|

Prezes "Dumnych z Elbląga" mieszka w posiadłości za miliony od Czarnka. Nagrania z kontroli

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" Kamil Nowak
Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" Kamil Nowak

Fundacja "Dumni z Elbląga" za ponad 2 miliony złotych od ministra edukacji kupiła posiadłość w Karczowiskach Górnych. Z dwoma domami, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami i lasem. Prezes fundacji Kamil Nowak, zdaniem posłanki Moniki Falej, zamieszkał tam z rodziną. To dobry znajomy Krzysztofa Szczuckiego, prezesa Rządowego Centrum Legislacji i kierownika Akademii Prawa i Sprawiedliwości. - Po prostu ją sobie przejął - komentuje posłanka. A my jako pierwsi w TVN24 i na portalu pokazujemy nagrania z kontroli i rozmawiamy z prezesem fundacji.

Artykuł dostępny w subskrypcji

- Pan tu mieszka, tak? - pyta posłanka Lewicy Monika Falej.

- Czasami tak. Generalnie tak. W części budynku - odpowiada prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" Kamil Nowak.

Jest 22 czerwca, Monika Falej przeprowadza kontrolę poselską w nieruchomości Fundacji "Dumni z Elbląga" w Karczowiskach Górnych (woj. warmińsko-mazurskie). Nieruchomość fundacja kupiła za ponad 2 mln zł dotacji z programu willa plus. 

Tak nazwaliśmy program, w którym minister Czarnek rozdzielił 40 milionów złotych między wybrane organizacje pozarządowe. Formalnie nazwa programu to "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". Faktycznie organizacje, które minister Czarnek nagrodził, mogły za w sumie 40 mln zł kupić, wyremontować lub wyposażyć nieruchomości. Powiązania części fundacji i stowarzyszeń z obozem rządzącym opisaliśmy jako pierwsi - 31 stycznia 2023 roku.

Miejsce, które wybrali Dumni z Elbląga to "dom z duszą o niepowtarzalnym klimacie" o powierzchni 514 m kw. Z "punktem widokowym obrośniętym piękną Wisterią, dwoma stawami i własnym lasem" - czytamy we wniosku do MEiN. Główny budynek powstał jeszcze przed wojną, pierwotnie mieściła się w nim szkoła. 

W posiadłości - zgodnie z wnioskiem - fundacja miała stworzyć Centrum Edukacyjne "skupiające się na kształtowaniu postaw społecznych". Miała realizować cele statutowe i "wspierać lokalne pomysły, działania społeczne". Centrum miało być "miejscem swobodnej wymiany myśli, poglądów oraz wiedzy".

Posłanka Falej zagląda do kolejnych pomieszczeń. - Też widzę dziecięce rzeczy. Rozumiem, że pan z rodziną tu mieszka?

- Z jednym dzieckiem - mówi prezes Kamil Nowak.

A Falej zwraca uwagę na rozgardiasz w kolejnych oglądanych pomieszczeniach: porozrzucane ubrania, opakowania po lekach, kosmetyki.

- Powiem szczerze, że jestem zbulwersowana, bo zobaczyłam tam jeden wielki bałagan. Brudne pokoje, porozwalane rzeczy. Okazało się, że pan prezes po prostu tam mieszka - powie Falej w rozmowie z tvn24.pl już po zakończeniu kontroli.

kontrola 1 ok
Kontrola poselska w fundacji "Dumni z Elbląga"
Źródło: TVN24

To Agnieszki, która już dawno tutaj nie mieszka

Miały się tu - według wniosku złożonego do MEiN - odbywać warsztaty, takie jak "Prawo w życiu codziennym", "Budowa społeczeństwa obywatelskiego, "Dojrzałość emocjonalna jako fundament życia społeczeństwa, narodu". Ale też np. "Gotowanie jak u mamy".

Skupmy się na przebiegu kontroli. Posiadamy liczne nagrania z jej trwania. Możemy na nich usłyszeć na przykład takie rozmowy:

- Widzę, że mieszka tu jakaś kobieta - mówi posłanka Monika Falej.

- Kobieta? Jaka kobieta? - pyta Nowak. - To są rzeczy z marki, którą… to są rzeczy z kosmetycznych biznesów. Nie jest to kobiety żadnej. Nie ma tu kobiety - dodaje.

- To przykre - komentuje posłanka.

Na nagraniu z kontroli widzimy kolejne pomieszczenia. Kuchnię ze spiżarnią, jadalnię, pokój kawowy. Garderobę. Salon z aneksem kuchennym i 80-metrową antresolą. 

Leżą tu porozrzucane ubrania. Niepozmywane naczynia i jedzenie. Z szafki wystaje damska bielizna.

- To pani Agnieszki, która już tutaj nie mieszka - mówi szef Fundacji "Dumni z Elbląga".

Miała tu przebywać, jak tłumaczy, rodzina "z ciężkim problemem na skraju wykluczenia". - Musieli się wyprowadzić, dzieci trafiły do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego.

- Pana dzieci czy dzieci z projektu edukacyjnego? - pyta posłanka.

- Dzieci z projektu.

Na podłodze walają się zabawki, blistry leków, opakowania po słodyczach, buty. Na stoliku - mosiężna lampa Alladyna, kasa fiskalna jednej z platform do zamawiania jedzenia. - Tu jeszcze porządki robimy - tłumaczy się Kamil Nowak.

kontrola 3
Kontrola poselska Fundacji "Dumni z Elbląga"
Źródło: TVN24

Później odmawia posłance okazania dokumentów fundacji, tłumacząc, że są przechowywane w Warszawie. Najpierw mówi, że w siedzibie fundacji. Ale wskazany w Krajowym Rejestrze Sądowym adres to wirtualne biuro.

- To siedziba do korespondencji, a nie fizyczne biuro. Więc gdzie są dokumenty? - dopytuje Falej w czasie kontroli.

- Są u koordynatora projektu - odpowiada Nowak po dłuższym namyśle. I nie podaje jego adresu. Później powtarza: "Wszystko będzie poprawnie rozliczone, wszystko będzie poprawnie rozliczone, wszystko będzie poprawnie rozliczone".

W marcu 2023 r. jego fundacja dostała kolejne dofinansowanie - 615 tys. zł (ubiegała się o 1,3 mln zł) z rządowego Funduszu Młodzieżowego. Środki te przyznał Narodowy Instytut Wolności nadzorowany przez wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego. To właśnie realizację tego projektu - aktywizacji młodzieży - kontrolowała w posiadłości posłanka Falej.

- Odkąd dowiedziałam się, że nikomu bliżej nieznana fundacja z Elbląga dostała pieniądze z ministerstwa, badałam tę sprawę. Już zimą złożyłam doniesienie na ministra Czarnka do Najwyższej Izby Kontroli i Prokuratury Rejonowej w Warszawie. Szybko okazało się, że pan Nowak dostał pieniądze nie tylko od MEiN, ale kolejne kilkaset tysięcy złotych na działalność z Narodowego Instytutu Wolności - mówi tvn24.pl posłanka Monika Falej. - To też było zadziwiające. Działam od prawie 20 lat w organizacjach pozarządowych, ubiegałam się o różne granty i dotacje, więc byłam ciekawa, jak realizowane są przedsięwzięcia, na które dofinansowanie dostała Fundacja "Dumni z Elbląga" - dodaje.

willa 5 start kontroli
Posłanka Monika Falej wyjaśnia, na czym będzie polegała kontrola poselska.
Źródło: TVN24

Kontrola poselska, z którą Falej pojawiła się w posiadłości pod Elblągiem, była niezapowiedziana. - Mam takie prawo - przypomina w rozmowie z tvn24.pl. I dodaje: - Od dłuższego czasu zastanawiałam się, jaki będzie dobry moment. Chciałam oddać fundacji sprawiedliwość i dać jej czas na rozpoczęcie działalności. Wiem, że potrzeba czasu, żeby taki projekt rozpocząć. Trochę już minęło, uznałam, że to najwyższy czas.

Najpierw dotacja od ministra Czarnka, teraz kolejna
Najpierw dotacja od ministra Czarnka, teraz kolejna. Fundacja z Elbląga ma się czym chwalić
Źródło: Katarzyna Skalska | Fakty po południu TVN24

Do podelbląskiej posiadłości zapukała w czwartek o godz. 10 rano. - Większość organizacji zaczyna pracę o 8 lub 9, więc tu też dałam fundacji margines - zastrzega. 

I relacjonuje: - Pan, który otworzył nam drzwi, był zdziwiony. Na początku spotkałyśmy dwóch mężczyzn, którym ewidentnie przeszkodziłyśmy w jedzeniu śniadania. Jestem zbulwersowana, zobaczyłam tam jeden wielki bałagan. Okazało się, że pan prezes po prostu tam mieszka. Trudno było znaleźć tam ślady działalności edukacyjnej.

elbląg lajf 1
Kolejna rządowa dotacja dla fundacji z Elbląga
Źródło: TVN24

Temat warsztatów: "Prawo w codziennym życiu"

"Żyjąc w ramach państwa praworządnego, w sieci umów społecznych uregulowanych w ramach prawodawstwa państwowego, wielu obywateli Polski wciąż nie zdaje sobie sprawy z zakresu swoich praw" - pisał we wniosku do MEiN prezes Nowak o planowanych warsztatach prawniczych, które miała prowadzić jego organizacja.

Kiedy "Dumni z Elbląga" dostali ponad 2 mln zł od ministra Czarnka, fundacja działała dopiero od dziesięciu miesięcy. O jej działalności nie słyszeli ani lokalni dziennikarze, ani prezydent Elbląga. We wniosku do MEiN Nowak pisał, że jego organizacja zobowiązuje się "do utrzymywania inwestycji przez okres minimum pięciu lat". Później - na skutek naszych publikacji - wszystkie dotowane przez Czarnka organizacje musiały wydłużyć ten czas. "Dumni z Elbląga" powinni teraz przez 15 lat realizować "projekt edukacyjny" w Karczowiskach Górnych. Później będą mogli nieruchomość sprzedać lub wykorzystać na dowolne cele komercyjne.

willa dron
Posiadłość fundacji Dumni z Elbląga widziana z drona
Źródło: TVN24

Fundacja chce w posiadłości uczyć np. "Budowy społeczeństwa obywatelskiego". "Żyjąc w ramach państwa praworządnego mamy dostęp do mechanizmów, które tworzą jakość naszego życia w Polsce. Zaczynając od lokalnej społeczności, działania w stowarzyszeniach, spółdzielniach, fundacjach czy też spółkach, aż po tworzenie partii politycznych, składanie petycji, projektów ustaw i udział w wyborach, każdy z nas ma wpływ na to, jaka będzie nasza ojczyzna" - czytamy we wniosku Fundacji "Dumni z Elbląga".

Prezes fundacji Kamil Nowak to absolwent stosunków międzynarodowych i "przedsiębiorca doświadczony w eksporcie". "Od czasów szkoły średniej zaangażowany w działalność pozarządową" - czytamy we wniosku do MEiN. Był członkiem Elbląskiego Klubu Fantastyki, Bractwa Historycznego i nieistniejącego już Stowarzyszenia "Młodzież Młodzieży".

To również dobry znajomy Krzysztofa Szczuckiego, prezesa Rządowego Centrum Legislacji i kierownika Akademii Prawa i Sprawiedliwości - cyklu wykładów organizowanych dla parlamentarzystów PiS, przedstawicieli Forum Młodych PiS, a także samorządów.

- Chodziliśmy razem do szkoły, tego się nie wypieram. Kamil Nowak jest znanym specjalistą z zakresu stosunków międzynarodowych, znawcą Chin - mówił w lutym Szczucki reporterowi TVN24 w Sejmie.

Willa plus. Istel: Fundacja "Dumni z Elbląga" została założona w kwietniu 2022 roku, nie ma jeszcze roku działalności
Źródło: TVN24

Preppersi z Elbląga i "przedsiębiorczość inaczej"

Fundacja "Dumni z Elbląga" planowała też szkolenia pt. "Przedsiębiorczość inaczej". Miały one pokazać - jak napisano we wniosku - "jak można brać życie w swoje ręce, aktywnie kreować swoją karierę, majątek, rozwijać się zawodowo i biznesowo". 

"Czym w ogóle jest przedsiębiorczość? Skąd pochodzi to słowo? Przedsięwzięcie, przedsiębranie, czyli branie przed siebie, branie swoich spraw w swoje ręce, podejmowanie aktywnego działania na rzecz siebie i poprawy swego życia" - pisał Nowak we wniosku.

willa 4 OGRYWKI Z ZEW
Jak wygląda z zewnątrz siedziba fundacji Dumni z Elbląga
Źródło: TVN24

Planował też uczyć dzieci, jak wieść "zdrowe i szczęśliwe życie". I przygotowywać je z "zasad przetrwania w czasach wojennych", życia w schronie i gromadzenia zapasów.

Dwa domy, punkt widokowy, stawy i własny las
Dwa domy, punkt widokowy, stawy i własny las. Taką posiadłość kupiła fundacja z Elbląga za dotację od ministra Czarnka
Źródło: Ewa Koziak | Fakty po południu

"Po prostu ją sobie przejął"

- Ten pan po prostu ją sobie przejął - mówi nam o nieruchomości posłanka Monika Falej. - Gdy pytałam, czy opłaca mieszkanie, twierdził, że tak, ale nie miał żadnych dokumentów, które by to potwierdzały. W ogóle miał kłopot z pokazaniem dokumentów, bardzo kluczył w tej sprawie.

rozmowa 6
Wygnański o pieniądzach na wille: zaniemówiłem
Źródło: TVN24

Teraz posłanka zamierza wystąpić z ponowną prośbą o kontrolę fundacji Nowaka do NIK

I mówi nam: - Mam wielki żal, bo po tylu latach pracy w organizacjach pozarządowych, widzę, jak takie sytuacje rujnują nasze dobre imię. Jasne, w przeszłości zdarzały się wpadki, jakieś czarne owce, ale to, co się teraz dzieje w trzecim sektorze przy rozdzielaniu środków publicznych, to jest całkowite podkopywanie zaufania społecznego. Jestem załamana. Przez wiele lat budowaliśmy wizerunek organizacji jako porządnego, rzetelnego partnera. A teraz co? Ktoś to tak po prostu rujnuje.

Falej przewodniczyła Radzie Organizacji Pozarządowych Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Związana była m.in. z Fundacją "Inicjatywa Kobiet Aktywnych" (od 2004 jako jej sekretarz) oraz ze Związkiem Stowarzyszeń "Razem w Olsztynie".

"W mniejszym domu są po prostu rzeczy poprzednich mieszkańców..."

Kamil Nowak w czwartek około godziny 21 opublikował nagranie na Twitterze, w którym odnosi się do wpisu posłanki Lewicy umieszczonego tuż po kontroli. 

- Szanowni państwo, jestem naprawdę oburzony, zażenowany postawą pani poseł Moniki Falej. Tak straszliwego kłamstwa jeszcze nigdy nie widziałem w życiu. Aby mówić, że plastikowa zabawka, karabin na gumowe strzałki, bronią palną? Jak nisko trzeba upaść? [Nowak odnosi się do jednego zdjęcia, które posłanka opublikowała na Twitterze; rozpoznała na nim broń - red.] Jak brakuje pani argumentów, pani poseł? Atakuje pani nas przez zabawkę? To może jeszcze gąbkowy miecz jest narzędziem zbrodni? – pyta Nowak, pokazując w kadrze zabawkę.

- A drewniany miecz czy japoński świadczy o tym, że prowadzimy tu szkołę ninja? A się pani poseł w ogóle nie bałem. Byłem tylko skonsternowany pani bezczelną, niemoralną postawą, gdy pani odwiedziła naszą fundację – ciągnie dalej. 

Tłumaczy, jakie działania prowadzi fundacja w posiadłości. - W większym budynku, proszę państwa, bo są tu dwa budynki… w większym pomimo tego, że dopiero ruszymy od września z zajęciami, tak de facto razem z rokiem szkolnym już są zajęcia weekendowe - mówi.

I wylicza kolejne warsztaty i działania swojej organizacji: - Tu były zajęcia o zdrowym żywieniu, zajęcia o zdrowych emocjach dla rodziców rodzin zastępczych. Były zajęcia dla dzieciaków z wirtualną rzeczywistością, goglami VR. Robiliśmy tu także zajęcia obronnościowe z jednostką strzelecką. Dla dzieciaków z domu pomocy, młodzieży z kłopotami. W lesie budowali szałasy, ogniska. Były także manewry młodzieżowych jednostek strzeleckich. Współpracujemy już z młodzieżą z różnych środowisk pomimo tego, że dopiero od września w pełni ruszamy - mówi.

I znowu zmienia wersję wydarzeń. W czasie kontroli tłumaczył, że w "mniejszym" budynku mieszkała potrzebująca wsparcia rodzina, której Fundacja "Dumni z Elbląga" pomagała.

willa 2 ok
Gdzie są dokumenty fundacji Dumni z Elbląga?

Teraz narracja - przedstawiona w nagraniu na Twitterze - brzmi: - W mniejszym domku są po prostu rzeczy poprzednich mieszkańców, które też w końcu uprzątniemy. Pracujemy cały czas nad porządkowaniem tej nieruchomości. Tak straszliwe kłamstwa są po prostu oburzające, a czas inwestycji to 15 lat, a nie 5. Przez 15 lat musimy tu utrzymać działania edukacyjne w zakresie 13 konspektów zajęć. Naprawdę pani poseł kłamie tak straszliwie, że jest mi aż przykro. Wiele osób się zniechęca przez takich polityków do działalności społecznej. Wolą nie robić nic niż być atakowani przez kłamliwych polityków.

"Wszystko jest dobrze"

Nowak kilka godzin po kontroli, ale jeszcze przed publikacją na Twitterze, odpowiedział też na kilka pytań tvn24.pl. Pytany, jakie projekty realizuje obecnie fundacja, odpowiada: - Obecnie naszym najważniejszym i głównym projektem jest "Aktywna młodzież w województwie warmińsko-mazurskim". Mamy do rozdysponowania dla młodzieży z naszego województwa 325 tysięcy złotych - mówi. I wyjaśnia: - Granty po 5 tysięcy złotych. Wspieramy młodzieżowe rady miast, generalnie samorządy terytorialne, samorządy uczniowskie, samorządy studenckie, doktoranckie. Wszelkiej maści organizacje, które działają na rzecz młodzieży.

To właśnie projekt realizowany w ramach dofinansowania z NIW, o którym wspominała w czasie kontroli posłanka Falej.

O projekcie dla MEiN Nowak mówi naszej redakcji z kolei, że ten się "de facto jeszcze nie rozpoczął", i podkreśla, że będzie trwał 15 lat. - Jesteśmy w trakcie przygotowań naszej nieruchomości, jeszcze nie było sprawozdania końcowego z tej inwestycji - zastrzega. I zaraz dodaje: - Choć już wiele osób prosi i robimy zajęcia co kilka weekendów, co dwa tygodnie, co tydzień z rozmaitych tematów typu zdrowe żywienie czy też zdrowie psychiczne i emocjonalne.

kamil 2
Kamil Nowak o sytuacji w obiekcie fundacji

W rozmowie z tvn24.pl, podobnie jak na nagraniu na Twitterze, Nowak atakuje Falej i przekonuje, że bałagan był w jednym małym pokoju. - Jesteśmy w trakcie przygotowań na wrzesień, bo wtedy zaczyna się rok szkolny.

Pytany, dlaczego mieszka w posiadłości, zastrzega, że to teren bardzo duży i trzeba go doglądać, a mieszka tylko "w części budynku". Musi doglądać budynku, dbać o ogród i uważa, że lepiej, gdy robi to sam, niż gdyby miał za to płacić.

Trzymanie w posiadłości kosmetyków Kamil Nowak wyjaśnia prowadzeniem biznesu oraz współpracą z Chinami.

- Wszystko jest transparentnie i zgodnie z prawem - podkreśla, zaś pytany o brak dokumentów fundacji na terenie posiadłości mówi: - Wyślemy pani poseł wszystko w swoim czasie. Ale podkreśla, że potrzebuje najpierw oficjalnych pytań. A w kwestii kontroli NIK niczego się nie boi. - Wszystko jest zgodnie z prawem, wszystko jest dobrze - kończy rozmowę z naszym reporterem Kamil Nowak.

kamil 5
Prezes fundacji Dumni z Elbląga o swoich działaniach
Czytaj także: