W piątek prawosławni chrześcijanie, a także grekokatolicy i staroobrzędowcy, celebrują wigilię Bożego Narodzenia. We Wrocławiu zorganizowano "Wigilię pełną ciepła" dla ukraińskich uchodźców.
Święta w obrządku prawosławnym są wyznaczane przez kalendarz juliański i zazwyczaj przypadają 13 dni po świętach w kalendarzu gregoriańskim, z którego korzystają katolicy rzymscy. Dlatego prawosławne Boże Narodzenie jest świętowane 7 stycznia. W ten piątek przypada jego wigilia.
W tym terminie Boże Narodzenie obchodzą zwłaszcza wierni we wschodniej Polsce, w tym w województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju społeczności prawosławne. Prawosławie dominuje również w Ukrainie, więc wśród świętujących w piątek znajdują się też uchodźcy stamtąd.
Wigilia dla potrzebujących we Wrocławiu
- Przygotowaliśmy wigilię, wydaje nam się, że trochę po ukraińsku, pomagały nam Ukrainki, czyli na pewno sałatka jest inna niż nasza, i parę innych rzeczy też. Czeka ich tutaj miłe spędzenie czasu, wspólne kolędowanie, będą występy i jasełka po ukraińsku. Liczymy się z tym, że to są przede wszystkim kobiety z dziećmi, więc mamy też bardzo dużo prezentów dla dzieciaków – mówi Mietek Michalak, koordynator "Wigilii pełnej ciepła", organizowanej we Wrocławiu. Weźmie w niej udział 350 uchodźców.
Bożonarodzeniowe obyczaje
Święta chrześcijan wschodnich poprzedzał 40-dniowy post, bardzo ściśle przestrzegany, zwłaszcza przez ostatnie dni przed świętami i w samą wigilię. W wigilię niektórzy wierni powstrzymują się nawet od picia napojów, aż do spożycia uroczystej, postnej kolacji.
Wierni Kościołów wschodnich mają kilka nazw wigilii. W zależności od regionu i tradycji, mówią na nią np. nawieczerie, soczelnik lub swiaty wieczer. Nazwa soczelnik pochodzi od "socziwa", czyli gotowanej pszenicy polewanej miodem (według innych źródeł - soczystej kaszy), która była poprzednikiem współczesnej kutii robionej m.in. z maku i miodu, tradycyjnie zawsze obecnej na wigilijnym stole.
Posiłek wigilijny rozpoczyna się od modlitwy i dzielenia prosforą. Prosfora (od greckiego "prosphero" - przynoszę) to chleb liturgiczny używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. Współcześnie ma kształt małych, mieszczących się w dłoni krążków, po upieczeniu podobnych do malutkich bułeczek. Przygotowaniem i wypiekiem prosfor zajmują się np. mniszki z monasterów (klasztorów).
Zbiórka żywności
W Białymstoku, który jest stolicą regionu, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych, organizacje działające w tym środowisku, m.in. Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce, przeprowadziły zbiórkę żywności do ponad 1,3 tys. paczek, które przed świętami trafiły do potrzebujących. W miniony czwartek prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" zorganizował wigilię dla ok. 60 osób bezdomnych i ubogich, którymi zajmuje się też na co dzień.
W nocy z piątku na sobotę wierni Kościołów wschodnich udadzą się do cerkwi na świąteczne uroczystości. W należności od lokalnej tradycji, najczęściej zaczynają się one o północy lub o godz. 2.00 nad ranem. Nie ma zwyczaju budowania szopek, a zamiast nich, w centralnej części świątyni ustawiona jest ikona przedstawiająca scenę narodzenia Chrystusa i krzyż. Świątecznym akcentem są choinki.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Hierarchowie PAKP szacują, że wiernych jest ok. 500 tys. Taką liczbę podał też Główny Urząd Statystyczny w niedawnym raporcie "Wyznania religijne w Polsce w latach 2019–2021".
W poprzednim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób, dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne. Danych ze spisu przeprowadzonego w 2021 roku jeszcze nie ma.
Przyjmuje się, że największe skupiska prawosławnych są w regionie północno-wschodnim.
Źródło: PAP / TVN24 Kraków