Obajtka napisał, że obecny prezes Orlenu rozbudowywał gospodarstwo w rodzinnej Stróży przez wiele lat.

OKO.press dotarł do informacji o działkach Obajtka, które mają "w sumie 2,18 ha". Portal zaznaczył, że "to jednak prawdopodobnie jeszcze nie całe gospodarstwo". Dodał, że "z oświadczeń majątkowych, które Obajtek składał w ostatnich latach pełnienia funkcji wójta wynika, że jego gospodarstwo ma łącznie 3,19 ha". "Całą tę ziemię Obajtek wyceniał na 112 tys. zł" – czytamy.

Według OKO.press, już po okresie pełnienia funkcji w samorządzie i ARiMR (Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa), "Obajtek dokupił jeszcze co najmniej trzy działki o łącznej powierzchni 0,28 ha".

Portal napisał, że w 2005 roku Obajtek pod nieruchomość w Stróży wziął kredyt w banku BPH Myślenice. "Hipotekę obciążono wówczas na kwotę 149 tys. franków szwajcarskich (94 tys. CHF kredytu i 55 tys. odsetek). Zastaw został wykreślony w 2012 roku – do tego czasu Obajtek spłacił już całą pożyczkę" – czytamy.

W międzyczasie, podał OKO.press, na działce, obok małego stawu, Obajtek wybudował dom i budynek gospodarczy.

"W oświadczeniach majątkowych podawał, że dom ma 270 metrów kw. Jego wartość w latach 2006-2011 wyceniał na 400 tys. zł, a później przecenił na 150 tys. zł" – napisał portal.

Sasino na Kaszubach

Według tygodnika w Sasinie na Kaszubach w 2010 roku Obajtek kupił swoją pierwszą na Pomorzu tysiącmetrową działkę i stojący na niej dom.

"Willa w Sasinie to inwestycja na wynajem - zdjęcia z jej wnętrza można oglądać w serwisach turystycznych. W sypialni potężne drewniane łóżko z wiszącym naprzeciw morskim pejzażem. W kremowej łazience wanna tak wysoka, że prowadzi do niej stopień. Na klatce schodowej witraż i kiepska reprodukcja "Batorego pod Pskowem". W willi można zatrzymywać się ze zwierzętami. Do czerwono-biało-czarnej latarni morskiej w Stilo są dwa kilometry" – opisuje "Newsweek".

I informuje, że kredytu pod inwestycję w maju 2010 roku udzielił nieduży, rolniczy bank z Krakowa, a na zakup działki oraz 120-metrowego domu Obajtek otrzymał 550 tysięcy złotych. Według tygodnika ostatnia rata wypada w 2035 roku. 

Autor artykułu pisze, że nadmorskie inwestycje małopolskiego wójta to zasługa jego brata, który pracuje w nieodległym od Sasina Kopalinie. Bartłomiej Obajtek miał kupować tam pierwsze działki jeszcze w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych.

- Miał firmę w centrum Sopotu. W szczytowym okresie zatrudniał cztery osoby. A to podzielił 40 hektarów pod Łebą na działki, a to wyprostował sprawy jakiejś kamienicy. Znał się na nieruchomościach – powiedziała "Newsweekowi" osoba zorientowana w jego biznesach.

Tomczyk: majątek Daniela Obajtka przepłynął na jego brata, a potem z powrotem na Daniela Obajtka
Tomczyk: majątek Daniela Obajtka przepłynął na jego brata, a potem z powrotem na Daniela ObajtkaTVN24

Domki letniskowe, Kopalino

Jak pisze tygodnik, brat Daniela Obajtka jest dziś właścicielem pensjonatu i restauracji Szlacheckie Gniazdo w Kopalinie i organizuje tam chrzty i wesela. Jedna z sąsiadek przekazała "Newsweekowi", że w restauracji gościł premier Morawiecki. Za rządów PO-PSL eventy urządzał tu państwowy Lotos.

Mieszkańcy Kopalina mówią gazecie także, że jeszcze kilka lat temu za właściciela Szlacheckiego Gniazda uchodził nie Bartłomiej, ale Daniel. W księgach wieczystych nie ma śladu, że hotel należał do obecnego szefa Orlenu. Ale w "Wieściach Choczewskich" z września 2008 roku jako sponsor lokalnych dożynek i właściciel hotelu występuje Daniel Obajtek, nie Bartłomiej.

Jak poinformował "Newsweek", całe Kopalino twierdzi, że 200 metrów od Szlacheckiego Gniazda, przy ulicy Bursztynowej, są domki letniskowe prezesa Orlenu. Mają potwierdzać to księgi wieczyste.

"Na ponad tysiącmetrowej działce tłoczą się niemal ściana w ścianę cztery małe ostoje dla turystów - 463 tysiące złotych kredytu dał na nie ten sam mały rolniczy bank z Krakowa, w którym Obajtek zapożyczył się na willę w Sasinie. Wydanie decyzji dzieli zaledwie kilka dni. Obie zapadły w maju 2010 roku" – czytamy w tygodniku.

Dom w Lanckoronie i dwie działki nieopodal

Kiedy PiS doszedł do władzy, a Daniel Obajtek trafił do państwowych agencji i spółek, a wtedy zdaniem "Newsweeka" ruszyła też jego inwestycja w Małopolsce – dom w Lanckoronie. 

W najwyższym punkcie rynku jeszcze kilka lat temu stała drewniana chałupka. Według źródeł tygodnika Daniel Obajtek kupił ją w 2013 roku za pośrednictwem byłej wójt od gminy Lanckorona. W miejscu drewnianego budynku postawił duży dom – na 100-metrowym parterze ma być kawiarnia, 130 metrów poddasza to mieszkanie. Na razie dla klientów otwierane jest tylko jedno okno – "Lody Mili".

Rynek Lanckorony podlega ochronie konserwatora zabytków. W dokumentach, jak dowiedział się "Newsweek", mowa jest o "rodzaju odbudowy i urbanistycznej rekonstrukcji w nowym wydaniu dawnego budynku". Ile warta jest nieruchomość? Tygodnik sprawdził w agencjach nieruchomości, że za mniejsze domy w gorszej lokalizacji trzeba zapłacić w Lanckoronie od 650 tysięcy złotych w górę.

"Hipoteka domu nie jest obciążona kredytem. Przy okazji odnajdujemy też inne nieruchomości prezesa. To dwie działki na południe od rynku. Obajtek kupił je w 2014 roku, ale po kilkunastu miesiącach podobnie jak działkę z domem przy rynku przepisał na matkę. Stąd ani śladu ich w oświadczeniach majątkowych" – pisze "Newsweek".

W sobotę, 6 marca na rynku w Lanckoronie konferencję prasową zorganizował poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa. Powiedział, że w tej miejscowości prezes PKN Orlen kupił nieruchomości, które następnie przepisał na własną matkę. - To właśnie w Lanckoronie prezes Obajtek nabył dwie nieruchomości. Jestem w posiadaniu tych dokumentów. Co prawda szybko przepisał je na mamę, dlatego nigdzie ich nie znajdziecie, w żadnym oświadczeniu majątkowym – przekazał dziennikarzom.

- Panie prezesie, proszę powiedzieć, skąd wziął pan te miliony złotych, bo na pewno nie z samorządowej pensji – apelował do Obajtka.

Poseł KO ujawnia nowe nieruchomości Obajtka. Wójt gminy: pan się powinien wstydzić, pan robi tylko intrygi
Poseł KO ujawnia nowe nieruchomości Obajtka. Wójt gminy: pan się powinien wstydzić, pan robi tylko intrygiTVN24

Na konferencji polityka Koalicji Obywatelskiej pojawił się wójt gminy Lanckorona Tadeusz Łopata. - Panie pośle, jako dziecko oglądałem taki film "Kapitan Sowa na tropie". Jest pan na tropie, tylko na fałszywym tropie, panie marszałku. Był pan nieudolnym marszałkiem i nieudolnym posłem pan jest – zwrócił się do posła Sowy.

- Panie pośle, proszę zwinąć się i proszę opuścić Lanckoronę. Nie odpowiadam za sytuację, jaka może zaistnieć. Nie straszę nikogo, ale może coś wyjść – zwrócił się do posła wójt gminy.

Na nagraniach z konferencji widać i słychać, że obok wójta była grupa kilkunastu mężczyzn, którzy wykrzykiwali różne hasła w kierunku posła Sowy i bili brawo wójtowi, gdy ten żądał, aby polityk Koalicji Obywatelskiej opuścił Lanckoronę.

Pałac z dofinansowaniem, Przysiółek Borkówko, gmina Choczewo

Kolejną nieruchomością - jak czytamy w "Newsweeku" - jest kilkusetmetrowy pałac, który były wójt Pcimia kupił jesienią 2017 roku wraz z działką, 1,45 hektara ziemi. Według gazety, która powołuje się na mieszkańców Borkowa Lęborskiego, taki park z zaniedbanym pałacem, jakich wiele w tej okolicy, kosztował co najmniej 400 tysięcy złotych.

Również "Wyborcza" opisała sprawę dworku Obajtka w przysiółku Borkówko pod Borkowem Lęborskim na Pomorzu. Dwa lata temu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 800 tysięcy złotych na remont tej nieruchomości – było to największe wsparcie od resortu na terenie Pomorza. O dworku wspominaliśmy w materiale "Czarno na białym" o karierze prezesa Orlenu.

Obajtek, który wtedy pełnił funkcję prezesa w spółce Energa, zarabiał około 70 tysięcy złotych miesięcznie. OKO.press podliczył, że przez trzy lata w Enerdze i Orlenie Obajtek zarobił 3 miliony 233 tysiące złotych, nie licząc premii.

Według "Newsweeka" nieruchomość nie jest obciążona kredytem. "Żeby taki pałac doprowadzić do porządku, potrzeba co najmniej 10 milionów złotych" – oceniał jeden z właścicieli poniemieckich pałaców na Pomorzu cytowany przez tygodnik. "Utrzymanie też kosztuje. Do tego o każdą pierdołę trzeba pytać konserwatora zabytków" – dodał.

"Newsweek" podaje także, że kiedy latem 2018 roku o inwestycji dowiedzieli się dziennikarze, Obajtek 31 sierpnia przekazał dworek w użytkowanie Fundacji Pomocy i Więzi Polskiej "Kresy RP". Chwilę później, jak podaje gazeta, dotację na remont w wysokości 800 tysięcy złotych przyznało ministerstwo kultury.

Łącznie na 410 tysięcy złotych inwestycję w Borkówku wspiera też w dwóch transzach Fundacja KGHM. Przyłącza się też Fundacja PKO BP, ale nie zdradza, na jaką kwotę – wskazuje tygodnik.

"Newsweek" podaje również, że 4 marca tego roku umowa Obajtka z fundacją "Kresy RP" została rozwiązana. Dworek trafił w ręce Fundacji Integracji Przez Sport HANDICAP, która organizuje narciarskie zawody z udziałem Andrzeja Dudy. Po kilku dniach ministerstwo - jak ustaliło OKO.press - przekazało jej 360 tysięcy złotych.

Jak podsumowuje "Newsweek", w sumie na remont pałacu Obajtka poszło co najmniej 1,57 miliona złotych z publicznych pieniędzy.

Dworek w przysiółku BorkówkoTVN24

Dwa mieszkania w Myślenicach

"Newsweek" wskazuje dalej, że poseł Marek Sowa w lutym 2018 roku zbadał oświadczenia majątkowe byłego wójta Pcimia. Pisze, że wtedy nikt jeszcze nie słyszał, że Obajtek łączył posadę w samorządzie z pracą w spółce TT Plast.

Wykazane w nich dochody nie pokrywają się z majątkiem w oświadczeniach za 2012 i 2013 rok. Różnica jest niebagatelna – 800 tysięcy złotych. Sowa zawiadomił CBA i prokuraturę. "Newsweek" wskazuje tutaj, że mimo tego, co twierdził były szef CBA Paweł Wojtunik, że biuro wykryło nieprawidłowości, kwestia oświadczeń została umorzona przez Prokuraturę Rejonową Kraków- Śródmieście Zachód.

Sowa mówił wtedy: "W jaki sposób człowiek, który zawsze był na etacie, ma pieniądze na domy, pałac, mieszkania i działki, i na obsługę tylu nieruchomości? Obliczyłem, że są warte ponad trzy miliony. Pytam: skąd pan to ma, panie Obajtek?". Jak podaje "Newsweek", dziś Sowa podtrzymuje to pytanie.

Według tygodnika "z gmatwaniny działek, mieszkań i domów Obajtka wynika jedno: po kilkunastu latach pracy - w fabryce wujów oraz w samorządzie - został milionerem. Dziś jako szef rządowych agencji i spółek wciąż musi składać oświadczenia majątkowe, ale nie są one publiczne". "Co do nich wpisuje? Czy ktoś je sprawdza? Nie wiadomo" – wskazuje tygodnik.

"Newsweek" podkreśla jednak, że między innymi za sprawą "taśm Obajtka" wiadomo, że gdy do władzy doszło PiS, prokuratura umorzyła sprawę jego domniemanych oszustw wobec firmy Elektroplast. Oskarżyciele utrzymywali, że Obajtek miał na nich zyskać 700 tysięcy złotych.

Tygodnik analizuje, ile nieruchomości może łącznie mieć Obajtek, czy pieniądze, za które je kupował, pochodziły z pracy w TT Plast, a także ile z tych nieruchomości trafiło do członków jego rodziny. Jak podaje "Newsweek", takie pytania zostały zadane Danielowi Obajtkowi, podobnie jak to, gdzie jeszcze inwestuje prezes Orlenu. Obajtek nie udzielił "Newsweekowi" odpowiedzi.

Na koniec publikacji "Newsweek" wskazuje dwa mieszkania w Myślenicach, które Obajtek miał kupić jeszcze, gdy był wójtem. Liczą 70 oraz 53 m kw. Według gazety jedno z nich należy już tylko do Obajtka. Drugie po rozwodzie miał kilka lat temu zostawić żonie, jednak według gazety ich wspólne inicjały widnieją jeszcze w księgach wieczystych oraz na domofonie.

OKO.press o trzech działkach o nieustalonym położeniu

OKO.press w sobotniej publikacji napisał, że na koniec kadencji wójta Obajtek wyliczał w swoim oświadczeniu majątkowym jeszcze trzy działki, których położenia nie udało się ustalić portalowi.

Według OKO.press, to działki: "o powierzchni 18 arów (1/4 udziału, wartość 14.612 zł); o powierzchni 30 arów (1/4 udziału, wartość 10.637 zł); oraz o powierzchni 14 arów (1/2 udziału, wartość 40.000 zł)".

"Wszystkie trzy działki były jego współwłasnością już w 2006 roku, gdy zostawał wójtem Pcimia. Według naszych rozmówców ze Stróży, mogą być częścią tamtejszego gospodarstwa rodziców Obajtka" – napisał portal OKO.press.

Pensjonat w Łebie i apartament w Warszawie

Według ustaleń OKO.press, prezes Orlenu jest także "właścicielem luksusowego pensjonatu w Łebie, przy deptaku prowadzącym do niewielkiej odnogi rzeki Łeby".

Miał go kupić w czerwcu 2020 roku. Portal napisał, że nie wiadomo, ile dokładnie Obajtek zapłacił za nieruchomość. Wskazuje jednak, że hipoteka obciążona została kwotą 550 tysięcy złotych. Według OKO.press, miało to być "zabezpieczenie zapłaty reszty ceny" i ewentualnych odsetek.

W artykule czytamy także o 187-metrowym apartamencie na Bemowie, którego prezes Orlenu, według ustaleń portalu, "został niedawno współwłaścicielem". Portal napisał, że to nieruchomość z garażem, ogrodem zimowym, garderobą i pralnią.

Autorka/Autor:kb, pp,js //now

Źródło: Newsweek, OKO.press

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl