Warszawska prokuratura analizuje zestawienie delegacji i rozliczeń wyjazdów służbowych posłów. Wynika z niego, że nie tylko posłowie PiS często bywali za granicą. Do Strasburga, Berlina, Brukseli, ale też Rabatu, Waszyngtonu czy Irkucka jeździli politycy ze wszystkich obecnych w Sejmie partii. - Prokuratura nie wyklucza objęcia zakresem śledztwa czynów innych posłów - mówi portalowi tvn24.pl Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Prokuratura od wtorku prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia oszustwa Kancelarii Sejmu przez wykluczonych z PiS posłów Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego. Posłowie wzięli kilkanaście tysięcy złotych z sejmowej kasy na podróż samochodem do Madrytu. Polecieli zaś tanimi liniami lotniczymi. - Nie wykluczamy objęcia śledztwem w sprawie wyłudzenia zwrotu nieponiesionych wydatków czynów innych posłów, jeżeli uzyskamy materiał dowodowy uzasadniający podejrzenie popełnienia podobnych czynów przez innych posłów - informuje rzecznik prokuratury.
Skąd wziąć "materiał dowodowy"?
Kancelaria Sejmu opublikowała listę wydatków na delegacje, a także rozliczeń "kilometrówek" przez posłów. Rekordzistami są trzej usunięci z PiS posłowie.
Hofman wyjeżdżał 20 razy: jego delegacje to koszt 113 tys., w tym 53 tys. za dojazd. Ale w zestawieniach licznie podróżujących znajdują się też inni posłowie. Wśród obieranych przez nich kierunków są m.in. tak dalekie miejsca jak Waszyngton, Irkuck, Rabat, ale także Berlin, Bruksela i Strasburg. Pracownicy Kancelarii Sejmu pokazali, którzy posłowie najczęściej korzystali z prywatnych samochodów. Najczęściej wybierali się do Strasburga - do tego miasta z Warszawy nie ma bezpośredniego połączenia lotniczego. Jeździli też do Berlina, Ostrawy, Wilna.
Zobacz:
Zdarzały się jednak też i dalekie podróże w miejsca, gdzie bez problemu z polskiej stolicy można dolecieć samolotem.
Ponadto z zestawień wynika, że np. dwaj posłowie PO mogli rozliczać kilometrówki, mimo że nie posiadali aut.
Prokuratura już bada to zestawienie.
- Analizujemy zestawieni opublikowane przez marszałka Sejmu - mówi prokurator Nowak. Dodaje, że prokuratura wystąpi do Sejmu o dodatkowe informacje i dokumenty. O sprawie poselskich delegacji zrobiło się głośno w ubiegłym tygodniu. Chodzi o służbową podróż do Madrytu na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy trzech posłów: Hofmana, Rogackiego i Kamińskiego. Media donosiły w ostatnich dniach, że w wyjeździe posłom towarzyszyły żony i że z ich udziałem doszło do incydentu na pokładzie samolotu, którym posłowie wracali z Madrytu. Ponadto wzięli na tę podróż kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, zgłaszając wyjazd samochodem. W rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi.
Autor: Maciej Duda / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock